REKLAMA

Polak ujarzmił elektrownie jądrowe. Odkrycie dr Kasprzaka rozwiązuje toksyczny problem

Dwie katastrofy – w Czarnobylu i Fukushimie – sprawiły, że strach przed elektrowniami jądrowymi jest duży. Nowatorskie rozwiązanie Polaka może doprowadzić do tego, że takie inwestycje będą budziły większe zaufanie. Naukowiec znalazł sposób na to, aby ewentualne szkody były zminimalizowane.

elektrownia jądrowa
REKLAMA

Niechęć do budowy elektrowni jądrowej w naszym kraju nie jest niczym nowym. Z danych CBOS wynika, że najwięcej przeciwników odnotowano w 2006 roku, kiedy to "nie" mówiło 58 proc. ankietowanych. Obecnie aż 75 proc. Polaków jest za, ale jeśli jednak zada się pytanie, czy taka inwestycja miałaby powstać w naszej okolicy, to już tylko 54 proc. dalej popierałoby budowę.

REKLAMA

Obawy to pokłosie katastrof w Czarnobylu i Fukushimie. W przypadku tej japońskiej niepokojące były szkody, które dosłownie rozlały się na środowisko.

– Japonia jest krajem wyspiarskim, więc problem był większy niż w Czarnobylu – toksyczny cez przedostał się do wody, w tym do wód gruntowych, na tereny, na których uprawiany jest ryż – mówi dr inż. Artur Kasprzak. –  Nie możemy także zapomnieć o występowaniu prądów morskich i o wpływie tego radioaktywnego pierwiastka na ryby.

To właśnie naukowiec z Wydziału Chemicznego Politechniki Warszawskiej zajął się problemem toksyczności cezu. Jego wysokie stężenie występuje głównie tam, gdzie doszło do katastrof elektrowni atomowych.

Problem jest poważny, bo jeśli izotop cezu dostanie się do środowiska, będzie w nim występował przez minimum kilkadziesiąt lat

Dr Kasprzak opracował nowy materiał – składający się z magnetycznych nanocząstek węglowych z rdzeniem kobaltowym modyfikowanych sumanenem – który pozwala usunąć cez z wód. Jak wyjaśnia naukowiec, materiał wsypuje się do zanieczyszczonego zbiornika. Badania wykazały, że pozwala ono usunąć cez z roztworu. Co równie ważne, materiał może być wykorzystywany wielokrotnie, ma dużą pojemność adsorpcyjną i można go łatwo regenerować.

REKLAMA

Rozwiązanie Polaka jest dużo bardziej uniwersalne. Na szczęście katastrofy jak ta w Fukushimie należą do rzadkości. Za to cez wykorzystywany jest m.in. w przemyśle farmaceutycznym, a pojawia się nawet w suplementach diety. Ewentualne ryzyko wycieku jest, a materiał Polaka może sprawić, że szybko uda się uchronić środowisko przed zanieczyszczeniem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA