Crypto Browser od Opery to łatwe i bezpieczne wejście w świat kryptowalut i web3

Skoro świat przeglądarek dominują giganci technologiczni, to Opera postanowiła wykroić sobie w nim własną niszę. Już teraz chętnie sięgają po nią wyczuleni na prywatność użytkownicy, którzy doceniają wbudowany VPN, blokowanie reklam i skryptów śledzących. W styczniu zaś firma wypuściła na rynek przeglądarkę dedykowaną krypto-entuzjastom. Stawia sobie za cel łatwe wprowadzenie użytkowników do świata web3.

PWC szacuje ten potencjał na 1,5 bln dol. do 2030 roku. Właśnie tyle przychodów i oszczędności w kosztach ma wygenerować rozwój VR i AR w połączeniu z web3 i metawerse, a składają się nań m.in. nowe miejsca pracy w zawodach, które jeszcze nie zostały zdefiniowane.

Co konkretnie znajdziemy w Opera Crypto Browser? Zacznijmy od podstaw, takich jak kryptowalutowy portfel. Przede wszystkim obsługuje on  wiele popularnych blockchainów tj. Bitcoin, Ethereum, Binance, Polygon itd. out-of-the-box, czyli bez potrzeby konfiguracji i ich lista stale rośnie.  Co więcej wszystkie blockchainy działają jednocześnie, więc nie ma potrzeby przełączania się między nimi tak jak np. w popularnym wallecie Metamask. Wspierane są wszystkie popularne coiny (BTC, ETH, BNB, MATIC itd.), tokeny ERC-20 w tym również stable-coiny (USDC, USDT, BUSD, DAI itd), jak i tokeny NFT (ERC-721 oraz ERC-1155).

Za pomocą Opera Wallet można bardzo łatwo kupić kryptowaluty płacąc kartą lub przelewem, tak samo łatwo można je sprzedać lub wymienić na inne  krypto wprost w portfelu. Śledzimy na bieżąco swoje saldo, mamy dostępne statystyki z cenami historycznymi, wolumenem, rankingiem i inne dane przedstawiające aktualną aktywność rynkową danego waloru. Podczas wykonywania transakcji mamy informację o  aktualnych opłatach w blockchain (gas) jak i czytelną historię transakcji. Na liście posiadanych crypto dostajemy opcję do ukrycia tych o bardzo niskiej wartości - przydatne w praktyce.

W wallecie  od Opery można podziwiać też swoją kolekcję NFT we wbudowanej galerii. Opera Crypto wallet wspiera strony web3 (np. Uniswap, OpenSea, Decentraland) co oznacza, że strony mogą komunikować się z crypto walletem użytkownika np. w celu autentykacji lub też aby wykonać transakcję. Użytkownik pytany jest wówczas o zgodę.

Sama przeglądarka utrzymana w ciemnym klimacie daje też szybki dostęp do komunikatorów (Discord, Telegram, Twitter, Messanger, Wahtsapp, Instagram), muzyki (Spotify, YouTube, Deezer itd.), a także najnowszych informacji ze świata krypto w specjalnej zakładce „Crypto Corner”. Dzięki niemu będziemy na bieżąco z wiadomościami, airdropami, podcastami i najnowszymi technologiami w sferze web3.

Po otwarciu nowej zakładki użytkownik znajdzie katalog ponad 200 ciekawych serwisów związanych z crypto, które łatwo można dodać do skrótów. Opera Crypto Browser stawia bezpieczeństwo oraz prywatność wysoko. Przeglądarka  chroni użytkownika przed wieloma zagrożeniami tj. wejściem na strony oszustów (blacklisty stron), modyfikacją adresu portfela w schowku w przypadku wykonywania copy-paste. Narzędzie pozwala używać publicznego internetu w sposób bezpieczny dzięki wbudowanemu, darmowemu VPN-owi, dba też o prywatność   poprzez blokowanie reklam i trackerów.

Pomimo, że Opera Crypto Browser zawiera już crypto wallet to nie ma problemu żeby zainstalować inny wallet (np. Metamask) jako extension tak jak w standardowej przeglądarce. Co więcej, różne wallety można używać równocześnie ponieważ dane przechowywane są w Blockchainie.

Na Bitcoina i Ethereum regularnie padają głosy krytyki związane z wpływem na środowisko. Najpopularniejsze kryptowaluty wykorzystują bowiem protokół Proof of work, który wymaga pokaźnej energii do działania. Każda transakcja zostawia ślad węglowy, którego można uniknąć. Trudności w skalowaniu naprawić mają Lightning Network (Bitcoin), Layer 2 i Ethereum 2.0 (uruchomienie zaplanowane na Wrzesień tego roku).  Świat zdecentralizowanych finansów jest pełen technologii, które natywnie wspierają bardziej energooszczędne protokoły. Dodatkowo są one znacznie tańsze w użytkowaniu niż Ethereum. Jednym z nich jest Polygon.

Polygon nie tylko oferuje niższe ceny za korzystanie z sieci (gas), ale jest również ponad 90 proc. mniej energochłonny niż warstwa Ethereum-1. Na przykład wybicie pojedynczego NFT poprzez Polygon wytwarza mniej więcej taką samą ilość CO2 jak przejechanie samochodem trasy liczącej raptem ćwierć kilometra.

Jeszcze łatwiejsza w skalowaniu jest Solana, która może przetwarzać dziesiątki tysięcy inteligentnych kontraktów jednocześnie. Korzysta przy tym z systemu Proof-of-History (PoH), znakując transakcje czasowo, czym eliminuje możliwość zmiany kolejności operacji. Solana znajduje się obecnie na 9 miejscu pod kątem kapitalizacji rynkowej wśród wszystkich kryptowalut. Wsparcie dla Solany zaplanowane jest w jednej z najbliższych aktualizacji.

Obie integracje dają użytkownikom łatwy dostęp do platform multiwerse, takich jak Sandbox, Decentraland, minecraftowych NFT Worlds, Cryptovoxels, Somnium Space, gier takich jak Aavegotchi, My Crypto Heroes czy Atlantis World, czy też giełd NFT jak OpenSea  przy znacznie niższych opłatach. A to dopiero wstęp do świata zdecentralizowanych aplikacji (dApps).