REKLAMA

Algorytm, który ostrzeże cię przed kłótnią w związku już istnieje. I radzi sobie całkiem dobrze

Algorytmy maszynowego uczenia się, nazywane potocznie sztuczną inteligencją zdążyły udowodnić już swoją wartość w medycynie, finansach, nauce, itd. Na tym jednak nie koniec. Tego typu konstrukty całkiem nieźle radzą sobie z interpretacją zachowań w związkach.

algorytm klotnia w zwiazku
REKLAMA
REKLAMA

Brzmi to trochę niedorzecznie, przyznaję. Każdy powie przecież, że interakcje w związku oparte są często na subtelnych niuansach, gestach i innych rzeczach, o których większość mężczyzn ma dosyć blade pojęcie. Psychoterapeuci zajmujący się pomaganiem parom z problemami zapewne po usłyszeniu, że w przyszłości zastąpi ich komputer, pewnie przewróciliby oczami i lekko rozbawieni próbowaliby zmienić temat na jakiś bardziej sensowny. Tymczasem...

To kwestia analizy właściwych danych

Skuteczność tych wszystkich algorytmów, które o wiele lepiej radzą sobie z inwestowaniem naszych pieniędzy, diagnozowaniem chorób, zanim zauważy je jakiś człowiek, czy z odkrywaniem nowych planet sprowadza się w zasadzie do jednej kwestii. Ponadludzkich zdolności w analizie ogromnej ilości zgromadzonych danych i odnajdywania w nich wzorów i zależności, które dla ludzkiego umysłu pozostają niewidzialne.

Mając to na uwadze, naukowcy z University of Kent postanowili sprawdzić, czy podobne niewidzialne symptomy istnieją w komunikacji pomiędzy parą kochających się ludzi. Podczas dwuletnich badań, ludzcy terapeuci zaangażowani w projekt odbyli sesje z udziałem 134 małżeństw. Algorytm do wykrywania problemów w związku karmiony był nagraniami audio z każdej takiej sesji oraz danymi dotyczącymi każdej pojedynczej pary.

Oczywiście, w trakcie badania wiele z tych związków się rozpadło. Przykra sprawa, ale taka informacja była niezwykle cenna dla algorytmu, który pod koniec dwuletnich badań był w stanie przewidzieć przyszłość dla danego związku skuteczniej, niż ludzki terapeuta. Konkretniej: diagnozy terapeutów sprawdziły się w 75,6 proc. przypadków. Wynik algorytmu to 79,3 proc. skuteczności.

Co dokładnie analizował algorytm?

algorytm klotnia w zwiazku class="wp-image-869938"

W skrócie: sposób komunikacji każdej z par. Oznacza to, że algorytm analizował dobór słów używanych w rozmowach, długość i budowę wypowiadanych zdań przez każdego z partnerów, czy częstotliwość ich głosu. 79,3 proc. skuteczności nie jest jeszcze fenomenalnym wynikiem, ale pamiętajmy, że z uwagi na ograniczenia techniczne, angielscy naukowcy postanowili skupić się wyłącznie na analizie zapisu audio.

Gdyby dorzucić to tego jeszcze dane z nagrań wideo, na których algorytm mógłby nauczyć się analizy gestów i mimiki twarzy, zapewne jego wynik byłby lepszy. Istnieje zresztą jeszcze jeden rodzaj danych, których analiza pomogłaby ustalić przyszłość danego związku...

Urządzenia ubieralne jako terapia dla par

Bardzo podobne badania prowadzone są również na A&M University w Texasie. Theodora Chaspari podeszła do nich odrobinę inaczej. Zamiast skupiać się na analizie słów wypowiadanych przez ludzi w związku, postanowiła badać również ich dane biometryczne. Chodzi o tętno i wydzielanie potu, które w połączeniu z analizą mowy dały bardzo dobry wynik, jeśli chodzi o przewidywanie… kłótni.

34 pary, które zgodziły się dobrowolnie na udział w tym eksperymencie otrzymały urządzenia niewiele różniące się od standardowej opaski fitnessowej. Na podstawie analizy powyższych danych, algorytm był w stanie przewidzieć nadchodzący konflikt ze skutecznością na poziomie 79,3 proc. Ciekawostką jest oczywiście to, że dwa różne eksperymenty (amerykański i angielski) dały ten sam wynik.

Zespół Chaspari pracuje teraz nad komercyjnym urządzeniem, które byłoby w stanie rozpoznać oznaki nadchodzącej kłótni i w odpowiednim czasie ostrzegać przed nią swoich użytkowników. Trudno mi jednak wyobrazić sobie, w jaki sposób to urządzenie miałoby działać? Oboje mieliście ciężki dzień w pracy i irytuje was wszystko w zasięgu wzroku?

I co taka opaska miałaby zrobić w takiej sytuacji? Doradzić obu stronom, żeby nie wracały danego dnia do domu? Czy po prostu ograniczyć się do jakiegoś lakonicznego komunikatu: Ty i twój partner jesteście dzisiaj strasznie poddenerwowani, odradzam wchodzenie z nim w interakcje? Jakoś tego nie widzę.

Lista problemów jest znacznie dłuższa

algorytm klotnia w zwiazku class="wp-image-869941"

Ja wiem, że w 2019 r. i nie pozostało nam wiele prywatności, ale włamanie na serwery, na których przechowywane są dane na temat kłótni z naszym partnerem mogłoby okazać się totalną katastrofą. To jednak o wiele bardziej wrażliwe dane, niż historia naszych zakupów w sieci. Wie o tym chyba każdy, kto choć raz odbył poważną kłótnię ze swoim partnerem, tudzież partnerką.

REKLAMA

Zastanawiam się też, czy oddawanie każdej sfery naszego życia pod kontrolę algorytmu nie sprawi, że z biegiem czasu staniemy się w pewnym sensie ubezwłasnowolnieni. To bardzo miłe, że mój zegarek przypomina mi, że to jest ten moment, w którym powinienem przestać siedzieć przy komputerze, wstać i się porozciągać, ale chyba nie chciałbym konsultować z nim, czy to właściwy moment na poważną rozmowę z moją drugą połówką. No ale niezależnie od mojej prywatnej opinii, taki scenariusz już wkrótce będzie możliwy.

Założę się też, że wraz z dopracowaniem powyższej technologii pojawią się serwisy matrymionialne 2.0, w których to algorytm będzie szukał dla nas tej idealnej drugiej połowy. Trochę to wszystko wydaje się za bardzo zaplanowane i pozbawione tego magicznego pierwiastka przypadku. No ale to przyszłe pokolenia zdecydują, czy dopuszczenie algorytmów do każdej sfery swojego życia im odpowiada.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA