Intel Aktualizuje Bajki. Rodzicu, przeczytaj je córce. Podziękuje ci, gdy będzie dorosła
Polskie IT to męski świat. Kobiety stanowią tylko 15,5 proc. zatrudnionych, a Intel chce to zmienić. Jak? Poprzez długofalową edukację już od najmłodszych lat. Bo najwięcej programistek odchodzi z zawodu jeszcze w przedszkolu.
Praca w IT to współczesne marzenie i podstawowy kierunek dla osób, które z jakiegoś powodu muszą się przebranżowić. Nie ma się czemu dziwić, bo jest to jedna z najbardziej perspektywicznych, a jednocześnie świetnie płatnych gałęzi rynku. Niestety jest też druga, ciemniejsza strona medalu. Z jakiegoś powodu marzenia o IT realizują głównie mężczyźni, którzy - według danych z 2022 r. - stanowią w polskim IT aż 84,5 proc. zatrudnionych.
Kiedyś nie do końca zdawałem sobie z tego sprawę, ale z perspektywy czasu widzę, że faktycznie mamy problem z zachęceniem dziewczyn i kobiet do zostania programistkami lub osobami związanymi z IT. Widać to już na etapie edukacji, co sam mogłem dostrzec będąc na profilu mat-fiz-inf w liceum (5 dziewczyn na klasę!), jak i na politechnice, na kierunku budownictwo (tu procent dziewczyn był jeszcze mniejszy). Te liczby finalnie przekładają się na rynek pracy.
Skąd bierze się tak fatalny stan rzeczy? Trudno w to uwierzyć, ale w dużej części z przekonań rodziców oraz ze stereotypowych wzorców wychowania. Według Reportu Badawczego Potencjał Kobiet co czwarta badana wskazała, że jej bliscy odradzali jej kierunki ścisłe. Co gorsza, 10 proc. kobiet słyszało wprost: studia z obszaru STEM (nauka, technologia, inżynieria, matematyka) nie są dla ciebie.
"Najwięcej programistek odchodzi z zawodu jeszcze w przedszkolu"
Ten problem zaczynam obserwować na nowo, tym razem z perspektywy rodzica. Pokazywanie świata czteroletniej córce nie jest prostym zadaniem, zwłaszcza w momencie, kiedy dochodzi do tarć międzypokoleniowych. Okazuje się, że w tej układance najbardziej otwartym pokoleniem jest to najmłodsze, ale niestety chłonie ono złe wzorce od starszych. Ci - najczęściej nieświadomie - zakorzeniają w dzieciach bardzo stereotypowe podejście do płci.
"Taka ładna a płacze, złość piękności szkodzi", "dziewczynce nie wypada biegać i szaleć", "babcia kupiła ci nowe ubranko, różowe, bo jesteś dziewczynką", "samochodzik oddaj braciszkowi, sama pobaw się lalką". Te i dziesiątki podobnych haseł doprowadzają mnie do szewskiej pasji, bo stoją w całkowitej opozycji do tego, co sam chcę przekazać córce.
Chłopaki mogą płakać jeśli potrzebują, a Lego Technic to świetna zabawka również dla dziewczyn. Lalka w wózku również nie zna płci. Dlaczego miałby się nią nie bawić chłopiec, który kiedyś sam zostanie ojcem i będzie prowadził na spacerach prawdziwy wózek? Ja to rozumiem, moja córka również, ale ludzie dookoła już niekoniecznie. Przy wychowaniu dziecka wpływy z zewnątrz są nieuniknione, a tutaj często rezonują echa (słusznie) minionych lat.
Jak zmienić tę sytuację? Intel chce zacząć już od wieku przedszkolnego.
Intel we współpracy z założycielkami fundacji IT Girls rozpoczął genialną inicjatywę pod hasłem "Intel Aktualizuje Bajki". Jest to kampania skierowana do rodziców oraz nauczycieli w przedszkolach. Celem jest zerwanie ze stereotypem, w którym dziewczynki są słabą płcią, wobec czego muszą w całości polegać na mężczyznach.
Jak pokazać dziewczynkom, że są silne i niezależne? Intel wpadł na pomysł, że zrobi to poprzez bajki, a konkretnie poprzez aktualizację znanych baśni i bajek, w których księżniczka zamknięta w wieży musi czekać na rycerza, a Kopciuszkowi nie zostaje nic poza czekaniem na wymarzonego księcia. W ramach akcji spatchowane zostały takie bajki jak: Kopciuszek, Roszpunka, oraz Jaś i Małgosia. Bo kto powiedział, że Kopciuszek nie może być programistką?
W efekcie powstała książka „Bajki Zaktualizowane”, która jednocześnie służy jako podręcznik do przeprowadzania pilotażowych lekcji w przedszkolach. Całość odbywa się pod okiem pedagogów oraz we współpracy z inżynierkami i inżynierami Intela, którzy poprowadzili warsztaty oparte o napisany od postaw scenariusz zajęć.
Początkowo lekcje prowadzono w Trójmieście i w Warszawie, ale to dopiero początek. Właśnie rusza nabór kolejnych przedszkoli, w których pojawią się darmowe lekcje o technologii. Poprowadzą je edukatorki z Fundacji IT Girls.
"Czym skorupka za młodu nasiąknie…"
O przyszłość naszych córek warto zadbać już od najmłodszych lat, dlatego uważam, że akcja „Bajki Zaktualizowane” jest bardzo ważnym i potrzebnym projektem. To być może pierwsza cegiełka, która niektórym otworzy oczy, a innym przypomni, że stereotypy w wychowaniu nie są niczym dobrym.
Jednocześnie mam nadzieję, że nie skończy się na samych przedszkolach. Celem jest w końcu pokazanie dziewczynom, że kierunki ścisłe nie gryzą, a uczelnie techniczne są dziś otwarte na kobiety.