REKLAMA

Polska firma chce poić ludzi wodą morską z Bałtyku. Stworzyła do tego specjalny filtr

Z polskiej perspektywy brak wody wciąż jest scenariuszem czarnym i skrajnym, natomiast wiele państw już zmaga się z problemami z dostępem do pitnych źródeł. Sprawę może rozwiązać polskie urządzenie zaprojektowane przez firmę Nanoseen.

01.08.2022 08.02
filtr do wody
REKLAMA

Mówiąc w skrócie, NanoseenX to wielki filtr, który sprawia, że morska, czyli słona woda, staje się zdatna do picia. Już po dwóch minutach będzie się miało 200 ml gotowego do spożycia płynu, pozbawionego 97 proc. soli i rzecz jasna innych szkodzących zanieczyszczeń.

REKLAMA

Zaletą polskiego rozwiązania jest to, że do działania nie potrzebuje prądu. Rozmiary są słuszne, więc raczej nie jest to podręczny gadżet, ale z powodzeniem sprawdziłby się jako poidło na plaży czy statku.

 class="wp-image-2282994"
Nanoseen

Kluczem do odsolenia wody są specjalne nanomembrany. Przetestowano je wykorzystując wodę z Bałtyku, pobraną w okolicach Sopotu.

Rozwiązanie ma jednak pewne wady

Mniej więcej co 20 dni nanomembrany potrzebują regeneracji i oczyszczenia. Proces ten można powtarzać 10-krotnie, co oznacza, że przy ciągłym użyciu czas eksploatacji wynosi 200 dni. Niby niewiele, ale w sytuacjach kryzysowych to wciąż spory zapas.

Trwają prace, aby czyszczenie odbywało się co trzy miesiące, co wydłużyłoby żywotność filtrów.

A jak się je czyści?

W lipcu firma została nagrodzona tytułem Polskiego Produktu Przyszłości. Na razie jednak nie skutkuje to propozycjami od samorządów czy rządu.

REKLAMA

Na większą skalę wodę morską chcą oczyszczać Finowie. Ich urządzenie napędzane energią słoneczną jest w stanie wytwarzać 4-7 tysięcy litrów wody na godzinę. Przewagą polskiego produktu jest to, że zdecydowanie łatwiej go użyć. Może nie zaspokoi pragnienia całego kraju, ale w sytuacjach kryzysowych, gdy potrzebny jest szybki dostęp do wody, może się sprawdzić.

zdjęcie główne: Nanoseen

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA