Apple ocenzurował pogodę? Aplikacja w iPhonie nie potrafi pokazać temperatury 69 stopni
Internet z pewnym rozbawieniem odkrył, że Pogoda na iPhonie nie potrafi wyświetlić liczby 69. Szybko zaczęła kiełkować teoria spiskowa, jakoby stała za tym legendarna już pruderia Apple’a.
iOS pełen jest śmiesznych błędów związanych z liczbami, a sporo ich trafia do kalkulatora. W zamierzchłej przeszłości użytkownicy mieli problem z uzyskaniem wyniku obliczenia 1+2+3, a niecały rok temu aplikacja do liczenia od Apple’a blokowała się po wciśnięciu… przecinka. A na tym nie koniec.
Okazuje się, że liczby potrafią sprawiać problem również w innych aplikacjach, w tym w programie do podawania prognozy pogody. Okazuje się, że iPhone nie potrafi wyświetlić temperatury rzędu 69 stopni — a ponieważ tą liczbą określana jest pewna dość charakterystyczna pozycja seksualna, w internecie zrobił się szum.
Minie jeszcze kilka lat, zanim z powodu globalnego ocieplenia temperatury rzędu 69 stopni Celsjusza staną się dla nas realnym problemem (przy czym ludzkość mocno się dziś stara, by do tego doprowadzić). Stawiam też galony benzyny przeciw orzechom, że w rzeczywistości rodem z Mad Maksa aplikacja pogodowa na iPhonie będzie naszym najmniejszym zmartwieniem. O co w takim razie ten szum?
Okazuje się, że problem z liczbą 69 nawet po klimatycznym końcu świata by nas nie dotknął, bo dotyczy innej skali temperatury niż ta, z której korzystamy w Polsce, czyli tzw. stopni Fahrenheita uwielbianych w Ameryce Północnej. Problem w tym, że w ojczyźnie iPhone’a temperatura powietrza w aplikacji Pogoda może wynosić 68 stopni, albo 70 stopni Fahrenheita, ale nic pomiędzy!
Sprawa jest kuriozalna, bo nawet jeśli strona internetowa, która jest źródłem danych dla Pogody na iPhonie, pokazuje równe 69 stopni, to aplikacja od Apple’a i tak zaokrągla tę liczbę do 70 stopni! Jakby tego było mało, to jeszcze większy zamęt wprowadza tutaj widżet Pogody, który z wyświetleniem 69 °F nie ma już problemu.
Internet zaczął się zastanawiać, czy liczba 69 nie padła ofiarą jakiejś dziwnej cenzury.
Apple w końcu znany jest z tego, że nie chce, by jego produkty kojarzyły się z gorszącymi treściami dla dorosłych — z tego powodu w App Storze nie ma m.in. aplikacji pozwalających na oglądanie porno. Programy, które trafiają do oficjalnego repozytorium, muszą w dodatku przejść przez cenzorów, a w Apple TV+ próżno szukać produkcji własnych Apple’a w kategorii R.
Użytkownicy doszli jednak do słusznego wniosku, że cenzurowanie 69 stopni to byłaby przesada i pojawiła się hipoteza, jakoby za tym wszystkim stał jakiś niefortunny błąd polegający na przeliczeniu i zaokrągleniu jednostek. Wszystko wskazuje na to, że… właśnie tak było, a problem z zaokrągleniem do liczby 69 wziął się stąd, że domyślną jednostką temperatury są właśnie stopnie Celsjusza.
Ponieważ stopni Celsjusza i Fahrenheita nie przelicza się 1 do 1, to 20 °C przekłada się na 68 °F, podczas gdy 21 °C bliżej jest już do 70 °F. Na tym lista niedostępnych wartości w dodatku się nie kończy, a oprócz tego problematyczne są takie wartości jak 76 °F, ale to jednak 69 °F przykuło uwagę internautów.
Dobra wiadomość dla osób, które upierają się przy korzystaniu z Fahrenheitów, jest przy tym taka, iż w iOS 15 ten problem został rozwiązany. Po jesiennej aktualizacji aplikacja Pogoda będzie pokazywać zarówno 69 stopni Fahrenheita, jak i pozostałe zagubione wartości.
Zdjęcie główne Nadir Keklik / Shutterstock.com