Świetny zestaw gier w PS Plus na styczeń 2021. Shadow of the Tomb Raider, GreedFall i Maneater to udane combo
Sony rozpoczyna 2021 r. w naprawdę niezłym stylu. Pakiet styczniowych gier w ramach abonamentu PS Plus jest zróżnicowany, a każda z produkcji stoi na wysokim bądź bardzo wysokim poziomie.
Najbardziej podoba mi się, gdy oferta gier w PS Plus jest zróżnicowana gatunkowo. Wtedy każdy posiadacz konsoli może znaleźć coś dla siebie. Od wielbicieli indyków, przez miłośników wyścigówek, kończąc na fanach gier akcji. W styczniu Sony postanowiło odpowiednio zamieszać w gatunkowym kotle, dzięki czemu dostajemy filmową przygodę dla jednego gracza, rozbudowany tytuł cRPG oraz… symulator rekina?!
GreedFall to tytuł, na który ostrzę sobie zęby od dłuższego czasu.
Ten rozbudowany, wystarczający na wiele godzin tytuł z gatunku cRPG jest silnie inspirowany dziełami BioWare. Chociaż gra nie uzyskała najwyższym możliwych not, z recenzji wyłania się obraz solidnego, udanego rzemiosła czerpiącego co najlepsze z popularnych rozwiązań w gatunku. Osobiście nie mam nic przeciwko. Po dzikiej jeździe z Cyberpunkiem 2077 z chęcią wrócę do czegoś bardziej klasycznego.
W GreedFall, grze przygodowej z rozbudowanymi elementami RPG, los rzuca gracza na podbój niezbadanej dotąd wyspy Teer Fradee, gdzie będzie mógł on samodzielnie wykuć swoją historię. W miarę rozwoju przygody bohater będzie nabywał nowe umiejętności, a także spotka nowych towarzyszy, z którymi przyjdzie mu odkryć najciekawsze tajemnice magicznej wyspy.
Shadow of the Tomb Raider nie trzeba nikomu przedstawiać.
Najnowsza odsłona przygód panny Croft jest jednocześnie zwieńczeniem pierwszej trylogii, której zadaniem było opowiedzieć o genezie najpopularniejszej wirtualnej archeolog świata. Tytuł łączy wątki dwóch poprzednich odsłon, jednocześnie koncentrując się na zupełnie nowym zagrożeniu i zupełnie nowej przygodzie.
Shadow of the Tomb Raider eksperymentuje z ciekawą mechaniką wykorzystania dziczy na swoją korzyść. Możemy stosować błoto jako naturalne maskowanie, a w serca przeciwników wkrada się strach przed bezwzględną naturą, gdy próbują dopaść Larę w gęstej, żywej i niebezpiecznej dżungli.
Maneater pozwala graczowi dokonać wendetty… w skórze rekina.
Recenzowany przeze mnie tytuł zdecydowanie jest jedyny w swoim rodzaju. Gra stanowi świetną odskocznię od „dojrzałych” i „poważnych” produkcji, pozwalając rozerwać się (he-he) w ciele rekina ludojada. Do tego dochodzi kluczowy wątek rozwoju sterowanego przez siebie potwora, a także ulepszania jego fizycznych atrybutów tak, jak ulepszalibyśmy maszynę zniszczenia stojącą w garażu.
Niestety, Maneater będzie dostępny wyłącznie dla tych abonentów PS Plusa, którzy posiadają konsole PlayStation 5. W ramach abonamentu wlicza się bowiem wyłącznie osobna edycja na nową platformę Sony z ulepszoną warstwą wizualną oraz większą liczbą klatek na sekundę. Ci sami posiadacze PS5 zagrają również w dwie poprzednie produkcje, korzystając ze wstecznej kompatybilności najnowszej konsoli Japończyków.