REKLAMA

Perseidy 2019: jak fotografować „spadające gwiazdy” na niebie?

Przed nami kilka sierpniowych nocy, w trakcie których będziemy mogli podziwiać prawdziwe spektakle „spadających gwiazd”, czyli Perseidów. Jak je dobrze sfotografować? Gdzie znaleźć najlepsze miejsce? Czy uda nam się zrobić zdjęcia zwykłym smartfonem? W tym roku nie będzie tak łatwo, jak rok wcześniej, ale i tak warto zarwać noc. 

Fot. Jeff Sullivan / Flickr
REKLAMA
Fot. Jay Huang / Flickr
Perseidy. Fot. Jay Huang / Flickr
REKLAMA

Czym są Perseidy?

Nazwa Perseidy pochodzi od Gwiazdozbioru Perseusza, skąd wydają się nadlatywać, kiedy patrzymy na niebo. Perseidy są jednym z najbardziej regularnych rojów meteorów, których orbita przecina się co roku z ziemską. W zdecydowanej większości są to kosmiczne drobinki gubione przez kometę 109P/Swift-Tuttle, przelatującą w pobliżu Słońca. „Spadające gwiazdy” możemy obserwować, kiedy te drobinki wpadają w ziemską atmosferę.

Perseidy - kiedy fotografować?

W 2019 r. „spadające gwiazd” najlepiej fotografować w nocy z 12 na 13 sierpnia (poniedziałek-wtorek), kiedy to przypada maksimum Perseidów. Największe nasilenie jest przewidywane między 4:00 a 17:00 w dniu 13 sierpnia. Tego dnia słońce wzejdzie ok. 05:35, zatem nie jest to najlepszy układ czasowy — nad ranem i w dzień Perseidów nie będzie specjalnie widać. W dodatku 15 sierpnia będzie pełnia Księżyca, co dodatkowo utrudni fotografowane „spadających gwiazd” nocą. Na szczęście Perseidy są dobrze widoczne także w inne dni miesiąca. Między 11 a 14 sierpnia spodziewamy się ponad 100 „spadających gwiazd” w ciągu jednej godziny.

Ogólna zasada mówi, że im ciemniej na ziemi, tym jaśniej na niebie. W pewnym sensie. Lampy na ulicach, w budynkach czy samochodach miast generują tzw. zanieczyszczenie świetle. Takie sztuczne światło ogranicza liczbę widzianych przez nas gwiazd oraz meteorów na niebie. Najlepiej zatem wyjechać z miasta w miejsce, gdzie jest naprawdę ciemno. Gdzie zatem szukać miejsce najlepszych do obserwacji Perseidów?

Fot. Spiros Vathis / Flickr
Perseidy - jak najlepiej fotografować? Fot. Spiros Vathis / Flickr

Najlepszymi miejscami będą parki ciemnego nieba, czyli obszary wyznaczone do ochrony przed zanieczyszczeniem światłem ciemności nocnej wyjątkowego środowiska naturalnego. Inaczej mówiąc, to rezerwaty ciemnego nieba, gdzie zamiast ochrony zwierząt, drzew i krzewów, dba się także o ochronę naturalnie ciemnego nieba nocą. Miejsca te są oddalone od mocnych źródeł sztucznego światła, zatem możemy tam podziwiać prawdziwie ciemne, a zarazem rozgwieżdżone niebo nocą.

Jeśli jednak wyjazd do któregoś z tych miejsc nie jest możliwy, to warto chociaż poszukać miejsca o mniejszym zanieczyszczeniu świetlnym na niebie niż w Warszawie czy Wrocławiu. Na mapie www.lightpollutionmap.info można dokładnie sprawdzić, gdzie jest najciemniej w twojej okolicy.

Fot. www.lightpollutionmap.info
Perseidy - gdzie. Fot. www.lightpollutionmap.info

Będąc już za miastem, z dala od źródeł sztucznego światła, warto poszukać otwartej przestrzeni z możliwością obserwacji nieba we wszystkich kierunkach, jak np. polana czy wzgórza. W celu odnalezienia odpowiedniego miejsca na niebie, gdzie będą widoczne „spadające gwiazdy”, czyli radiantu, można skorzystać z darmowej aplikacji Google Sky Map lub innych programów do obserwacji nieba.

