REKLAMA

Reggie Fils-Aime odchodzi z Nintendo. Kim jest Regginator i jak człowiek od Pampersów trafił do świata gier?

Prezes Nintendo of America odchodzi ze stanowiska. Reggie Fils-Aimé pożegna się z biurem w kwietniu 2019 roku. Muszę przyznać, że będzie mi brakowało Regginatora. To jedna z najbardziej wyrazistych postaci całej branży gier. Aż trudno uwierzyć, że ta ikona trafiła do Nintendo niemal prosto z MTV.

Reggie Fils-Aime odchodzi z Nintendo. Kim jest Regginator?
REKLAMA
REKLAMA

Gdyby nie polityczna zawierucha, Reggie Fils-Aime zapewne mieszkałby właśnie na Haiti. W latach 50-tych wojskowa junta siłą przejęła tam władzę od demokratycznie wybranego rządu. Dziadek Reggiego od strony matki stanowił część obalonej siły politycznej. Żeby było ciekawiej, dziadek od strony ojca wspierał z kolei wojskowych. Konflikt doprowadził do głębokich podziałów w rodzinie. Ojciec i matka przyszłego prezesa Nintendo doszli do wniosku, że na Haiti nie jest bezpiecznie.

Imigranci z Haiti zamieszkali w Stanach Zjednoczonych

Oboje przykładali się do pracy. Ojciec został mechanikiem. Matka była sprzedawczynią w sklepie z biżuterią. Reggie urodził się w 1961 r. na Bronksie, zamieszkałym głównie przez Latynosów oraz Afroamerykanów. Chłopiec był bystry oraz inteligentny. Dzięki pomocy rodziców, determinacji oraz systematycznej pracy Fils-Aime dostał się na Uniwersytet Cornella - jeden z najbardziej prestiżowych uniwerków w Stanach Zjednoczonych. W murach Cornella studiowało kilkunastu fizyków, doktorów medycyny oraz chemików z Noblami na półce.

 class="wp-image-891991"

Fils-Aime świetnie odnalazł się na uniwersytecie, zostając prezesem bractwa studenckiego Phi Sigma Kappa. W 1983 r. Reggie otrzymuje dyplom z zakresu ekonomii. Jeszcze na studiach zaproponowano mu pracę w Procter & Gamble oraz specjalizację z zakresu brand managera/opiekuna marki. P&G to grupa kapitałowa z portfolio takich marek jak Always, Ariel, Ambi Pur, Duracell, Fairy, Gillette, Head & Shoulders, Lenor, Old Spice, Oral-B, Pampers czy Vizir.

Pampersy, Pizza Hut oraz MTV

Przez osiem kolejnych lat Reggie pracował dla giganta znanego z kosmetyków oraz środków czystości. W 1991 r. Fils-Aime dokonał pierwszego ważnego przejścia, trafiając do Pizza Hut. Przyszły prezes Nintendo of America podkreśla w wywiadach, że praca dla sieci barów szybkiej obsługi była prawdziwą szkołą życia. Trudny biznes wymagał natychmiastowych decyzji, z kolei tempo działania potrafiło być w tej branży zabójcze.

 class="wp-image-891982"

Pierwszy profesjonalny, zawodowy kontakt Reggiego z mediami masowymi miał miejsce w 2001 r. Fils-Aime trafił wtedy do MTV Networks. Po dwóch latach przeniósł się do związanego z MTV amerykańskiego kanału kablowego VH1. Tam Reggie opracowywał plany dotarcia do klientów w przedziale wiekowym od 25 do 49 lat. Ta stosunkowo młoda, ale dojrzała i zasobna w portfele grupa demograficzna jest wskazywana przez Reggiego jako powód, dla którego Nintendo zainteresowało się jego osobą.

Pierwszy amerykański prezes Nintendo w Stanach

Amerykańskie Nintendo rozpaczliwie szukało osoby, która zmieniłaby wizerunek ich gier oraz konsol. Wielkie N nie chciało być dłużej postrzegane wyłącznie jako producent urządzeń dla dzieci oraz młodych nastolatków. Nintendo chciało trafić do grup 18+ oraz starszych. Korporacja potrzebowała kogoś z doświadczeniem w monetyzacji kultury masowej, rozumiejącego preferencje klientów ze starszych grup wiekowych. Tak się z kolei złożyło, że VH1 odnotowywało właśnie rekordowy, 30-procentowy wzrost oglądalności.

To Nintendo zwerbowało Reggiego, nie odwrotnie. W grudniu 2003 roku Fils-Aime przechodzi do Wielkiego N, zajmując wysokie stanowisko wiceprezesa do spraw sprzedaży i marketingu. Po zaledwie trzech latach Reggie zostaje nominowany na prezesa Nintendo of America, po tym jak jego poprzednik awansował do rangi członka zarządu całego Nintendo.

 class="wp-image-891985"

Reggie Fils-Aime awansujący na prezesa Nintendo of America to przełomowy moment dla całej firmy. Dotychczas presidents amerykańskiego skrzydła zawsze pochodzili z Japonii. Konserwatywne, silnie hierarchiczne, sterowane z Kraju Kwitnącej Wiśni Nintendo traktowało USA jako swoją kolonię. Przysyłało kierownictwo z zewnątrz, niczym do ambasady. Reggie został pierwszym prezesem, który przełamał tę niechlubną tradycję.

Narodziny Regginatora

Fils-Aime zaistniał w świadomości graczy w 2004 r. Podczas niezwykle ważnej branżowej konferencji E3 w Los Angeles nieznany szerszej publiczności Reggie wyszedł na scenę ze słowami:

W 2004 r. było to jak złamanie protokołu dyplomatycznego. Nintendo było wtedy uznawane za niezwykle konserwatywną firmę, która nie nawiązuje bezpośredniej, odważnej i humorystycznej relacji z potencjalnymi klientami. Przedstawiciele Wielkiego N o azjatyckich rysach często wydawali się wyrachowani i chłodni. Niemal odgradzali się niewidzialną ścianą od graczy, których mieli zachęcić do zakupu własnych produktów. Reggie postawił to wszystko na głowie, odświeżając wizerunek firmy.

 class="wp-image-891997"

Przez wyżej wspomniane kopanie tyłków Fils-Aime został okrzyknięty Regginatorem (od Terminatora). Prezes Nintendo of America sam podchwycił żart społeczności, rozwijając go w oficjalnym materiale reklamowym E3 2014. Reggie udaje tam robota próbującego wykraść informacje na temat nadchodzącej biblioteki gier, nim ta zostanie oficjalnie przedstawiona podczas konferencji w Los Angeles.

Drugim niezwykle popularnym hasłem Fils-Aime’a jest my body is ready. Prezes NoA wypowiedział te słowa promując akcesorium Wii Balance Board. Zdanie przeszło do absolutnej pierwszej ligi internetowych powiedzonek. Miliony internautów wyraża za jego pomocą ekscytację wywołaną nadchodzącymi wydarzeniami. My body is ready na premierę głośnej gry. Na ważną konferencję. Na nową konsolę. Z czasem hasło zaczęło żyć własnym życiem. Dzisiaj znajdziecie dziesiątki (jak nie setki) memów z jego kreatywnym wykorzystaniem.

 class="wp-image-891994"

Żarty i memy to jedno. Drugie to świetne wyniki

Gdy Reggie przyszedł do Nintendo, firma znajdowała się w trudnym położeniu. PlayStation 2 praktycznie zabiło GameCube’a. Fils-Aime chciał, aby nowa konsola była lepiej dopasowana do zachodniego odbiorcy, jednocześnie wyróżniając się innowacyjnością oraz oryginalnością. Prezes NoA zadbał, aby premierowa partia konsol Wii trafiła właśnie do Stanów Zjednoczonych, Kanady oraz Ameryki Łacińskiej. Japońska centrala dała mu kredyt zaufania, częściowo kosztem własnych klientów. Ci musieli czekać na nowy produkt kilkanaście dni dłużej niż obywatele Stanów.

Wyposażone w kontrolery ruchowe Wii okazało się gigantycznym sukcesem. Konsola znikała z amerykańskich sklepów jak świeże bułeczki. Wii zyskało tytuł najszybciej sprzedającej się platformy do gier Nintendo. Rekord z 2006 r. został pobity dopiero przez Switcha. Jednocześnie od 2004 r. można było kupić Nintendo DS - najlepiej sprzedającego się handhelda w historii Nintendo. Reggie Fils-Aime miał wszelkie powody do zadowolenia.

Plamą na tej pięknej karcie jest oczywiście konsola Wii U. Z wizerunkowo-sprzedażowego punktu widzenia platforma okazała się katastrofą. Nowym sercem Wielkiego N został więc przenośny Nintendo 3DS. Jednocześnie Japonia już pracowała nad hybrydowym Switchem. Gdy ten okazał się sprzedażowym hitem, Reggie Fils-Aime nieoczekiwanie ogłosił, że opuszcza fotel prezesa oraz odchodzi z Nintendo. Szef amerykańskiego oddziału nagrał w związku z tą sprawą film wideo, chcąc trafić bezpośrednio do fanów oraz klientów Nintendo. Materiał możecie zobaczyć powyżej.

Nowy prezes naprawdę ma na nazwisko Bowser

Regginatora zastąpi Doug Bowser. Nowy prezes już na starcie może liczyć na sympatyczne przyjęcie, ze względu na swoje nazwisko. Bowser to nikt inny jak główny przeciwnik hydraulika Mario. Ten wielki gad od porywania księżniczek. Nintendo nie mogło napisać lepszego scenariusza. Internauci już żartują, że przez to nazwisko nigdy nie doczekają się nowych przygód Mario. Symboliczne zdjęcie wrzucone przez samego Douga ma to potwierdzać. Przyjrzyjcie się, co zrobił z Mario i Luigim.

REKLAMA

Nie wszyscy chcą jednak dać nowemu prezesowi kredyt zaufania. Wielu graczy niepokoi się zawodową historią Douga Bowsera. Mężczyzna spędził bowiem kilka lat w Electronic Arts; wydawniczo-deweloperskim molochu, który nie cieszy się przesadnym uznaniem pośród graczy oraz internautów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA