Co to jest audyt SEO i komu się to przyda?
Postawmy uczciwe pytanie - po co wam witryna internetowa, sklep czy blog. Odpowiedź jest prosta - chcecie zarabiać dużo, szybko i możliwie po linii najmniejszego oporu. Problem pojawia się wtedy, kiedy wydaje wam się, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik, włożyliście w waszą stronę mnóstwo pracy, a jednak coś nie działa tak, jak powinno. Jeśli chcecie naprawić tę sytuację, czeka was audyt SEO.
Od kilku lat zajmuje się audytowaniem stron pod kątem SEO i wdrażaniem zmian, które mają przynieść oczekiwane efekty dla zleceniodawcy. Większość klientów, która się do mnie zgłasza nie ma najmniejszego pojęcia od czego trzeba zacząć, pomimo tego, że wielu z nich już jest po lekturze kilku internetowych publikacji, co to jeszcze bardziej zaciemnia obraz.
Musicie wiedzieć, że działania w obrębie SEO to dość trudne zagadnienie dla laika i dobrze jest znać podstawy, ale resztę lepiej zostawić specjaliście. Co teraz?
Przykro mi to mówić, ale musicie zacząć od początku
A wierzcie mi, sam audyt SEO nie przyniesie wam nic więcej niż rozliczenie waszych dotychczasowych działań. I chociaż strony budowały wam zapewne firmy, które w tym się specjalizują, tak nie ma witryny, której nie da się poprawić. SEO każdego roku ulega przeobrażeniom i chociaż nie są to radykalne zmiany, to zachęcają do utrzymania dobrych praktyk i doskonalenia zaplecza, które właśnie budujecie.
Z drugiej strony mam też do czynienia z klientami, którzy nierzadko popełniają kardynalne błędy, a wszystko przez to, że konkretne rozwiązania nie zostały im należycie wyjaśnione.
Wszystko to, o czym piszę rzutuje na widoczności strony i niestety przekłada się na zyski - im więcej jest takich błędów, tym mniejsze szanse na to, że zaistniejecie w swojej branży.
SEO - konieczność, przed którą nie uciekniecie
Zacznijmy od samego początku - SEO (Search Engine Optimization) to nic innego, jak optymalizacja stron w kierunku zwiększenia ich widoczności w sieci. Na to składa się cała masa rozwiązań, które mają wpływ na algorytmy Google'a. Na całe szczęście, coraz więcej firm zarabiających w internecie ma świadomość, że warto inwestować w rozwój i rozbudowę zaplecza, niż stawiać na ekspresowe i niepewne metody. To, co kiedyś było dopuszczalne, dziś może być praktyką szkodliwą np. powielanie treści w obrębie jednej witryny.
Nie ma ruchu, nie ma zysków, nie ma winnych
W teorii, dobrze przygotowana strona zaowocuje nie tylko wyższą pozycją w wyszukiwarce Googla, ale również poprawi ruch organiczny i zwiększy zyski z każdego biznesu.
Niestety, to wszystko nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać, bo całe clue SEO kryje się w tym, co trudniej wam dostrzec. A tu mogą pojawić się takie problemy, jak: błędy w konstrukcji strony, jej nieprawidłowa konfiguracja pod kątem Google’a, niezwrócenie należytej uwagi na słowa kluczowe, błędna struktura adresów czy nawet źle budowane nagłówki.
Audyt SEO - diagnostyka
Wiecie już, że SEO to rozbudowany system, który jest żywym organizmem, a jego modyfikacje mają wpływ na to, co dzieje się z waszym sklepem czy blogiem. Jeśli nie dbacie o jego ciągły rozwój, to nawet krótki przestój w ich udoskonalaniu może przynieść nieoszacowane straty. I nie mówię tutaj tylko o nowych stronach, ale także tych, które jeszcze 3-4 lata temu były zoptymalizowane w doskonały sposób.
To rozwój napędza efekt, a żeby go uzyskać, trzeba przeprowadzić diagnostykę. Tym jest właśnie audyt SEO - ma sprawdzić, w które sektory należy włożyć więcej pracy, gdzie znajdują się luki, które przynoszą straty w widoczności witryny i co dodać, aby strona była świeża i zoptymalizowana zgodnie z aktualnymi wytycznymi.
Najczęściej dzieje się to wtedy, kiedy już coś jest nie tak, bo mało firm sięga po audyt SEO, tylko w celu potwierdzenia prawidłowego działania, chociaż i takie się zdarzają.
Kiedy najlepiej przeprowadzić audyt SEO?
Jedno wynika z drugiego. Audyt SEO należy wykonać obowiązkowo na start działania strony, bo nawet niepełna podlega już algorytmom Google'a, a wy macie czas się podszkolić się u eksperta w zakresie SEO i marketingu internetowego.
Tym bardziej, audyt SEO powinien być przeprowadzony, kiedy rozpoczynacie już działalność w pełnym tego słowa znaczeniu, bo dobry start to gwarancja sukcesu. W tym wypadku, monitoring pod kątem SEO warto powtórzyć kilka miesięcy później, aby sprawdzić, czy zlecone przez agencję zmiany przekładają się na wzrost ruchu i zysków.
Audyty powinni zlecać również ci, którzy posiadają sklep czy blog od kilku lat i w tym czasie skupiali się wyłącznie na działalności, a strona leżała odłogiem uzupełniana wyłącznie o nowe produkty i treści. Niestety ilość błędów może być astronomiczna.
Co zawiera audyt SEO i jakie płyną z tego wnioski?
Po pierwsze takiego audytu nie należy się przesadnie obawiać - celem nie jest lincz na kliencie, a wskazanie mu odpowiedniej ścieżki. Co on z tym zrobi, to już inna historia. Tym sposobem możecie uzyskać ważny dokument, który wskazuje mocne i słabe strony witryny. Niektóre agencje, między innymi ta, którą prowadzę, nie tylko wskażą wam kluczowe sektory i zaproponują rozwiązania, ale również wdrożą je na różnych płaszczyznach.
Audyt SEO to dość rozległe opracowanie i wcale nie chodzi tutaj o objętość liczoną w dziesiątkach stron niezrozumiałych informacji. Dobrze przygotowany ma zawierać meritum obejmujące wszystkie obszary optymalizacji. Co dokładnie?
Przede wszystkim ma wskazać błędy, które pojawiają się na stronie, a wśród nich te dotyczące słów kluczowych, ich doboru i właściwego monitoringu. W raporcie uwzględnia się także jakość i szybkość pracy strony. Ale to nie jedyne sektory, bo agencja oceni cały content (w tym jakość, unikalność treści, ich konstrukcję i przydatność) oraz grafiki. Znaczenie ma również konfiguracja pod google’owskie narzędzia, takie jak Google Analytics i Search Console, oraz linkowanie wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
Wszystkiego nie sposób wymienić.
Najważniejsze w tym wszystkim jest umiejętne korzystanie z narzędzi
Audyt SEO to ważne narzędzie, które chociaż nie niesie natychmiastowych efektów, jest dobrym planem na poprawę widoczności. Tam znajdziecie zalecenia, wnioski i pomysły, które warto natychmiast wdrożyć.
Pewnie zastanawiacie się jak długo trwa taka diagnostyka. To uzależnione jest od zakresu prac, który wcześniej zostaną ustalone, a także wielkości samej witryny. Znaczenie ma również solidność agencji, której zlecicie takie zadanie - audyt przygotowany w dwa dni to ściema.
Prace nad badaniem wszystkich sektorów to dość czasochłonne zajęcie, więc jego przygotowanie może trwać od 5 dni roboczych dla małej strony, aż do 21 dla bardzo rozbudowanej.
Część czasu przeznaczona jest na wykorzystanie narzędzi, którymi operują audytorzy, to między innymi bardziej znane technologie Googla np. Google Analytics, Search Console, ale też Senuto, Ahrefs, Seostation i kilka innych. Jeśli wam nic nie mówią, nic nie szkodzi, bo analiza polega na tym, aby podać wam to wszystko w zrozumiały sposób i objaśnić, co wnoszą do waszego biznesu poszczególne narzędzia i jak je wykorzystać do poprawy widoczności w sieci.
Druga część działań to już analiza wszystkich danych, wyciągnięcie konstruktywnych wniosków i stworzenie zaleceń, których specjalista nie jest w stanie przygotować w dobę.
Audyt SEO nie daje natychmiastowych efektów, ale pomaga zbudować plan
Marki, którymi wykonywaliśmy takie opracowania i wzięły je do serca, poprawiły wskazane obszary, a inwestycja okazała się opłacalna.
Często jakość audytu i sposób jego przedstawienia, sprawiły, że klient podejmował decyzję, że to właśnie nasza agencja ma zająć się wdrażaniem wszystkich sugestii, przeszkoleniem personelu i stworzeniem systemu, który zapewnia stały wzrost widoczności marki w sieci. Tym sposobem uczestniczyliśmy w rozbudowywaniu blogów, sklepów, a jeszcze częściej tworzyliśmy zapleczę od postaw - od audytu, po końcowy etap realizacji.
A to przynosi wymierne efekty
Widoczność w sieci przełożyła się na wzrost odwiedzin, a co za tym idzie, zainteresowanie produktem, usługą itp. Znacząco skoczyły zyski, które są najważniejszym celem marek w sieci. Warto jednak pamiętać, że żadna agencja nie jest w stanie zagwarantować natychmiastowego skoku, a jeśli któraś to robi, powinna zapalić wam się czerwona lampka.
Nie ma cudów na jutro. SEO jest tak wymagającym i szerokim zagadnieniem, a wzrost widoczności w sieci powinien stabilnie rosnąć. Najłatwiej to zbadać na podstawie analogicznych miesięcy następujących po sobie lat.
Jeśli natomiast dopiero zaczynacie swój biznes, wzrost zbadacie obserwując wskaźniki ruchu organicznego, w tym ogólną krzywą (czy przynosi efekty zgodne z założonym nakładem prac, sił i pieniędzy).
Audyt SEO przede wszystkim pozwoli wam spojrzeć na własny biznes okiem Googla i potencjalnego odbiorcy. To co wam się wydawało fajne i solidnie przygotowane, może okazać się najsłabszym elementem, który sprawia, że wasze zyski nie tylko stoją w miejscu, ale też spadają. W tym samy czasie umacnia się konkurencja, która nie waha się korzystać z usług agencji i poprawia SEO, UX i content marketing.
Jeśli nic z tym nie zrobicie i spoczniecie na laurach dotychczasowych sukcesów, wasza przyszłość będzie malować się w dość czarnych barwach.
Darmowy audyt SEO w 3 minuty?
Nie dajcie się nabrać. Gdyby to działało, agencje SEO mogłyby pozamykać swoje podwoje i skupić się na innej branży. Oczywiście macie sporo bezpłatnych narzędzi, które oferują szybkie sprawdzenie mocnych i słabych stron waszej witryny. Wystarczy, że wrzucicie adres domeny i voilà. Tylko co z tego?
Nie otrzymacie nic ponad zbiór podstawowych informacji, które do waszego biznesu absolutnie nic nie wniosą. Co więcej, zbadany zostanie jedynie adres, który wskażecie, czyli diagnostyka nie obejmie równie ważnych podstron, a co za tym idzie nie sprawdzicie tych sektorów, o których wspominałem wcześniej. Chyba najgorszy w tym wszystkim jest sposób przedstawienia danych - właściwie nie nadają się do rzetelnej analizy, brakuje w nich zaleceń, a sam dokument pozbawiony jest nawet szczątkowej wiedzy know how.
Nie ukrywajmy - darmowy audyt SEO nie istnieje.
Od czego zacząć i ile zapłacić?
Byłbym niespełna rozumu, gdybym pisząc takie opracowanie pominął koszty wykonania audytu, bo tego niestety najczęściej brakuje w podobnych publikacjach. Nie jest też tajemnicą, że jestem autorem audytów SEO i UX, więc dokładnie wiem, jak trudno jest oszacować koszty na ślepo.
Powiedzmy sobie wprost - cena za audyt może wynieść 800 zł, a może i 10 000 zł netto. Finalna wycena uzależniona jest od zakresu analiz (np. analiza konkurencji, branży), typu witryny, jej objętości, wielkości firmy (inaczej wycenia się mały blog ze sklepem, a inaczej giganta branży) i kilku innych czynników.
Jak wygląda audyt krok po kroku?
Najważniejszy krok z waszej strony to kontakt z nami. Przez mail, telefon lub w jakikolwiek inny sposób. Proste zapytanie w stylu “Dzień dobry, mam problem ze stroną xx.com” w zupełności wystarczy, aby rozpocząć cały proces.
Na początku omówimy najważniejsze problemy związane z SEO.
Możecie się spodziewać, że zaleje was morze pytań, bo pierwsza rozmowa i zdobycie największej ilości informacji jest niezwykle istotna dla całego, późniejszego procesu. Przede wszystkim zależy nam na przeglądzie aktualnej sytuacji i przeanalizowaniu działań podjętych w dotychczasowej historii firmy.
Po omówieni powyższych, z całą pewnością potrzebny będzie dostęp do danych - Google Analytics, Google Search Console, raport z monitorowanych słów i fraz kluczowych. Kolejnym i ostatnim krokiem, przed otrzymaniem raportu zwanego audytem SEO, jest szczegółowa analiza wszystkich zebranych danych.
Po audycie niektóre agencje, w tym Spiders.Agency, oferują dodatkowe konsultacje. U nas wygląda to tak, że ich zakres ustalamy indywidualnie, natomiast godzinowy koszt konsultacji to 199 zł netto.
Jeżeli macie wątpliwość, na jakie koszty musicie się nastawić, napiszcie maila, a ja wam podpowiem, jakie ceny obowiązują dla waszej witryny, co możemy zbadać i w co opłaca wam się inwestować.
Audyt SEO to dopiero początek sporych zmian i ciężkiej pracy, ale to co będzie się działo później, osłodzi wasz wysiłek.