REKLAMA

Składane smartfony Samsunga tuż za rogiem. Wszystko, co wiemy o Galaxy Z Fold 4 i Z Flip 4 tuż przed premierą

Wiemy już, że w tym roku iPhone będzie nudny jak flaki z olejem, ale nie tylko on. Wygląda na to, że nowe składane telefony Samsunga również niczym nas nie zaskoczą. Galaxy Z Fold 4 i Galaxy Z Flip 4 zadebiutują lada dzień, a my wiemy już o nich wszystko.

08.08.2022 17.55
Samsung Galaxy Z Fold 3
REKLAMA

Premiera nowych Samsungów tuż, tuż; nowe składane smartfony zadebiutują już 10 sierpnia, a wraz z nimi prawdopodobnie także nowe zegarki Galaxy Watch. O ile o zegarkach nie mówi się wiele, tak doniesienia o nowych smartfonach pojawiają się regularnie i trudno się dziwić, wszak są to nie tylko dwa najciekawsze sprzęty w portfolio koreańskiego giganta, ale również najciekawsze telefony na rynku.

REKLAMA

Samsung Galaxy Z Flip 4 i Galaxy Z Fold 4 - co o nich wiemy tuż przed premierą?

Chciałoby się powiedzieć: wszystko. Serwis WinFuture opublikował właśnie bardzo wiarygodną listę specyfikacji technicznej, która w pełni zgadza się ze wszystkim, o czym donosiliśmy wcześniej.

Specyfikacja Samsunga Galaxy Z Fold 4 ma się prezentować następująco:

  • Ekran zewnętrzny: 6.2” 2316 x 904 px, 120Hz, Gorilla Glass Victus+
  • Ekran wewnętrzny: 7.6” 2176 x 1812 px, 120Hz
  • Procesor: Snapdragon 8+ Gen 1
  • Pamięć: 12GB RAM, 256GB/512GB/1TB
  • Aparat: 50 Mpix główny, 12 Mpix ultrawide, 10 Mpix 3x telephoto, 10 Mpix aparat selfie, 4 Mpix aparat pod ekranem
  • Akumulator: 4,400 mAh, 25W przewodowo, 15W bezprzewodowo
  • Wymiary: 155.1 x 67.1 x 15.8 mm zamknięty, 155.1 x 130.1 x 6.3 mm otwarty
  • Waga: 254 g

Co zmieni się względem Galaxy Z Fold 3? Stosunkowo niewiele, ale są do bardzo potrzebne zmiany. Pierwsza z nich, może mało widoczna w specyfikacji, to szerokość zewnętrznego wyświetlacza. Zewnętrzny ekran Z Folda 3 ma rozdzielczość 2268 x 832 px, podczas gdy nowy model ma mieć rozdzielczość 2316 x 904 px, czyli przekątna pozostaje z grubsza ta sama, ale proporcje się zmieniają. Nowy Fold będzie więc wygodniejszy w obsłudze, gdy będzie zamknięty.

 class="wp-image-1895036"
Samsung Galaxy Z Fold 3

Druga istotna zmiana to aparaty. Wygląda na to, że Z Fold 4 będzie miał układ aparatów żywcem wyjęty z Galaxy S22, co oznacza, że najdroższy telefon na rynku w końcu będzie miał optykę adekwatną do swojej ceny… choć też nie do końca, bo kosztując tyle, ile prawdopodobnie będzie kosztował, powinien mieć najlepsze aparaty i parzyć kawę do tego.

Co się natomiast nie zmieni, to pojemność akumulatora i szybkość jego ładowania. Ta ostatnia pozostaje żenująco niska, nie da się tego w żaden sposób wybronić, natomiast pojemność ogniw w zeszłym roku pozwalała na solidny dzień pracy, więc spodziewam się takich samych wyników i tym razem.

 class="wp-image-1895009"
Samsung Galaxy Z Fold 3

W nowym Samsungu z klapką zmieniło się jeszcze mniej. Galaxy Z Flip 4 ma się prezentować jak następuje:

  • Ekran zewnętrzny: 1.9” 512 x 260 px
  • Ekran wewnętrzny: 6.7” 2640 x 1080 px, 120Hz
  • Procesor: Snapdragon 8+ Gen 1
  • Pamięć: 8GB RAM, 128/256 GB
  • Aparat: 12 Mpix główny, 12 Mpix ultrawide, 10 Mpix selfie
  • Akumulator: 3,700 mAh, 25W przewodowo, 15W bezprzewodowo
  • Wymiary: 84.9 x 71.9 x 17.1 mm zamknięty, 165.2 x 71.9 x 6.9 mm otwarty
  • Waga: 187 g

Wygląda na to, że w przypadku Flipa 4 jedyną istotną zmianą prócz procesora będzie większy akumulator i to znacznie większy – ubiegłoroczny model miał raptem 3300 mAh, więc o tyle większa pojemność powinna się przełożyć na znacznie lepszy czas pracy. Oby tylko nie przełożyła się, w połączeniu z nowszym, szybszym procesorem, na jeszcze szybsze nagrzewanie się telefonu, a jest taka obawa, bo mimo wzrostu pojemności akumulatora nowy Flip wcale nie jest grubszy od poprzednika.

Samsung Galaxy Z Flip 3 class="wp-image-1821772"
Samsung Galaxy Z Flip 3

Niestety wygląda na to, że producent nie zdecydował się na zmianę aparatów na nowe, jak w Foldzie. A szkoda, bo moim zdaniem to właśnie aparaty, nie akumulator, były najsłabszym ogniwem specyfikacji Z Flipa 3. Może jednak Samsungowi uda się wycisnąć ze starych sensorów więcej dzięki nowemu procesorowi, tego nie wiemy.

Jedno, czym jestem mocno zaskoczony, to nazewnictwo – wygląda na to, że pomimo uprzednich plotek, Samsung jednak pozostanie przy literce „Z” w nazwach swoich składanych smartfonów. Spodziewać by się mogło, że Samsung porzuci oznaczenie jednoznacznie kojarzone z poparciem dla rosyjskiego bestialstwa, lecz z jakiegoś powodu branding pozostał bez zmian. A szkoda, bo przecież same „Samsung Galaxy Flip” i „Samsung Galaxy Fold” są dostatecznie mocnymi markami, by spokojnie poradzić sobie na rynku bez litery „Z” w środku.

Czy warto czekać na nowe składane smartfony Samsunga?

Podobnie jak w przypadku nowego iPhone’a, tak i w tym przypadku odpowiedź brzmi… nie, raczej nie. Zwłaszcza w przypadku modelu z klapką kupno nowego modelu ma sens tylko wówczas, jeśli Samsung naprawdę znacząco poprawił czas pracy telefonu na jednym ładowaniu, ale tego dowiemy się dopiero w czasie testów.

REKLAMA

Można się też spodziewać, że nowe składane Samsungi będą droższe od poprzednich, bo wszystko drożeje, więc jeśli chcesz kupić składany smartfon i nie wydać na to majątku, to równie dobrze możesz zrobić to teraz – Flip 3 często jest dostępny w cenie poniżej 3000 zł, a Fold 3 bywa dostępny za mniej niż 6000 zł. Nie ma co się łudzić, że nowe modele prędko spadną do tego pułapu.

Przy okazji rychłej premiery nowych składanych Samsungów jestem nieco rozdarty, bo tak naprawdę zmieniło się tyle, co nic, więc można by uznać tę premierę za iPhone’a-bis i odgrzewanie kotleta. Tymczasem mimo niewielkich zmian… to wciąż dwa najciekawsze smartfony na rynku, przynajmniej na rynku europejskim i polskim, gdzie żaden producent od lat nie potrafi rzucić Samsungowi wyzwania. Nieważne więc, czy uznamy nowe urządzenia za nudę i czy sięgniemy po nową czy starą generację – wygrywa Samsung, bo on jako jedyny wierzy w składane smartfony na tyle, by produkować i oferować je na masową skalę. Aż dziw bierze, że pozostali producenci jeszcze się nie zreflektowali, bo przykład Flipa i Folda pokazuje wyraźnie, że ludzie chcą składanych smartfonów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA