Żołnierz RP to nowa apka Wojska Polskiego. Zainstalowałem ją. Poczułem się bezpieczny i... rozczarowany
Nigdy nie byłem fanem wojska. Z tym większą ciekawością zainstalowałem aplikację Żołnierz RP. Czy wojskowy program jest w stanie czymś zaskoczyć takiego pacyfistę jak ja?
Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni deklaruje, że "zasadniczym celem jest dotarcie do szerokiego grona odbiorców, w związku z tym większość publikowanych zawartości jest dostępna dla wszystkich bez ograniczeń".
Z perspektywy cywila najciekawszą opcją w aplikacji jest chyba kalkulator WF. Możemy wpisać dane na temat swojej aktywności – m.in. czas osiągany podczas 3 km marszobiegu albo liczbę podciągnięć na drążku wysokim – i zobaczymy, jaką ocenę moglibyśmy dostać na sprawdzianie.
Niby ciekawe, ale kto wie, jaki ma wynik podczas biegu zygzakiem czy 10x10m?
O ile skłony tułowia możemy wykonać sami, tak inne dane będą nieprecyzyjne, bo nie są to pomiary robione przez amatorów. Widać, że to kalkulator dla celujących w karierę żołnierza, a nie zwykłych Kowalskich, którzy chcieliby z ciekawości porównać rezultaty.
Nie ma w tym oczywiście niczego złego, ale skoro mowa o dotarciu do "szerokiego grona odbiorców" przydałoby się może coś bardziej przystępnego? Inne rzeczy, które można wyliczyć za pomocą kalkulatora, to odprawa mieszkaniowa czy kalkulator uposażeń. Dzięki temu dowiedziałem się, że po trzech latach służby jako szeregowy, bez stałego dodatku służbowego, można liczyć na 4 tys. zł netto.
Aplikacja wyświetla komunikaty (wśród nich: "Wojsko Polskie silne jak nigdy")
Jest też zakładka "warte uwagi", gdzie głównie przedstawiane są dane za pomocą infografik. Intrygująca wydawała się karta społeczność. Tam zbierane są najnowsze wpisy z Facebooka i Twittera oraz newsy z witryny Wojska Polskiego. To w teorii bardzo przydatna rzecz, tym bardziej że jednym z celów przyświecających powstawaniu aplikacji Żołnierz RP była walka z dezinformacją. W aplikacji pojawiają się więc tylko potwierdzone informacje i komunikaty. Ktoś niezorientowany w tym, gdzie wojsko komunikuje się z obywatelami, w aplikacji Żołnierz RP dostaje wszystko na talerzu i to niewątpliwe plus.
Z oczywistych względów nie mam dostępu do możliwości zalogowania się. Zarejestrowani użytkownicy - żołnierze i pracownicy resortu obrony narodowej – mogą np. tworzyć pytania, które trafią do sekcji FAQ.
– Warto zwrócić uwagę, że ta opcja zapewnia anonimizację danych osobowych, co zabezpiecza przed potencjalnymi atakami i wyłudzeniami danych, zwiększając komfort użytkowania – mówi płk Mariusz Chmielewski, zastępca dowódcy KWOC
Aplikacja według zapewnień DKWOC jest bezpieczna
"Użyto najnowszych rozwiązań oraz technologii i dzięki temu aplikacja Żołnierz RP nie odbiega od współczesnych najwyższych standardów wykonywania aplikacji mobilnych. Aplikacja przeszła zarówno wewnętrzne testy bezpieczeństwa jak i została przetestowana przez niezależny podmiot zewnętrzny. Wszelkie uwagi i zalecenia były po analizie natychmiast wdrażane w życie" – dodają autorzy.
W ostatnich latach dużo mówiło się o konieczności zachęcania do wojska
Dyskusja nabrała znaczenia po ataku Rosji na Ukrainę. Zapewne teraz nie czas i miejsce, by aplikacja atakowała wodotryskami i służyła za rozrywkę, ale jest to przecież narzędzie służące również do promocji armii. Owszem, jej głównym celem jest "zapewnienie bezpiecznej, rzetelnej komunikacji pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a żołnierzami". Nie bez powodu program dostępny jest dla każdego i podkreśla się o chęci dotarcia do większej grupy odbiorców.
Spodziewałem się, że zobaczę jakieś nagrania z ćwiczeń. Sprzęt, którym dysponujemy. Coś, co rozpali wyobraźnię i zachęci do większego wgłębiania się w temat. Trudno krytykować mi warstwę informacyjną, bo w większości nie są to wiadomości dla mnie. Dlatego też jako cywil póki co nie widzę powodu, dla którego dalej miałbym korzystać z programu, a wygląda na to, że autorzy aplikacji jednak chcieli osiągnąć odwrotny skutek.
Choć przyznaję, że sam jestem ciekawy, jakie komunikaty wojsko mi będzie podsuwało. Czy będą na tyle istotne, że dowiem się czegoś o stanie polskiej armii, czy raczej będą to wiadomości skoncentrowane głównie na tych, którzy z wojskiem mają już coś wspólnego? Jeszcze aplikacji nie skreślam, ale wydaje mi się, że Żołnierz RP miał większy potencjał wizerunkowy.