REKLAMA

Nowy Chrome to przede wszystkim dwa drobne wizualne szczegóły. Jeden zauważą użytkownicy Windowsa

Google powoli szykuje się do premiery odświeżonej wersji przeglądarki Chrome, aktualnie nr 67.. Wersja beta ma przejść do kanału produkcyjnego, a rozwojowa zawiera dwa ciekawe wizualne szczegóły.

google-chrome-67
REKLAMA
REKLAMA

Jedną z pożyteczniejszych rzeczy, jaką Google uczynił dla internetu w ostatnich czasach, jest agresywne promowanie witryn wykorzystujących szyfrowane połączenia. Wyżej je pozycjonuje w swojej wyszukiwarce, a przeglądarka Chrome już niedługo zacznie całkiem słusznie oznaczać nieszyfrowane witryny jako potencjalnie niebezpieczne.

Misja ta zakończyła się znaczącym sukcesem. Wyszukiwarka Google to absolutny lider na rynku, a Chrome dominuje na rynku przeglądarek. Większość twórców stron internetowych, którym zależy na komercyjnym sukcesie, wdrożyła już szyfrowane połączenia HTTPS.

W rezultacie szyfrowane witryny nie wymagają już w interfejsie Chrome’a specjalnej ekspozycji. To te nieszyfrowane są dużo rzadsze i przed nimi trzeba potencjalnie ostrzegać. Dlatego też z Chrome’a 69 zniknie zielona kłódka w pasku adresu obecna przy szyfrowanych witrynach. Wyświetlane będzie tylko ostrzeżenie, gdy witryna takowego szyfrowania nie obsługuje.

Chrome 69 na Windows rozpoczyna wdrażanie Fluent Design System.

Jak zauważył Stanzilla z reddita, Google zaczyna wdrażać wzornictwo Microsoftu do swojej przeglądarki. Rozpoczął od efektu podświetlania. Ten co prawda był już obecny w poprzednich wersjach Chrome’a, jednak teraz jest znacznie bardziej widoczny, pasując stylistycznie do reszty interfejsu systemu Windows.

Chrome 69 nie ma wyznaczonej daty premiery. Google jednak trzyma się mniej więcej comiesięcznego harmonogramu wydawania nowych wersji. To oznacza, że przeglądarka w wersji produkcyjnej powinna się pojawić na naszych komputerach i urządzeniach mobilnych w pierwszej połowie sierpnia.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA