Zobaczcie, jakie mam ładne spodnie, sprzedam je za 30 zł. Instagram zmieni się w targowisko
Instagram już od dawna cieszy się opinią bycia platformą nie tyle społecznościową, co marketingową. Widzi to też sama Meta, która zdecydowała się udostępnić zwykłym użytkownikom opcję wcześniej zarezerwowaną jedynie dla kont biznesowych. Jednakże w nowo udostępnionej funkcji tkwi mały haczyk.
Od wtorku 22 marca użytkownicy Instagrama w Stanach Zjednoczonych mają możliwość tagowania produktów na zdjęciach. Przypisywanie produktom etykiet dotychczas dostępne było jedynie dla zweryfikowanych kont twórców i kont biznesowych. Rozszerzenie funkcji o standardowe, niezweryfikowane konta jest jednym z elementów zapowiedzianego w kwietniu planu rozbudowania możliwości współpracy pomiędzy użytkownikami a firmami na Instagramie.
Instagram z opcją znaną z kont biznesowych
Dotychczas oznaczanie na Instagramie miało dwie formy: oznaczanie innych użytkowników dostępne dla wszystkich kont oraz oznaczanie produktów, zarezerwowane jedynie dla zweryfikowanych twórców oraz kont biznesowych. Od teraz użytkownicy w Stanach Zjednoczonych będą mogli oznaczać produkty na swoich zdjęciach niezależnie od statusu swojego konta, jednakże jest w tym mały haczyk: jedynie zweryfikowane konta twórców i konta biznesowe są w stanie zarabiać na oznaczaniu produktów. Meta w oświadczeniu informuje, że udostępnienie funkcji bez monetyzacji ma na celu "wsparcie mniejszych biznesów".
"Metki" na zdjęciach są ograniczone jedynie do produktów, które dana firma dodała do swojego konta, innymi słowy niemożliwym jest oznaczanie produktów marek, które nie są na Instagramie. Ponadto standardowe konta ograniczone są do oznaczania na zdjęciach - oznaczanie w Reels i Instagram Stories nadal pozostaje na wyłączność zweryfikowanych użytkowników.
Udostępnienie funkcji tagowania produktów dla wszystkich użytkowników to część większego projektu "Branded Content Partnerships", który docelowo ma pomóc tak influencerom jak i markom zacieśnić współpracę biznesową oraz spełnić marzenie Mety o stworzeniu "średniej klasy wśród twórców".
Zdjęcie główne: Nopparat Khokthong/Shutterstock