Fot. Jeff Sullivan / Flickr
Fot. Jeff Sullivan / Flickr

Co zrobić, jeśli nie damy rady ruszyć się z miasta? Nie spodziewajmy się, że w centrum Warszawy, Wrocławia czy Gdańska zrobimy fascynujące zdjęcia Perseidów. Można oczywiście próbować po prostu umówić się ze znajomymi i wspólnie oglądać nocny spektakl. W stolicy organizowane są wspólne obserwacje „spadających gwiazd”. Można np. wybrać się do Centrum Nauki Kopernik. Władze Warszawy poszły na rękę i zdecydowały się wygasić na czas wspólnych obserwacji podświetlenie CNK, Stadionu Narodowego oraz Mostu Świętokrzyskiego, Poniatowskiego i Śląsko-Dąbrowskiego. Nawet jeśli nie uda się tam zrobić dobrych zdjęć, to przynajmniej będzie dobra, wspólna zabawa.

Mieszkając w Krakowie można wybrać się na kopiec Kraka. W Olsztynie odbędzie się Warmińską Noc Perseidów w Parku Centralnym. Z kolei w Szczecinie Perseidy będzie można wspólnie oglądać w Park Kasprowicza o godz. 21:00.

Jak fotografować Perseidy? Bez aparatu się nie obejdzie

Nocne zdjęcia nieba to jeden z tych rodzajów fotografii, gdzie smartfon się nie sprawdzi - nawet Huawei P30. Trzeba mieć aparat fotograficzny. To nie musi być od razu droga lustrzanka czy bezlusterkowiec z pełną klatką. Nawet zwykły, amatorski aparat się da radę. Pod kilkoma warunkami.

Fot. mLu.fotos / Flickr
Fot. mLu.fotos / Flickr

Statyw i długie czasy naświetlania

Aparat musi stać na statywie, aby móc ustawić odpowiednio długie czasy naświetlania bez poruszenia zdjęcia. Aby uchwycić piękne, długie smugi świetlne, trzeba korzystać z możliwe jak najdłuższego czasu naświetlania, np. 25 sekund lub nawet więcej. Przy tak długim czasie nawet drobne drgnięcie aparatu, spowodowane wciśnięciem spustu migawki, może zepsuć zdjęcie. Warto zatem skorzystać z wężyka spustowego, wyzwalać aparat zdalnie z poziomu smartfona lub ustawić samowyzwalacz na kilka sekund.

Szeroki kąt i możliwie niska wartość przysłony

Idealnie byłoby ustawić ogniskową na szeroki kąt, gdzieś pomiędzy 10-24 mm. W ten sposób będziemy w stanie uchwycić w kadrze duży zakres nieba. Najlepiej jest korzystać z niskich wartości przysłony jak np. f/2.8 czy nawet f/1.4, o ile to oczywiście możliwe.

Fot. Lukas Schlagenhauf / Flickr
Fot. Lukas Schlagenhauf / Flickr

Rozsądna czułość ISO i interwałometr

Im wyższa wartość czułości ISO, tym łatwiej będzie uchwycić spadającą gwiazdę. Z drugiej strony większe ISO to większe szumy. Warto zatem samemu sprawdzić, jak radzi sobie aparat, zaczynając na ISO 800. Zazwyczaj powyżej ISO 3200 zdjęcia będą już mocno zaszumione.

Fotografowanie z pewnością ułatwi interwałometr czasowy, czyli funkcja aparatu umożliwiająca automatyczne robienie zdjęć w określonych odstępach czasu. Interwałometr mają niektóre aparaty, ale również pewne aplikacje do bezprzewodowego sterowania aparatami. Korzystając z tej funkcji nie tylko będziemy w stanie zaprogramować aparaty do wykonywania serii zdjęć, ale później także złożyć obrazy z kilku fotografii. Uzyskamy w ten sposób w jednym kadrze dużo więcej „spadających gwiazd”

Ostrość i format zapisu też mają znaczenie

Ostrość dobrze jest ustawiać manualnie, ale to nie takie proste. Można zatem ustawić ostrość na księżyc i tam ją zablokować, czyli po prostu wyłączyć autofokus. Warto zapisywać zdjęcia w formacie RAW, czyli formacie bezstratnym.

Perseidy 2019 - o czym jeszcze warto wiedzieć?

Fotografując Perseidy, warto odpowiednio się ubrać, wziąć koc lub leżak/składany fotel i komfortowo podziwiać nocny spektakl. W nocy lepiej nie spoglądać co chwilę na smartfona, ponieważ każde spojrzenie odzwyczaja na chwilę nasze oczy od panujących ciemności. W efekcie zobaczymy wtedy mniej Perseidów.

REKLAMA
Fot. David Kingham / Flickr
Perseidy. Fot. David Kingham / Flickr

Wiele współczesnych aparatów i obiektywów ma funkcję stabilizacji obrazu. To świetny wynalazek, ale nie, jeśli aparat jest na statywie. Pamiętajmy zatem o wyłączeniu stabilizacji. Zadbajmy także o odpowiednią liczbę kart pamięci oraz akumulatorów, aby w środku nocy na odludziu nie zabrakło miejsca na zdjęcia lub zasilania.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA