5 powodów, dla których warto wybrać Samsung QLED TV na świąteczny prezent dla całej rodziny
Telewizory QLED to czołówka telewizorów LCD na rynku. Tylko co to właściwie oznacza? Oto 5 kluczowych zalet, jakie udało nam się znaleźć w sztandarowych produktach Samsunga.
Samsung próbuje nas przekonać, że jego linia telewizorów QLED jest na rynku w zasadzie niezrównana. Ignoruje nowy trend na matryce OLED doskonaląc projektowane przez siebie matryce LCD. Argumentuje, że osiąga na nich niezrównaną jakość obrazu, a zarazem że jest to sprawdzona, dojrzała i trwała technika. Dodatkowo, nie szczędzi wysiłków na udoskonalanie pozostałych elementów, na które powinien składać się porządny telewizor.
Nie bądźmy jednak gołosłowni i nie wierzmy wyłącznie w krótkie hasła w reklamach. Przyjrzyjmy się konkretom. Nie jeden Samsung oferuje świetne telewizory, ma bardzo mocną – przez co pożyteczną – konkurencję. Ta zmusza koreańskiego giganta do jeszcze szybszego wdrażania innowacji przy możliwie konkurencyjnych cenach. Oto 5 cech, które wyróżniają telewizory QLED z tłumu i czynią z nich dobry prezent na Święta dla całej rodziny.
1. Kwantowa kropka, czyli jasny, pełen szczegółów obraz
Najważniejszą cechą telewizora pozostaje jego wyświetlacz. Samsung zdecydował się na technikę tak zwanej kwantowej kropki, stąd też pochodzi nazwa jego sztandarowej linii telewizorów (QLED – Quantum dot LED). Wbrew górnolotnej nazwie, wyświetlacze te nie mają za wiele wspólnego z mechaniką kwantową. Owe kwantowe kropki to bardzo małe kryształy, które absorbują światło jednej długości fali i emitują innej. A więc w zależności od wielkości kwantowa kropka – czyli w rzeczywistości nanokryształ – świeci innym kolorem, gdy pada na nią światło. Ta właściwość jest wykorzystywana w nowym podświetlaniu paneli LCD.
Owe kropki są więc elementem podświetlenia telewizora LCD, zwiększającym jego precyzję przy odwzorowaniu kolorów. To właśnie dzięki tej technice QLED-y są w stanie wyświetlić ponad miliard różnych kolorów przy dowolnym poziomie jasności. I to przy zachowaniu wysokiego poziomu kontrastu, dzięki czemu obraz jest nie tylko barwny, ale i szczegółowy.
Jakby tego było mało, telewizory QLED bez problemu radzą sobie z jasnością na poziomie 1500 nitów (a w niektórych modelach nawet 2000 nitów). To nie tylko oznacza, że wyświetlacze te doskonale radzą sobie z materiałami nagranymi w formacie HDR. QLED-y dobrze się sprawdzają nie tylko wieczorem, gdy brak światła sprzyja właściwemu odbiorowi obrazu, ale również w środku dnia w nasłonecznionym pokoju.
2. Gry wideo bez opóźnień
Informacje o obrazie i dźwięku, które trafiają do telewizora, muszą następnie zostać przetworzone przez jego elektronikę. Procesory do przetwarzania materiałów audiowizualnych dwoją się i troją, by ów sygnał zamienić na jak najpiękniejszy obraz i dźwięk. Ta obróbka, jak wszystkie przeliczenia, zajmują nieco czasu. Nie jest to żadnym problemem jeżeli oglądamy serial czy film. Jeżeli jednak podłączymy nasz telewizor do konsoli do gier, ten czas na przeliczenia zaczyna być kłopotliwy.
Sięgające dziesiątek – a w ekstremalnych przypadkach setek – milisekund opóźnienia powodują, że na ekranie widzimy zdarzenia z gry, które miały już miejsce. Innymi słowy, możemy starać się uciekać w grze przed pociskiem, który… zdążył już w nas trafić. Samsung wyposażył telewizory QLED w wydajne procesory, dzięki czemu wspomniane opóźnienia są w zasadzie niezauważalne.
3. Wygoda i estetyka
Gust każdy ma, jaki ma. Nie będziemy więc tu oceniać wzornictwa QLED-ów, bo nie każdemu może ono przypaść do gustu. Jednak nawet w kategorii wyglądu możemy znaleźć praktyczne, uniwersalne zalety. Zacznijmy od dobrego pomysłu na likwidację plątaniny kabli. Samsung od lat stosuje rozwiązanie, jakim jest One Connect. A więc wyrzucenie wszystkich złącz z samego telewizora i umieszczenie ich w skrzyneczce, którą możemy gdzieś schować. Wraz z podłączonymi do niej przewodami sieciowymi, HDMI i innymi, by te nie były widoczne. Dodatkowo, w nowych telewizorach Samsunga przewód łączący telewizor i skrzynkę One Connect jest przeźroczysty, dzięki czemu można go łatwo poprowadzić tak, by był w zasadzie niedostrzegalny.
