Możesz już przesiąść się na Androida przy użyciu jednej prostej aplikacji. Ale czy powinieneś?
Google w końcu pokazał swoją aplikację na urządzenia z iOS, która pomoże ci zmienić iPhone’a na Androida jednym prostym trickiem [zobacz jak!]. Switch to Android trafia do pierwszych użytkowników i pozostaje tylko jedno pytanie – czy warto w ogóle przesiadać się z iOS na Androida?
Apple od lat oferuje w Google Play aplikację Switch to iOS, która pozwala w prostych krokach dokonać migracji na urządzenia Apple’a, pomagając przenieść dane i sugerując zamienniki aplikacji, jeśli któreś z naszych ulubionych programów z Androida nie są dostępne na iPhonie. Aplikacja Przenieś do iOS jest co prawda marna i wielu użytkowników zgłasza problemy z jej działaniem (zwłaszcza na starszych telefonach), ale Apple przynajmniej oferuje jakieś narzędzie ułatwiające zmianę ekosystemu.
Google tymczasem nie oferował przez długi czas niczego, co pomogłoby przesiąść się z iPhone’a na Androida, mimo tego, że mniej więcej do premiery iPhone’a 11 był to bardzo częsty kierunek migracji użytkowników, zmęczonych horrendalnie drogimi i zamkniętymi na wszelkie modyfikacje smartfonami Apple’a. To się jednak zmieniło. Od czasu iPhone’a 11 smartfony Apple’a stały się relatywnie przystępne cenowo (zwłaszcza te starsze i mniej zaawansowane), zaś iOS w końcu dał namiastkę customizacji, której brak był przez wiele lat koronnym argumentem przeciwko korzystaniu z iPhone’ów.
Jak to zwykle bywa w przypadku smartfonów z Androidem, producenci poradzili sobie sami – czołowi wytwórcy telefonów, z Samsungiem na czele, mają wbudowane narzędzia ułatwiające transfer danych z iPhone’a na Androida. Dotąd brakowało jednak uniwersalnego rozwiązania od samego Google’a, ale to się właśnie zmienia.
Switch to Android oficjalnie. Z iOS do Androida w kilku prostych krokach.
Google w ubiegłym tygodniu zaprezentował oczekiwaną z dawna aplikację i jej możliwości. Działa ona dokładnie tak, jak powinna – pozwala w prostych krokach skopiować kontakty, wiadomość, zdjęcia i filmy i przenieść je do ekosystemu Google’a.
Dziś aplikacja oficjalnie trafia do wszystkich użytkowników. W polskim App Store jeszcze jej nie widać, ale powinna się tam pojawić niebawem. Każdy, kto będzie chciał przesiąść się z iPhone’a na Androida, będzie mógł skorzystać z tego programu, by ułatwić sobie życie. Pozostaje tylko jedno pytanie – czy warto?
iPhone czy Android? Ja już nie mam żadnych wątpliwości.
Jako tester telefonów korzystam ze wszystkich platform, urządzeń wszystkich producentów ze wszystkich półek cenowych. Telefony w mojej kieszeni zmieniają się średnio co 10 dni, ale na koniec końców prywatna karta SIM od kilku lat ląduje w iPhonie.
Nigdy nie było mi po drodze z Androidem, ale korzystałem ze smartfonów różnych producentów, by zapełnić pustkę po Windows Phonie. Odkąd jednak kupiłem iPhone’a 11 w dniu premiery, nie wyobrażam już sobie powrótu do smartfona z Androidem na stałe.
Zrobiłem taki eksperyment w ubiegłym roku. Sprzedałem iPhone’a 12 Pro Max, bo uznałem, że przy moim życiu zawodowym posiadanie prywatnego telefonu, w dodatku tak drogiego, jest zwykłą fanaberią. Wytrzymałem 3 miesiące.
Potem kupiłem iPhone’a 13 Pro i nie sądzę, bym mógł w przewidywalnej przyszłości wrócić na stałe do Samsungów, Oppo, Xiaomi czy innych OnePlusów. Jedynym wyjątkiem od tej reguły są składane Samsungi, z Galaxy Z Flipem 3 na czele. To urządzenia tak ciekawe i tak inne, że jestem w stanie przeboleć niedoskonałości i upierdliwości Androida, byleby obcować z ich nietypową konstrukcją. Ba, gdyby nie to, że mój samochód ma ustawiczne problemy z Android Auto, Z Flip 3 prawdopodobnie stałby się moim głównym smartfonem.
Tak się jednak nie stało, co samo w sobie stanowi dobry przykład najważniejszego powodu, dla którego przesiadka z iPhone’a na cokolwiek innego to kiepski pomysł – żaden poziom customizacji czy ciekawości urządzenia nie jest wart utraty świętego spokoju. A to niestety nas czeka po skorzystaniu z aplikacji Przenieś do Androida. Ustawiczne pasmo mniejszych lub większych frustracji, które na iPhone’ach albo nie występują wcale, albo występują w znacznie mniejszym stopniu.
To absurdalne, że po tylu latach nadal można bez trudu znaleźć czołowe aplikacje, które w znaczącym stopniu różnią się od siebie między platformami – i na iOS działają po wielokroć lepiej. Najlepszym tego przykładem są aplikacje społecznościowe, których jakość na iPhone’ach sprawia, że posiadanie czegokolwiek innego nie ma sensu, jeśli zależy nam na publikowaniu w social mediach. Podobnie rzecz się ma w kwestii aparatów – o ile istnieją telefony, które robią lepsze zdjęcia, tak nie istnieją telefony robiące dobre zdjęcia z taką niezawodnością i regularnością jak iPhone. O nagrywaniu wideo nie wspominam, bo nie licząc Galaxy S22 Ultra i Oppo Find X5 Pro konkurencja może Apple’owi buty czyścić w zakresie filmowania.
Jeśli używasz dziś starego iPhone’a i rozważasz przesiadkę na Androida, bo „masz już dość iOS” – lepiej dwukrotnie to przemyśl. O ile stare iPhone’y ustępowały konkurencji pod wieloma względami i były horrendalnie drogie, tak nowe modele ani nie są droższe od porównywalnych telefonów konkurencji, ani w niczym nie przypominają starych urządzeń. Dziś nowy iPhone to synonim wytrzymałości, idealnej płynności, doskonałych aparatów i długiego czasu pracy. No chyba, że należysz do grona ludzi, którym do szczęścia wystarczy smartfon za 1500 zł, wtedy rzeczywiście tani Xiaomi i aplikacja Switch to Android jest wszystkim, czego potrzebujesz.