REKLAMA

Panasonic nie zdąży z aparatami 8K do Igrzysk Olimpijskich, ale za to pokaże tanią pełną klatkę

2018 rok stał w fotografii pod znakiem pełnej klatki, ale sporo nowości pojawi się też w 2019 r. Panasonic zapowiada tanią pełną klatkę systemu L tworzonego wspólnie z Sigmą i Leicą.

Panasonic nie zdąży z aparatami 8K do Igrzysk, ale za to pokaże tanią pełną klatkę
REKLAMA
REKLAMA

Ubiegły rok obfitował w doskonałe premiery fotograficzne, zwłaszcza na wysokiej półce. Weteran rynku, Sony, po premierze bardzo udanego A7 III nareszcie doczekał się rywali. Canon i Nikon pokazali nowe pełnoklatkowe systemy aparatów bez luster, ale to jeszcze nie koniec nowości.

Cały czas czekamy na zapowiedziane aparaty Panasonic Lumix S1 i S1R. To pierwsze korpusy nowego pełnoklatkowego systemu tworzonego wspólnie przez Panasonica, Sigmę i Leicę wokół bagnetu Lecia L.

Panasonic ma kilka asów w rękawie. Po topowych Lumixach S1 i S1R zobaczymy pełną klatkę w wersji entry-level.

panasonic lumix s1, lumix s1r class="wp-image-809221"

Nie ma wątpliwości, że Lumixy S1 i S1R będą drogie, a nawet bardzo drogie. Korpusy mają być przeznaczone dla najbardziej wymagających profesjonalnych fotografów. Oba aparaty mają zapewnić najwyższą klasę uszczelnień, dzięki czemu będą całkowicie odporne na pył, wodę i działanie bardzo niskich temperatur. Oba mają też zapewnić znacznie wyższą żywotność migawki, niż 200 tys. zdjęć, które jest standardem w bezlusterkowcach.

Panasonic zdradził jednak, że nie zamierza skupiać się wyłącznie na najwyższej półce. Po premierze dwóch topowych aparatów zobaczymy znacznie tańszy model entry-level. To bardzo dobra wiadomość, bo po serii premier z wysokiej półki wszyscy czekamy na coś bardziej przystępnego cenowo. Szczególnie, jeśli ma to być pełnoklatkowy bezlusterkowiec.

panasonic lumix s1, lumix s1r class="wp-image-809218"

To jednak nie koniec wieści od Panasonica.

Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio w 2020 roku mają być początkiem ery 8K.

Japonia jest kolebką fotografii, a dodatkowo uwielbia najnowsze technologie. Już od dwóch lat wiemy, że rząd Japonii robi wszystko, by Igrzyska były technologiczną perełką. Telewizja NHK, japoński nadawca publiczny, wyemituje Igrzyska w 8K. Całe Igrzyska Olimpijskie w Tokio mają być nagrywana i nadawane w rozdzielczości 8K.

Japonia była jedynym krajem, w którym można było obejrzeć 130 godzin Letnich Igrzysk Olimpijskich w Rio 2016 w rozdzielczości 8K z 22-kanałowym dźwiękiem. W tamtym czasie tylko w Japonii można było kupić telewizor 8K. Tak, jeden, bo tylko Sharp LV 85001 miał rozdzielczość 8K i był dostępny w regularnej sprzedaży.

Technologiczny wyścig zbrojeń już się zaczął. Samsung wprowadził do sprzedaży linię telewizorów QLED 8K, a lada moment, na styczniowych targach CES w Las Vegas kolejni producenci pokażą gotowe telewizory 8K. Powstają też tunery 8K gotowe na sygnał w tej rozdzielczości.

Panasonic już wie, że nie zdąży wprowadzić aparatów 8K do Igrzysk Olimpijskich w Tokio.

REKLAMA

Profesjonalnych kamer z rozdzielczością 8K już dziś nie brakuje na rynku, ale Igrzyska miały być okazją do rozpowszechnienia tego standardu w sprzęcie konsumenckim z najwyższej półki. Panasonic jako jeden z pierwszych producentów zaczął stosować rozdzielczość 4K w swoich aparatach, a później kilkukrotnie zapowiadał przejście na 8K. Niestety producent nie zdąży przed Igrzyskami. Pierwsze aparaty z nagrywaniem 8K pojawią się po 2020 roku.

Jeżeli ktoś rzuci kamieniem i powie, że to bez sensu, nie będzie miał racji. Ekrany 8K w 2020 roku na pewno nie będą jeszcze standardem, ale obraz nagrany w 8K daje ogromne możliwości postprocesu z myślą o wypuszczeniu go w jakości 4K. Możliwe jest bardzo mocne kadrowanie, bezstratny zoom, czy wycinanie dwóch kadrów z jednego ujęcia. Trzeba pamiętać, że ekrany 4K są już standardem, więc kamery 4K nie dają żadnego pola manewru do takich wycinanek.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA