Ten pad jest w cenie konsoli. DualSense Edge w Polsce kosztuje duże pieniądze
Polacy mogą już składać zamówienia przedpremierowe na kontroler DualSense Edge. Odstraszać może natomiast jego cena. Sugerowana stawka dla naszego rynku to aż 1199 zł. Czy warto tyle płacić za kontroler do gier?
Dokładnie 1199 złotych. Tyle wynosi sugerowana cena detaliczna kontrolera DualSense Edge dla Polski. W tej samej kwocie możemy nabyć całą konsolę, na przykład Nintendo Switcha albo Xboska Series S. Co takiego sprawia, że DualSense Edge dla PS5 jest tak drogi i czy warto go kupić?
DualSense Edge w Polsce za 1199 zł. Można już składać zamówienia przedpremierowe.
Chociaż kontroler zadebiutuje dopiero pod koniec stycznia następnego roku, gracze w Polsce już teraz mogą składać zamówienia przedpremierowe na urządzenie klasy premium. Pad DualSense Edge pojawił się właśnie w ofercie czołowych sieci sprzedaży działających na terenie naszego kraju, to jest:
W każdej z tych sieci kontroler kosztuje 1199 złotych. To zawrotna suma jak na pad do gier. Za podobną kwotę jesteśmy w stanie nabyć konsolę Xbox Series S wraz z podstawowym kontrolerem lub Nintendo Switcha z jego parą Joy-Conów. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że DualSense Edge to produkt z kategorii premium, adresowany wyłącznie do wąskiego grona odbiorców. Przynajmniej w teorii.
Kontroler do gier za 1200 zł - nim rozpalicie pochodnie, zrozumcie specyfikę pada.
Sugerowana cena na poziomie 1199 zł może oburzać graczy, którzy już i tak muszą płacić więcej na urządzenia, podzespoły oraz gry wideo. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że mówimy o urządzeniu kierowanym do wąskiej niszy, dla której cena nie ma większego znaczenia. Chodzi o e-sportowców oraz ligowych weteranów, bo to właśnie z myślą o nich powstają pady takie jak DualSense Edge.
W Polsce scena e-sportowa to przede wszystkim komputery oraz smartfony. Jednak na zachodzie równie popularne są rozgrywki e-sportowe na konsolach, zwłaszcza w przypadku takich strzelanin jak Call of Duty. W Stanach Zjednoczonych od dłuższego czasu jest zapotrzebowanie na tak zwane kontrolery premium, z dodatkowymi funkcjami zwiększającymi możliwości gracza podczas sieciowych starć.
Słowem, DualSense Edge to produkt dla profesjonalistów i największych entuzjastów, którzy rywalizację z innymi graczami traktują śmiertelnie poważnie. Mówimy o wąskiej niszy utalentowanych zawodników, dla których możliwości podstawowego DualSense'a będą niewystarczające. Jednak cała reszta graczy - jakieś 99 proc.- kompletnie nie potrzebuje produktu takiego jak Edge. Powiem więcej, dodatkowe możliwości pada jedynie komplikowałyby im zabawę.
Cena wynosząca ponad 1000 złotych to niestety norma na rynku kontrolerów premium. Co prawda pada Microsoft Elite Series 2 dorwiemy za około 700 zł, ale już taki SCUF Reflex PRO dla PS5 także kosztuje ponad 1000 zł. Dlatego stawka ustalona przez Sony niestety nie robi na mnie żadnego wrażenia.
