REKLAMA

Nowy składak Huawei kosztuje kupę kasy, a nie ma 5G ani Google’a. Ma jednak inne zalety

Huawei Mate Xs 2 został dziś oficjalnie zaprezentowany. Pod kątem sprzętowym może to być najciekawszy składak na rynku. Niestety w kwestii oprogramowania sporo pozostaje do życzenia.

28.04.2022 19.12
Huawei Mate Xs 2
REKLAMA

Huawei Mate Xs 2 to następca Mate’a Xs z 2020 r. Nowy składany smartfon kontynuuje pomysł z dwóch poprzednich składanych smartfonów, a więc mamy do czynienia z konstrukcją unikalną w skali całego rynku. Huawei cały czas stawia na pojedynczy ekran, który oplata urządzenie od zewnątrz.

REKLAMA

Ma to swoje zalety, bo nie ma potrzeby dublowania podzespołów. Wystarczy jeden ekran i jeden komplet aparatów, a to obniża cenę. Z kolei wadą jest wytrzymałość takiego ekranu, bo nie jest on chroniony w taki sposób, jak elastyczny panel Samsunga Galaxy Z Fold 3.

Huawei Mate Xs 2 ma bardziej wytrzymały ekran i lepszy zawias.

 class="wp-image-2156625"

Nowy Huawei Mate Xs 2 ma panel o przekątnej 7,8 cala i rozdzielczości 2480 x 2200 pikseli. Ekran działa z częstotliwością odświeżania 120 Hz. Po złożeniu smartfona ekran zmniejsza się do przekątnej 6,5 cala i rozdzielczości 2480 x 1176 pikseli. Nowością jest pojedyncza kamerka 10 MP do selfie na froncie, która - jak już wspomniałem - przy konstrukcji Mate’a Xs 2 jest zbędna, bo można przecież skorzystać z tylnego zestawu aparatów, które mają znacznie wyższą jakość.

Dużą nowością jest odchudzenie konstrukcji, bo teraz smartfon waży 255 g, a to znacznie mniej niż poprzednik, którego masa wynosiła 300 g. Jednocześnie nie zapowiada się na to, by urządzenie było gorzej wykonane. Wręcz przeciwnie, pojawia się nowy, udoskonalony zawias, dzięki któremu ekran ma się rozkładać zupełnie na płasko, bez widocznego załamania na środku. Sam ekran również ma być bardziej wytrzymały dzięki nowej czterowarstwowej konstrukcji. Ekran wspiera rysik M-Pen 2s.

 class="wp-image-2156628"

W kwestii aparatów znajdziemy główny moduł o rozdzielczości 50 MP, ultraszerokokątną kamerkę 13 MP i moduł tele z rozdzielczością 8 MP, powiększeniem optycznym 3x i zoomem cyfrowym 30x.

A co wewnątrz? Dla wielu będzie to rozczarowanie.

REKLAMA

Smartfon działa pod kontrolą procesora Snapdragon 888, do tego z wyciętą funkcją 5G. Mamy więc wykastrowany ubiegłoroczny czip, co na tej półce cenowej jest sporym zgrzytem. Do dyspozycji mamy 8 bądź 12 GB RAM i 256 lub 512 GB pamięci na dane. Akumulator również pozostawia sporo do życzenia, bo jego pojemność to tylko 4880 mAh. Na szczęście naładujemy go szybką ładowarką o mocy 66 W. Całość działa pod kontrolą HarmonyOS 2, bez usług Google.

Huawei Mate Xs 2 został wyceniony na 9999 chińskich juanów, co przekłada się na ok. 7000 zł, nie uwzględniając po drodze podatków. Tyle zapłacimy za model 8/256 GB. Z kolei wariant 12/512 GB kosztuje 12999 juanów, czyli 8800 zł według prostego przelicznika. Nie wiadomo, czy smartfony trafią do oficjalnej dystrybucji w Polsce, ale jeśli ktoś będzie chciał ściągnąć je na Wisłę na własną rękę, będzie mogł to zrobić od 5 maja.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA