Ecovacs Deebot Ozmo N8 Pro+ tworzy mapy domu i opróżnia zbiornik taniej od konkurencji - test opłacalnego robota

Lokowanie produktu: Ecovacs

Ecovacs Deebot to seria robotów sprzątających szczególnie popularnych w USA, stanowiących tam opłacalną alternatywę względem drogich urządzeń z segmentu premium od innych producentów. Sprawdziłem więc, co potrafi topowy Ecovacs Deebot Ozmo N8 Pro+, kosztujący pół tysiąca zł mniej względem tego, ile musimy dać za alternatywy popularnych marek.

Opinia o Ecovacs Deebot Ozmo N8 Pro+ - wygrywa ceną

Żeby robot sprzątający był naprawdę dobry i przydatny, musi spełniać szereg rozmaitych funkcji. Maszyna powinna tworzyć inteligentne mapy, by skutecznie sprzątać i nawigować w naszym mieszkaniu. Powinna wjeżdżać pod meble, odróżniać tymczasowe przeszkody od obiektów postawionych na stałe, a także musi sama oczyszczać zbiornik z brudem, pozbywając się nieczystości prosto do worka stacji dokującej.

Wszystko to funkcje premium, które posiada Ecovacs Deebot Ozmo N8 Pro+, kosztując pół tysiąca złotych mniej niż markowa konkurencja z podobnymi możliwościami. To jeden z najbardziej korzystnych zakupowo odkurzaczy na rynku, z ceną na poziomie 2499 zł.

Ecovacs Deebot Ozmo N8 Pro+ tworzy inteligentne mapy mieszkania. To dzisiaj absolutna podstawa skutecznego sprzątania.

Za pomocą wbudowanych sensorów Ozmo N8 Pro+ uczy się naszego mieszkania. Z poziomu aplikacji możemy zobaczyć, jak maszyna postrzega nasze miejsce do życia i muszę przyznać, oprogramowanie robota działa bardzo dobrze. Deebota zapoznałem z dwoma różnymi domami, w tym jednym dwupoziomowym (sprzęt zachowuje oddzielne plany dla pięter tego samego gospodarstwa). Ozmo N8 Pro+ za każdym razem stworzy bardzo dobrą cyfrową mapę, nie pomijając żadnego pomieszczenia, korytarza czy przestrzeni pod łóżkiem. Robot jest wybitnie skrupulatny, czego szczerze mówiąc wcale się nie spodziewałem.

Inteligentna mapa mieszkania z to z kolei fundament, aby później maksymalnie wykorzystać robota sprzątającego. Dzięki zachowanym mapom Ecovacs Deebot Ozmo N8 Pro+ rozumie później podział na poszczególne pomieszczenia oraz strefy. Dzięki temu możemy mu zlecić wyłącznie sprzątanie łazienki czy przedpokoju, albo wybrać odpowiednią kolejność sprzątania pomieszczeń, np. by robot nie plątał się pod nogami, kiedy my ścieramy kurze z wyżej położonych mebli. Ot, sobotnie ogarnianie mieszkania w duecie.

 class="wp-image-1915313" width="462"

Ozmo N8 Pro+ posiada szereg zaawansowanych funkcji związanych z mapami, dostępnych z poziomu darmowej aplikacji dla Androida oraz iOS. Możemy nie tylko wskazywać poszczególne pomieszczenia, ale nawet obszary do sprzątania (lub omijania), rysując robotowi to palcem. Oprogramowanie Deebota pozwala stawiać niewidzialne ściany, dzięki czemu mamy pewność, że maszyna ominie dziecko układające puzzle na podłodze w salonie, nie wyruszy na przygodę do ogrodu albo nie spadnie ze schodów. Rewelacyjnie działa to w praktyce, aplikacja jest czytelna i intuicyjna, z kolei sam robot błyskawicznie przyswaja zmiany oraz nowe polecenia.

No nie odpuści tych krzeseł. Ozmo N8 Pro+ podchodzi do obowiązków skrupulatnie.

Dzięki możliwości tworzenia inteligentnych map robot sprzątający odróżnia tymczasowe przeszkody od ścian i mebli. Deebot korzysta z technologii TrueDetect 3D wspartej laserowymi czujnikami, umożliwiającej rozpoznawanie obiektów w odległości od 4 do 30 cm. Maszyna podczas każdego sprzątania pozostaje uważna, dokładnie analizując przestrzeń dookoła. Gdy Deebot zarejestruje nowy obiekt, którego wcześniej nie było, ten od razu pojawia się na mapie, ale nie jest traktowany jako przeszkoda nie do pokonania.

Ozmo N8 Pro+ delikatnie podjeżdża w okolice obiektu i poznaje się z jego właściwościami. Sprawdza, czy to jedynie zwiewna firana, a może solidny przedmiot - jak but - którego lepiej nie ruszać.  Minimalizacja takich zdarzeń jak zaplatanie się w sznurowadła czy kable naprawdę działa. Dzięki TrueDetect 3D nie musimy przygotowywać mieszkania do sprzątania. To robot dopasowuje się do mieszkańców, nie odwrotnie.

Ecovacs Deebot Ozmo N8 Pro+ - co w zestawie?

  • Robot Ozmo N8 Pro+
  • Stacja ładująca z funkcją oczyszczania zbiornika
  • Szczotki boczne
  • Zbiornik na śmieci do odkurzacza
  • Ściereczki do czyszczenia podłogi kilkurazowe
  • Ściereczka z tkaniny
  • Filtr o wysokiej wydajności
  • Instrukcja obsługi
  • Worek na śmieci do stacji dokującej
  • Narzędzie do czyszczenia odkurzacza

Robot jest przy tym precyzyjny i delikatny. Dla testu postawiłem na środku pomieszczenia worek wypełniony śmieciami. Gdy Ozmo N8 Pro+ rozpoznał nowy obiekt, wszedł w kontakt fizyczny z workiem, lecz zrobił to tak delikatnie, że śmieci się nie przewróciły. Po bardzo krótkiej chwili poznawania się robot uznał obiekt za coś, czego lepiej nie ruszać i wrócił do sprzątania. Co świetne, maszyna aż dwukrotnie wracała w okolice worka ze śmieciami, aby sprawdzić, czy ten wciąż tam się znajduje. Co za tym idzie, jeśli na moment postawimy przeszkodę na trasie sprzątania Deebota, to i tak mamy pewność, że maszyna wróci w tamto miejsce, po czym podejmie kolejną próbę posprzątania.

Ecovacs Deebot Ozmo N8 Pro+ oferuje bardzo dobrze wyważony, ostrożny, ale i skuteczny system force/awoid. Maszyna czasami potrafi się delikatnie przepchnąć między obiektami lub minimalnie coś przesunąć, lecz nigdy nie dochodzi do dantejskich scen charakterystycznych dla odkurzaczy z niższej półki: pożerania kapci czy blokowania się w kablach. Ozmo wie, kiedy odpuścić i wie, kiedy użyć większej siły. Gdy Deebot kursuje pod stołem, umiejętnie omija szesnaście nóg należących do trzech dostawionych krzeseł i stołu. Sprzęt doskonale zdaje terenowy egzamin, na którym wyłożyły się dwa inne roboty - jeden tańszy, drugi w podobnej cenie, ale za to o gorszy pod względem funkcji.

Wjechał pod bieżnię. To osiągnięcie, które nie każdemu robotowi się udaje.

Producenci maszyn sprzątających chwalą się, że te potrafią wjechać nawet pod łóżko, czyszcząc również to, czego nie widać gołym okiem. Ozmo N8 Pro+ także nie miał żadnego problemu by dostać się pod mebel w sypialni. Nic nadzwyczajnego. Ecovacs Deebot zaimponował mi za to czym innym: maszyna wjechała pod moją bieżnię, położoną na wykładzinie, z bardzo niskim prześwitem. Na podobny manewr zdecydował się wcześniej wyłącznie robot topowego producenta, podczas gdy tańsze urządzenia po prostu odpuszczały.

Co świetne, gdy Ozmo N8 Pro+ był już pod maszyną do biegania, automatycznie przełączył się na większą moc ssącą. Robot potrafi bowiem rozpoznawać rodzaje nawierzchni i dostosowywać do nich moc pracy, o ile pozwolimy mu na to w opcjach. Dlatego naprawdę nie mogę napisać wiele złego o skrupulatności sprzątania testowanego modelu. Do pełni szczęścia brakuje wyłącznie specjalnej szczotki do narożników w mieszaniu. Jestem za to bardzo zadowolony z mocy ssącej urządzenia, wynoszącej solidne 2600 Pa. Dla porównania, Xiaomi Mi Robot Vacuum-Mop 1C cechuje moc ssąca na poziomie 2500 Pa, a Mi Robot Vacuum Cleaner ma moc ssącą 1800 Pa.

Ozmo N8 Pro+ sam opróżnia zbiornik na śmieci, ale jeśli trzeba, jego rozłożenie jest błyskawiczne.

Testowany model jest sprzedawany z zestawie ze stacją dokującą wyposażoną z worek na śmieci oraz system samodzielnego opróżniania. Śmieci ze zbiornika odkurzacza są usuwane przy pomocy kanałów z dużą mocą ssącą, jak gdybyśmy korzystali z tradycyjnego odkurzacza. To jedyny moment, gdy zestaw Ecovacsa jest naprawdę głośny. Cały proces trwa jednak raptem kilka sekund, z kolei w ustawieniach możemy wybrać automatyczne opróżnianie zbiornika po każdym czyszczeniu lub manualne, poleceniem z telefonu. Dzięki temu mamy pewność, że stacja dokująca nie obudzi domowników, gdy z jakiegoś powodu zlecimy robotowi nocne sprzątanie podłogi.

Z kolei sam robot jest bardzo cichy. Bezprzewodowy odkurzacz ręczny potrafił obudzić moją drugą połówkę, ale gdy sprząta Ozmo N8 Pro+, ta śpi jak zabita, chociaż maszyna podjeżdża pod same drzwi sypialni.

Kto posiada inteligentny odkurzacz, ten doskonale wie, że raz na jakiś czas wypada maszynę otworzyć albo rozłożyć na cześci. Funkcja automatycznego oczyszczania zbiornika jest wygodna i praktyczna, lecz odpowiednia konserwacja - np. usunięcie włosów czy sierści psa z rolki - to klucz do długowieczności i pełnej wydajności każdego sprzętu RTV. Tutaj pojawia się kolejna zaleta Ozmo. Wyjęcie rolki to moment. Dosłownie kilka sekund. Obsługa płaskiego odkurzacza jest banalnie prosta oraz intuicyjna. Nie o każdym sprzęcie tego typu można tak napisać.

Odkurzanie, mopowanie podłogi, ale już nie kontrola nad czworonogami.

Z atrakcyjną ceną na poziomie 2499 zł i szeregiem funkcji premium, architekci modelu Ozmo N8 Pro+ musieli zdecydować się na pewne kompromisy, by uzyskać cenową przewagę nad popularnymi producentami robotów z inteligentnymi mapami. Część użytkowników może być rozczarowana, iż pośród wielu sensorów, odkurzacz nie posiada własnej kamery. Posiadacze czworonogów lubią przy jej pomocy podejrzeć co robi pies lub kot, gdy sami znajdują się w pracy. W sieci nie brakuje również opowieści o tym, jak opiekun przy pomocy inteligentnego robota sprawdzał, co porabia jego dziecko. Trzeba jednak zauważyć, że dla innych brak kamery może być zaletą. Mamy bowiem pewność, że robot nie podgląda nas, gdy chodzimy w stroju Adama po własnym salonie.

Deebot oferuje także możliwość mopowania podłogi, wybierając jeden z czterech poziomów intensywności. Rozwiązanie nie jest tak skuteczne jak w przypadku dedykowanej maszyny mopującej, ale nie jest również tak dramatycznie złe, jak u niektórych innych robotów. Można powiedzieć, że Ozmo N8 Pro+ faktycznie bardziej czyści podłogę niżeli rozmazuje brud. Efekt jest jednak bardzo daleki od tego, co potrafią sprzęty droższe o kilka tysięcy złotych. Jeśli jednak nie musimy myć zeschniętego soku z paneli, ale chcemy nadać podłodze efektu czystości oraz świeżości przed wizytą znajomych, sprzęt stanie na wysokości zadania.

Innym kompromisem projektowym jest akumulator. Jego pojemność pozwala na odkurzenie około 100 m2 podłogi lub mopowanie 40 m2 bez powrotu do stacji dokującej. Niektórzy z nas posiadają znacznie większe powierzchnie do wysprzątania i trzeba brać to pod uwagę. Na szczęście Deebot wznawia czyszczenie dokładnie tam, gdzie je zakończył, zaraz jak tylko odpocznie sobie w stacji dokującej. Będąc przy wznowieniach, robot rewelacyjnie odnajduje się w przestrzeni, gdy z jakiegoś powodu musimy go podnieść albo przenieść. Sprzęt potrzebuje zaledwie kilku sekund by zrozumieć nowe położenie i wznowić sprzątanie. To kolejna przewaga wykorzystania inteligentnych map.

Nie dziwi ta zagraniczna popularność. Deebot oferuje świetny stosunek ceny do jakości i możliwości.

Zakup sprzętu za 2499 zł to duży wydatek. Jeśli jednak zestawimy pakiet funkcji i możliwości modelu Ozmo N8 Pro+ z wiodącą konkurencją, Deebot okazuje się niezwykle atrakcyjnym wyborem. Dostajemy inteligentne mapy, stację dokującą z funkcją oczyszczania zbiornika, odkurzacz z naprawdę dużą mocą ssącą, szerokie możliwości oprogramowania i mopowanie na akceptowalnym poziomie. Wszystko to za pół tysiąca złotych mniej niż u rynkowego lidera.

W przypadku wielu robotów sprzątających niższa cena jest powiązana z niższą jakością. Jednak Ecovacs serwuje w swoich urządzeniach solidne oprogramowanie, dzięki któremu roboty sprzątające są skrupulatne i skuteczne. Nie sprzątają aż tak dobrze jak droższe modele wyposażone w dodatkowe techniki czyszczenia, ale są bardziej niż wystarczające do codziennego utrzymania porządku. Do tego wykorzystują systemowe funkcje premium, jak niewidzialne ściany, wskazywane obszary do sprzątania, podział na pomieszczenia czy kolejkowanie zadań. Wszystko to składa się w naprawdę korzystną całość.

Miałem w mieszkaniu kilka robotów sprzątających i z pełnym przekonaniem mogę napisać, że Ecovacs Deebot Ozmo N8 Pro+ to jeden z tych modeli, który robi robotę. Do tego serwuje pakiet możliwości premium, zachowując korzystną cenę. Potencjalny hit sprzedażowy.

Lokowanie produktu: Ecovacs
Najnowsze