Znów masz otwarte 832 karty w Chrome? Google szuka sposobu, by ułatwić życie twojemu PC
Testowa wersja przeglądarki Chrome 79 zyskała nowy mechanizm usypiania otwartych kart, do których już nie zaglądamy. Na razie można go stroić w szerokim zakresie. W przyszłości pewnie będzie działać automatycznie.
Jak zarządzacie kartami w przeglądarce? Ja akurat należę do – patrząc po moich znajomych – mniejszości. A więc zamykam nieużywane, już niepotrzebne mi karty. Jednak wspomnieni znajomi, a więc i pewnie spora część z was, rzadko kiedy przejmują się zamykaniem kart. W efekcie już po kilkudziesięciu minutach pracy ich Chrome ma ich otwartych kilkadziesiąt. W ekstremalnych przypadkach kilkaset.
Pomijając znikomą czytelność interfejsu Chrome’a w takim scenariuszu, jest to duże wyzwanie dla naszego komputera. Przecież każda witryna to tak na dobrą sprawę aplikacja webowa. Kilkadziesiąt otwartych programów stłumi nawet najszybszego peceta. Dlatego też nowoczesne przeglądarki starają się usypiać te karty, z których nie korzystamy od długiego czasu. By zwiększyć wydajność naszego komputera i czas jego pracy na akumulatorze.
Chrome 79 z nowym mechanizmem usypiania kart. Będzie lepiej?
Jak pierwszy zauważył serwis Techdows, nowa wersja Chrome’a 79 z kanału testowego Canary zyskała nowe ustawienie do zarządzania zapomnianymi kartami. Ustawienie jest dostępne w panelu chrome://flags i zapewnia użytkownikowi dużo wyższy stopień kontroli nad tym, jak przeglądarka traktuje otwarte karty, gdy komputerowi brakuje zasobów.
Karty mogą być zawsze aktywne, usypiane po pięciu minutach, usypiane permanentnie i wreszcie, opcjonalnie, wybudzane na pięć sekund co kwadrans. Należy przy tym być niemal pewnym, że tak rozbudowane opcje nie trafią do produkcyjnej wersji Chrome’a, w szczególności do jego bardziej tradycyjnego menu ustawień. Google na razie oczekuje od testerów, by ci wybierali różne tryby działania tegoż mechanizmu, by sprawdzić który nadaje się najlepiej do jakiego rodzaju aplikacji webowych.
Na dziś produkcyjną wersją Chrome’a jest ta z numerem 77. Google ma więc jeszcze dobre kilka tygodni na testy. Ciekawe, do jakich wniosków dojdzie.