Zanieczyszczenie powietrza trafiło na wokandę. Rusza kampania #pozwyzasmog
Jeszcze przed Świętami Wielkiej Nocy dwaj mieszkańcy z Krakowa i Warszawy pozwali Skarb Państwa za zbytnią opieszałość w walce ze smogiem. Według prawników to dopiero początek i w najbliższym czasie na podobnym krok mają zdecydować się też inni. Tak osoby prywatne, jak i stowarzyszenia. Tak wygląda start kampanii #pozwyzasmog.
W złożonych do tej pory pozwach wyrażono do władz żądanie ochrony takich dóbr jak: możliwość korzystania z walorów nieskażonego środowiska naturalnego, prawa do ochrony życia prywatnego, prawa do wolności, prawa do prywatności oraz poszanowania miejsca zamieszkania.
Zasądzone odszkodowanie na rzecz hospicjów.
Na walkę o czyste powietrze w sądzie zdecydowała się m.in. Katarzyna Ankudowicz, aktorka znana z takich seriali jak „O mnie się nie martw" oraz „Pierwsza miłość". Pozew złożyła przeciwko Skarbowi Państwa i Miastu Stołecznemu Warszawa. Na swoim Instagramie aktorka napisała:
Podobnie postąpił też Tomasz Sadlik, pisarz, założyciel Stowarzyszenia Pro Futuris. Obydwoje reprezentuje Kancelaria Radcy Prawnego Radosława Górskiego.
Startuje kampania #pozwyzasmog.
Według prawników pozwów ma być znacznie więcej. Ich składanie ma zaś rozpocząć kampanię antysmogową #pozwyzasmog.
Dla jednych opieszałość, dla innych priorytet.
Na czym miałaby polegać opieszałość pozwanych władz? Na spóźnionych, czy zaniechanych działaniach, których realizacja miałaby znaczący wpływ na środowisko. W przypadku Warszawy chodzi o budowę dwóch obwodnic oraz podłączanie do sieci ciepłowniczej budynków komunalnych i użyteczności publicznej w dzielnicach: Ursus, Włochy i Praga-Północ.
Przedstawiciele władz stolicy twierdzą, że nie mają sobie nic do zarzucenia, a walka ze smogiem jest od dawna dla nich priorytetem.
Zmiana reguł po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości?
Jakie stanowisko zajmie sąd? Z jednej strony można przypuszczać, że będzie tak jak już z wcześniejszymi pozwami mieszkańców Rybnika. W jednym przypadku Sąd Apelacyjny w Katowicach nie zgodził się z argumentacją pozwu i go oddalił. W drugim rozstrzygnięcie ma nastąpić 27 kwietnia.
Z drugiej strony, w kontekście właśnie tego orzeczenia, a także innych pozwów, istotny może okazać się wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 22 lutego 2018 r., w którym jednoznacznie stwierdzono, że Polska nie wywiązuje się z unijnych norm czystości powietrza. A takie orzeczenie – według prawników – może zupełnie zmienić nastawienie polskich sądów.
W truciu się mamy światowe podium.
Przypomnijmy: Z raportu Światowej Organizacji Zdrowia „Ambient Air Pollution Database 2016” wynika, że 33 z 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Europy znajduje się w Polsce, z czego aż 10 leży w województwie śląskim.
Natomiast raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z 2015 r. „Economic cost of the health impact of air pollution in Europe” wykazuje, że w 2010 r. zanieczyszczenia powietrza w Polsce przyczyniły się do śmierci ponad 48,5 tys. Polaków, co z kolei wygenerowało koszty w wysokości 101,826 mld dolarów. Szacuje się, że zanieczyszczenie powietrza pyłem zawieszonym PM2,5 odpowiada za blisko 0,5 mln przedwczesnych zgonów w Europie (ponad 400 tys. w 28 krajach UE), w tym za blisko 80 proc. zgonów spowodowanych chorobami układu oddechowego i rakiem płuc.