Telewizory QLED możemy montować również na ścianie, podobnie jak większość innych płaskich telewizorów. Te od Samsunga są jednak skonstruowane tak, by mogły do tej ściany przylegać jak najbliżej, likwidując do minimum mało estetyczny widok odstającego od jej powierzchni na wiele centymetrów ekranu.
4. Funkcje smart, czyli szybkość działania i bogaty katalog aplikacji.
Samsung był jedną z pierwszych firm, która stworzyła system operacyjny na telewizory, który faktycznie pomaga zamiast wkurzać i przeszkadzać. Tizen, bo tak się ów system nazywa, posiada czytelny i minimalistyczny interfejs, a przede wszystkim działa szybko i sprawnie. Nawet na tańszych modelach.
Tizen ma też jeszcze jedną zaletę: swoją popularność. Samsungowi wiedzie się bardzo dobrze na rynku telewizorów, a to oznacza, że urządzenia z Tizenem znajdują się już w milionach gospodarstw domowych. Takiej popularności nie mogą zignorować twórcy aplikacji multimedialnych, dlatego też możemy być pewni, że niezależnie od tego z jakiego usługodawcy VoD korzystamy, na pewno jego aplikacja znajduje się w repozytorium Tizena.
Aplikacje takie, jak YouTube czy Netflix są dostępne na każdym możliwym systemie operacyjnym. Na Tizenie nie zabraknie jednak również lokalnych dostawców, takich jak ipla, Player czy Vod Onet. Możemy też również pozwiedzać Cyfrowe Muzeum Narodowe w Warszawie, pooglądać telewizję Bloomberga, posłuchać muzyki na Spotify, obejrzeć wiadomości z Euronews, obejrzeć wydarzenia sportowe na Goal.com czy ESPN czy nawet… sprawdzić prognozę pogody i nasz horoskop.
5. Zgodność ze standardami
Telewizory z wysokiej półki są niemałym wydatkiem dla większości gospodarstw domowych. Warto więc kupować taki sprzęt, który po paru latach nie okaże się nieaktualny. Samsung na szczęście zadbał również i o to. Telewizory Samsung QLED realizują w pełni rynkowe standardy związane z przetwarzaniem obrazu. A nawet idą o krok dalej.
Ich matryce bez żadnych uproszczeń wyświetlają pełną rozdzielczość 4K. Są też zgodne z jedynym uznanym przez branżę standardem HDR, jakim jest HDR10. Dodatkowo obsługują też HLG, który kolejne telewizje sukcesywnie wprowadzają jako ich wersja trybu HDR. A jakby jeszcze tego było mało, QLED obsługuje również otwarty format HDR10+, który jest jednym z najpoważniejszych pretendentów do miana następcy aktualnie obowiązującego standardu.
Samsung QLED łączy wiele zalet w jednym urządzeniu.
Spisuje się jako urządzenie oferujące wysoką jakość obrazu. Szczyci się uniwersalnością dzięki swojemu jasnemu ekranowi pozwalającemu na odbiór wyraźnego i ostrego obrazu również w środku dnia. Sprawdzi się zarówno jako ekran do oglądania filmów i telewizji, jak i do grania w gry wideo. Jest łatwy w montażu i obsłudze, a jego system operacyjny jest jednym z najpopularniejszych na rynku. Jest też zgodny ze wszystkimi standardami, a także, dodatkowo, proponuje kolejne, jeszcze lepsze od obowiązujących.
Czy w danej kategorii znajdzie się jakiś jeden model telewizora, który robić coś lepiej? Zapewne uda się coś takiego wyszukać. Samsungowi udało się jednak zaprojektować QLED-y w sposób kompleksowy. Od wyświetlacza, przez konstrukcję urządzenia, aż po zainstalowane oprogramowanie. A to oznacza, że telewizory powinny te zaspokoić potrzeby każdego klienta, niezależnie od tego na co konkretnie kładzie on nacisk. To właśnie dlatego sugerujemy QLED-a jako prezent świąteczny dla całej rodziny. Bo powinien spodobać się nie tylko tobie, ale również twojej żonie, mężowi, dzieciom i rodzicom. A przecież o to właśnie chodzi przy kupowaniu rodzinnych prezentów.