Bitcoin, Litecoin, Ethereum, Dashcoin, Ripple... Krypto się opłaca
Wiele osób zastanawia się, czy inwestycja w kryptowaluty ma sens. Jeśli spojrzeć na statystyki, wydaje się to naprawdę dobrym pomysłem.
Inwestorzy, którzy decydują się na obrót kryptowalutami, znacznie częściej notują zysk niż straty. Z badania przeprowadzonego przez SW Research dla Darb Finance wynika, że w aż 77 proc. przypadkach osoby, które zdecydowały się ulokować aktywa w cyfrowych walutach, są teraz nad kreską.
Krypto się opłaca
Biorąc pod uwagę to, ile osób zyskuje na handlu kryptowalutami, można uznać je za dobrą inwestycję. Oczywiście jak każde inne tego typu działanie obarczone jest to pewnym ryzykiem, ale liczby mówią same za siebie: więcej osób na obrocie cyfrowymi walutami zyskuje, niż traci. Co istotne, te dane są relewantne w kontekście polskiego rynku.
Polacy nie inwestują jednak statystycznie, przynajmniej na razie ogromnych pieniędzy w krypto - aż 42 proc. z nas przeznaczyło na ten cel do tej pory mniej niż 2 tys. zł. Zdarzają się jednak znacznie odważniejsi rodacy, a już teraz średnio co dziesiąta osoba kupująca cyfrowe waluty w naszym kraju przeznaczyła na ten cel ponad 10 tys. zł.
Dokładny rozkład kwot, jakie Polacy inwestują w kryptowaluty, prezentuje się następująco:
- poniżej 2 tys. zł - 42 proc. badanych;
- od 2 do 3 tys. zł - 19 proc. badanych;
- od 3 do 5 tys. zł - 16 proc. badanych;
- od 5 do 10 tys. zł - 13 proc. badanych;
- od 10 do 50 tys. zł - 10 proc. badanych;
- powyżej 50 tys. zł - 3 proc. badanych;
Warto przy tym dodać, że krypto u rodzimych inwestorów to nie są jednorazowe strzały, by wypróbować coś nowego na rynku. Spośród osób, które wykupiły jednostki cyfrowych walut raz, aż 77 proc. zdecydowało się na to ponownie.
Zakupem kryptowalut zainteresowany jest w dodatku już co trzeci Polak.
Czasy, gdy cyfrowe waluty interesowały tylko geeków, minęły. Chętnych do obracania kryptowalutami jest już naprawdę mnóstwo ludzi. Nie muszą to być zresztą osoby obeznane w nowych technologiach. Dla inwestorów krypto staje się po prostu kolejnym aktywem w portfelu - i to takim mało ryzykownym.
Wygląda jednak na to, że ludzie, którzy rozważają inwestycję w wirtualne waluty, się na to zdecydują. Nakłaniają do tego statystyki, a liczba osób w naszym kraju, które zarabiają na handlu kryptowalutami, stale rośnie. Nic dziwnego, że co trzeci badany rozważa zakup swoich jednostek.
Kryptowaluty stawiane są teraz jako instrument finansowy obok nieruchomości, tradycyjnej giełdy i obligacji skarbowych.
Hubert Krawczyk z Darb Finance jest przekonany, że dane z wykonanego na zlecenie jego firmy badania przekonają Polaków do kryptowalut. Prezes platformy fintech liczy na to, że nasi rodacy dostrzegą zalety cyfrowych walut jako aktywów, które warto mieć w swoim portfelu inwestycyjnym.
Zapowiada się na to, że jego życzenie się spełni. Wśród respondentów, którzy nie inwestowali w kryptowaluty, niemal jedna trzecia planuje to zrobić już w najbliższym czasie. Jako najważniejsza zaleta wskazywany jest potencjalny zysk, który zaznaczyło 25 proc. ankietowanych.
Inwestorzy wypowiadają się na temat kryptowalut pozytywnie.
Osoby inwestujące w 43 proc. przypadków oceniają waluty cyfrowe jako dobrą inwestycję, a szybkość transakcji docenia większy odsetek z nich - 18 proc. - niż w przypadku osób, które z kryptowalutami nie miały jeszcze do czynienia, gdzie wskazało go jako zaletę 11 proc. respondentów.
Warto przy tym zauważyć, że chociaż kryptowaluty istnieją od ponad dekady, to 82 proc. graczy inwestujących w przeszłości lub aktualnie w waluty cyfrowe robi to maksymalnie od dwóch lat. Wielu z nich rozpoczęło przygodę z kryptowalutami niedawno, a aż 37 proc. osób zajmuje się nimi krócej niż pół roku.
Może to świadczyć o rosnącej popularności walut cyfrowych w Polsce. Już teraz 61 proc. badanych deklaruje, że wie, czym kryptowaluty są. Respondenci częściej widzą w nich instrument finansowy - twierdzi tak 23 proc. z nich - niż szansę na zastąpienie klasycznych walut - co przewiduje 6 proc. badanych.
Potrzeba jednak edukacji.
Na ten moment tylko 23 proc. ankietowanych zdaje sobie sprawę, że kryptowalutami można płacić. Dwie trzecie z nich ocenia swój stan wiedzy na ich temat jako niski lub bardzo niski, a nawet osoby inwestujące przyznają, że przydałoby im się więcej wiedzy.
Problemem jest też rozpoznawalność poszczególnych cyfrowych walut. Najpopularniejszy jest, bez zaskoczenia Bitcoin, kojarzony przez aż 95 proc. respondentów. W przypadku pozostałych kryptowalut wyniki są znacznie gorsze:
- Litecoin - 19 proc.;
- Ethereum - 17 proc.;
- Dashcoin - 14 proc.;
- Ripple - 9 proc.;
Wyniki korelują z tym, które kryptowaluty badani mają w swoich portfelach. Są to przede wszystkim Bitcoin (94 proc.), Ethereum (22 proc.), Litecoin (15 proc.) i Ripple (11 proc.) - pozostałe nie przekraczają poziomu 10 proc. Możliwe, że zwiększenie świadomości na temat konkurentów Bitcoina wzmocni ich pozycję.
Darb Finance ma przy tym nadzieję, że edukując oraz tworząc proste warunki do inwestycji, bariery zniechęcające graczy do kryptowalut uda się w końcu przełamać. Firma kolportuje wiedzę przez internet, który wśród 76 proc. ankietowych jest głównym źródłem wiedzy na temat krypto.
*Partnerem tekstu jest Darb Finance