REKLAMA

18 września sadzimy drzewa. Lasy Państwowe przygotowały dla chętnych milion sadzonek

We wrześniu ubiegłego roku Lasy Państwowe rozdały 146 tysięcy sadzonek. Każdy kto chciał posadzić drzewo miał na to okazję, dzięki akcji #sadziMY zainicjowanej przez parę prezydencką. Pozytywny odbiór całej akcji sprawił, że Lasy Państwowe także w tym roku wracają do tego pomysłu.

12.09.2020 09.55
SadziMY. Lasy Państwowe przekażą wszystkim chętnym milion sadzonek drzew. Już w piątek
REKLAMA

Już za tydzień, 18 września, każdy chętny może zgłosić się do jednego z 430 nadleśnictw czy też do jednej z siedemnastu regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych i odebrać sadzonki lipy, świerku, klonu zwyczajnego czy klonu jaworu.

REKLAMA

Przedstawiciele Lasów Państwowych przekonują, że sadzonek starczy dla wszystkich. W tym celu ich liczbę zwiększono w tym roku z 146 000 do miliona.

Oczywiście jak zwykle w przypadku tego typu akcji pojawiły się już pierwsze słowa krytyki.

Milion sadzonek brzmi dumnie... Czytasz to i myślisz „ooo to dużo! Super! Będzie więcej lasów”. Ale nie masz wiedzy by to ocenić. W przypadku prezentowanej na zdjęciu sosny milion sadzonek starczy na 100 ha. 100 ha w skali kraju. Jakieś 3000 m2 na powiat. Czyli 2 przeciętnej wielkości działki budowlane na powiat. Jasne, fajna inicjatywa. 

- czytamy w jednym z anonimowych komentarzy.

18 września sadzimy las, a wycinamy go cały rok

- pisze ktoś inny na Facebooku.

Zgoda, milion sadzonek na cały kraj to naprawdę niewiele. Pytanie jednak czy lepszy jest milion sadzonek czy nic? W ubiegłym roku w ramach akcji posadzono niecałe 150 000 drzew, w tym roku może być milion. Jeżeli chętnych będzie wielu, jeżeli akcja będzie miała pozytywny odbiór, to za kilka lat w ramach akcji #sadziMY być może będziemy sadzić po dziesięć milionów drzew.

Być może w ten sposób przejdziemy z akcji symbolicznej do faktycznie znaczącej - wszystko zależy od jej odbioru przez społeczeństwo. Fajnie by było, gdyby takie sadzenie drzew raz czy dwa razy do roku stało się czymś modnym - wtedy długofalowe skutki akcji mogą być tylko pozytywne.

 class="wp-image-1420628"

To nie musi być tylko symboliczne drzewo

Kilka miesięcy temu pisałem tutaj o tym jak determinacja w sadzeniu drzew przez niemal 60 lat pozwoliła mieszkańcom prowincji Shaanxi w Chinach nie tylko powstrzymać pustynnienie regionu, ale całkowicie zlikwidować pustynię, która w połowie XX w. miała już powierzchnię 42 000 km kw. i się rozrastała. Jakby na to nie patrzeć, zalesianie tam przyniosło faktyczny, wymierny skutek.

Niemal rok temu sadzeniem lasów zainteresowali się także YouTuberzy. Zainicjowana w październiku przez MrBeast akcja zbierania pieniędzy na sadzenie drzew przyciągnęła uwagę szerszej publiczności, kiedy do akcji włączyły się także tacy YouTuberzy jak PewDiePie, MKBHD czy Jacksepticeye. Dwa miesiące po rozpoczęciu akcji udało się osiągnąć zakładane 20 mln dol., które pozwolą na posadzenie do końca 2022 r. dwudziestu milionów drzew. Akcja #teamtrees trwa nadal. Do dzisiaj uzbierano 22 261 134 dol.

REKLAMA

Ty też posadź drzewo!

Nawet jeżeli miałby to być ruch całkowicie symboliczny z Twojej perspektywy to pomyśl, że tak samo może pomyśleć jeszcze milion innych osób. Wasz wspólny wysiłek przyniesie wtedy skutki wymierne, które dla środowiska z pewnością nie będą jedynie symboliczne.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA