Unia zablokowała chatbota Google’a w Europie. Dla waszego dobra
Dlaczego jeszcze nie mamy Barda, podczas gdy cieszy się nim większość świata? Według irlandzkiej Komisji Ochrony Danych, Google nie spełnia wymogów prywatności danych użytkowników wymaganych przez UE.

Kiedy Google ogłosił, że Bard trafi do 180 państw świata, wpadliśmy w niemałą euforię, bowiem w tak licznym gronie nie mogło zabraknąć Polski. A potem nastąpił szok, bo nie znaleźlimy nie tylko Polski, ale też innych krajów członkowskich Unii Europejskiej. Obecnie Bard nie jest dostępny niemal w całej Europie, włącznie z państwami niezrzeszonymi w UE z wyjątkiem Wielkiej Brytanii.
Google o nas nie zapomniał i ciągle stara się o udostępnienie czatbota. Na przeszkodzie stoi jednak Unia Europejska, przez którą koncern musi przełożyć oddanie dostępu do Barda. Powód jest prosty: RODO.
Bard nadal nie dla Europy. Powodem niewysatrczająca dokumentacja.
O kolejnych opóźnieniach w oddaniu Barda użytkownikom ze Starego Kontynentu poinformował po raz pierwszy serwis Politico. Planowo Bard miał być udostępniony użytkownikom jeszcze w bieżącym tygodniu, lecz we wtorek 13 czerwca irlandzka Komisja Ochrony Danych (Data Protection Commission, DPC) - organ odpowiadający za ochronę danych obywateli UE, wydała decyzję o blokadzie udostępnienia usługi.
Według DPC Google dostarczyło niewystarczające informacje dotyczące tego, jak generatywna sztuczna inteligencja chroni przetwarzane przez siebie dane należące do użytkowników.
W maju powiedzieliśmy, że chcemy szerzej udostępnić Barda, w tym w Unii Europejskiej, i że zrobimy to odpowiedzialnie, po zaangażowaniu ekspertów, organów regulacyjnych i decydentów. W ramach tego procesu rozmawialiśmy z organami regulacyjnymi ds. prywatności, aby odpowiedzieć na ich pytania i uzyskać informacje zwrotne.
- powiedział rzecznik Google cytowany przez Politico
Jak poinformował Graham Doyle, dyrektor ds. korporacyjnych oraz mediów i komunikacji w DPC, organ oczekuje od Google "w trybie pilnym" przedstawienia szczegółowej analizy wpływu Barda na bezpieczeństwo danych użytkowników i odpowiedzi na dodatkowe pytania "dotyczące tego, w jaki sposób Bard przestrzega unijnych przepisów o ochronie danych".