REKLAMA

Sony patentuje subgatunek gier. Mają patent na gry z ewoluującym światem typu Death Stranding

Sony Interactive Entertainment pomyślnie zakończyło proces patentowy dla swojego mechanizmu zmian środowiskowych w grach wideo, po raz pierwszy zastosowanego w Death Stranding. Tym samym producenci konsoli PlayStation mają patent na gry typu strand, gdzie działania jednych graczy single player znajdują odzwierciedlenie w światach innych graczy. Co to właściwie oznacza?

Sony patentuje subgatunek gier typu strand. Co to oznacza?
REKLAMA

W 2019 r. Sony Interactive Entertainment złożyło wniosek patentowy Terrain radar and gradual building of a route in a virtual environment of a video game w amerykańskim urzędzie patentowym. Dwa lata później instytucja zaakceptowała dokument Sony. Tym samym producenci konsol PlayStation posiadają patent na subgatunek gier o mechanice strand, w których działania jednych graczy single player wpływają na światy oraz środowiska innych osób, chociaż między graczami nie zachodzi żadna bezpośrednia interakcja oraz relacja. Co to oznacza i jak to działa w praktyce?

REKLAMA

Najlepszym (i jedynym) przykładem na działanie gier typu strand jest Death Stranding.

 class="wp-image-1973279"

Death Stranding to gra single player dla PlayStation 4, PC oraz PlayStation 5. Chociaż tytuł nie posiada trybu wieloosobowego, w którym gracze mogliby bezpośrednio współpracować albo rywalizować, tak pomiędzy poszczególnymi graczami zachodzi pewna relacja, wyrażone poprzez zmiany oraz ewolucję wirtualnego świata. Wytłumaczę to na konkretnym przykładzie z rozgrywki:

Jednym z celów Death Stranding jest rozbudowa infrastruktury w post-apokaliptycznym świecie, łączącej odizolowane skupiska ocalałych ludzi. Gracz wykorzystuje surowce by zakładać, ulepszać i naprawiać szlaki między schronieniami. Zaczyna od prostych kładek nad rzekami, kończąc na futurystycznych autostradach z fotowoltaicznymi pasami. Części tej rozbudowanej infrastruktury trafiają do światów innych osób. W ten sposób gracze pomagają sobie, mimo braku bezpośrednich interakcji. W twoim świecie po prostu pojawia się autostrada wybudowana przez inną osobę, z której możesz wygodnie korzystać. Wszystko dzięki chmurze łączącej unikalne środowiska graczy w pajęczynie zmian i zależności.

Te wzajemne przenikanie światów graczy single player ma być esencją gier typu strand. Mechanizm został opracowany przez wizjonera gier wideo Hideo Kojimę na potrzeby Death Stranding i to właśnie Kojima jest wskazywany jako autor pomysłu w patencie. Mimo tego sam patent należy do Sony Interactive Entertainment, co może oznaczać, że w przyszłości producenci PlayStation będą chcieli wykorzystywać ciekawą mechanikę w kolejnych grach single player, jednocześnie zachowując patentową wyłączność na rozwiązanie tego typu.

Gry typu strand mogą mieć duży potencjał i pasują do profilu wydawniczego Sony na PlayStation.

 class="wp-image-1973276"
REKLAMA

Sony Interactive Entertainment jest znane z filmowych gier single player, jak The Last of Us, Ghost of Tsushima, Ratchet and Clank, God of War czy właśnie Death Stranding. Wbrew rynkowym trendom, Sony pozostaje wierne bogatej ofercie tytułów AAA dla jednego gracza. Z kolei mechanizmy przenikających się światów pozwolą nadać ich produkcjom na wyłączność dodatkowego wymiaru. Dzięki takiemu rozwiązaniu gracze wciąż będą otrzymywać epickie przygody single player, ale z zaskakującym twistem w postaci mechaniki strand.

System przenikających się światów single player może mieć bardzo szerokie zastosowanie w grach wideo. Oczami wyobraźni widzę na przykład grę utrzymaną w klimatach Red Dead Redemption 2, w której gracze są kolonizatorami Dzikiego Zachodu; stawiają domy, zakładają pierwsze szlaki handlowe, stworzą prawa oraz pilnują porządku. Taki mechanizm świetnie pasuje również do motywów scifi jak podbój kosmosu i pozaziemska eksploracja. Wszędzie, gdzie gracze tworzą coś od zera: wspólnoty, osady, aglomeracje, nawet cywilizacje, rozwiązanie typu strand może okazać się niezwykle ciekawe.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA