Jak włączyć nowego Gmaila? Poradnik krok po kroku
Nowy Gmail już tu jest. To największa zmiana wyglądu i funkcjonalności w poczcie Google’a od lat. Podpowiadamy, jak włączyć nowego Gmaila i skorzystać z nowości.
Nowy Gmail jest już dostępny dla wszystkich. Aby wypróbować nowy wygląd, wystarczy podążać za instrukcjami w pomocy technicznej Google’a, lub… przeczytać ten poradnik. No to po kolei.
Jak włączyć nowego Gmaila?
To bardzo proste – wystarczy kliknąć w zębate koło ustawień i wybrać opcję „Nowy Gmail – wypróbuj”.
Od razu zostajemy przeniesieni do nowej skrzynki i możemy wybrać jej wygląd.
Widok domyślny jest najbardziej przejrzysty ze wszystkich i nie odstaje zanadto od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni:
Widok wygodny minimalnie różni się od domyślnego:
Kompaktowy zaś ogranicza wyświetlaną treść do minimum. Zmniejszają się też odstępy między linijkami i podgląd pierwszych maili na kartach:
Osobiście trzymałbym się domyślnego widoku, ale w każdej chwili można go zmienić dwoma kliknięciami w ustawieniach.
Interfejs przestał wreszcie trącić myszką.
Jest równie piękny, jak inne usługi Google’a, które przeszły transformację do Material Design.
Największą nowością jest panel po prawej stronie. Znajdziemy tam dodatki do poczty, w tym nową, wbudowaną listę zadań:
Jest też Google Keep oraz Kalendarz:
Do Gmaila trafiły też funkcje znane z Google Inbox, czyli opcja odłożenia maila na później czy przypomnienie o konieczności opisania:
A w wersji mobilnej możemy teraz odsubskrybować newslettery:
Nowy Gmail to dojrzały Gmail.
W swojej nowej wersji poczta Google’a w końcu wygląda tak, jak powinna była wyglądać lata temu. Jest pięknie, przejrzyście, funkcjonalnie.
Teraz zostaje tylko dać jej czas i sprawdzić, czy nowy Gmail równie dobrze działa, co wygląda. Poczta Google’a, tak jak inne usługi firmy, to pożeracz zasobów komputera. Mam nadzieję, że w parze z nowymi funkcjami poszła też optymalizacja działania. Przydałoby się też lepsze zagospodarowanie przestrzeni na monitorach o wysokiej rozdzielczości, bo jak możecie zobaczyć na powyższych zrzutach ekranu, na monitorze 4K treść wygląda co najmniej nienaturalnie, a elementy interfejsu są maleńkie.
Wbrew pierwotnym obawom nie boję się o przyszłość Inboksa.
Choć Gmail niebezpiecznie się do niego zbliżył, to Inbox w moich oczach nadal pozostaje wygodniejszą w obsłudze skrzynką. Do tego wciąż ma kilka funkcji, których Gmail nie oferuje. No i sam Google potwierdził, że nie zamierza rezygnować z Inbox by Gmail. Póki co użytkownicy mogą więc spać spokojnie.