Aż trudno uwierzyć, że Neffos X1 Lite kosztuje mniej niż 500 zł

Oczywiście nie należy spodziewać się, że w tej cenie otrzymamy topowy model, który będzie w stanie zawstydzić najdroższe iPhone’y. Co to, to nie. Jednak już taka kwota wystarczy na nabycie sprzętu dobrze wykonanego, stosunkowo wydajnego i wystarczającego zdecydowanej większości użytkowników. Nie wierzycie? To spójrzcie na Neffosa X1 Lite. Oto wszystkie zalety i wady tego urządzenia.

Neffos X1 Lite jest wyjątkowo ładnym i dobrze wykonanym smartfonem. Gdy pierwszy raz go zobaczyłem, byłem przekonany, że patrzę na urządzenie kosztujące grubo ponad 1000 zł. Model ten zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, ponieważ producent zdecydował się na kilka interesujących kompromisów. Najważniejszy z nich to plastikowa obudowa, która wygląda jak metalowa bryła. Spokojnie, tworzywo sztuczne jest odpowiednio twarde i wytrzymałe. Jego elegancki wygląd zapewnia matowa farba, zaś chropowata powierzchnia sprawia, że smartfon nie wyślizguje się z dłoni.

Wyświetlacz jest kolejną mocną stroną testowanego modelu. Co prawda kąty widzenia, odwzorowanie barw oraz maksymalna jasność są w nim zaledwie standardowe, jednak cieszy jego przemyślana wielkość oraz rozdzielczość. Mamy tu bowiem 5-calowy ekran, który można bez problemu obsługiwać jedną dłonią. Jego rozdzielczość to z kolei absolutnie wystarczające przy tej wielkości 1280 x 720 pikseli. Dobrze, że producent na siłę nie pchał tu droższego i pobierającego więcej energii wyświetlacza o rozdzielczości Full HD.

Ekran został pokryty szkłem 2,5D, które jest ładne, ale z powodu zaokrąglonych rogów pełne zabezpieczenie go zewnętrzną folią jest niemożliwe. Dodatkowo, tuż pod nim umieszczono trzy przyciski dotykowe, których funkcje można samodzielnie zmienić z poziomu ustawień i tym samym dopasować do własnych preferencji.

Specyfikacja, jak na tę półkę cenową, jest naprawdę dobra. Zastosowano tu procesor MediaTek MT6580. Ma on łącznie osiem rdzeni Cortex-A53, z czego cztery działają z taktowaniem 1,5 GHz, zaś częstotliwość pracy pozostałych czterech to 1 GHz. Układ ten współpracuje z 2 GB RAM-u oraz 16 GB pamięci flash, którą można rozszerzyć za pomocą kart microSD. Jest to absolutnie wystarczająca specyfikacja pozwalająca na komfortowe wykonywanie codziennych zadań, takich jak przeglądanie sieci, oglądanie filmów, słuchanie muzyki oraz komunikowanie się.

Neffos X1 Lite został wyposażony w czytnik linii papilarnych. To niespotykane w telefonach za mniej niż 500 zł! Skaner został umieszczony na pleckach urządzenia, tuż pod aparatem. Moim zdaniem jest to jego idealne umiejscowienie, ponieważ właśnie tam ląduje palec wskazujący, gdy korzystamy z telefonu. Czytnik działa sprawnie i szybko, dzięki czemu bez najmniejszego problemu odblokowuje smartfon w praktycznie każdej sytuacji.

Testowany model robi całkiem niezłe autoportrety, oczywiście jak na sprzęt z najniższej półki cenowej. Co więcej, jego przedni aparat ma szerokokątny obiektyw, dzięki czemu na zdjęciu zmieści się nawet kilka osób lub sporo elementów krajobrazu. Cecha ta powinna szczególnie przypaść do gustu nastolatkom, którzy uwielbiają robić sobie selfie. Będę ona lepsze od zdjęć robionych większością tanich smartfonów.

Ten jako tako radzi sobie wyłącznie w bardzo dobrych warunkach oświetleniowych i tylko użytkownicy o bardzo małych wymaganiach będą mogli z niego korzystać jak z pełnoprawnego kompaktu. To jednak nie powinno nikogo dziwić, ponieważ na rynku nie ma równie taniego smartfona z dobrym aparatem. Neffos X1 Lite jest zatem na tej płaszczyźnie kiepski, ale wcale nie wypada gorzej od konkurencji. Po prostu czasami nie da się przeskoczyć bariery cenowej.

Neffos X1 Lite ma akumulator o pojemności 2550 mAh, który wystarcza na zaledwie jeden dzień pracy. Szkoda, że Neffos nie wziął tu przykładu chociażby z Xiaomi Redmi 4A, gdzie zastosowano zauważalnie mocniejsze ogniwa o pojemności 3120 mAh. Mimo wszystko specjalnie mnie to nie dziwi, ponieważ model Neffosa jest znacznie lepiej wyposażony: ma lepszy przedni aparat, ładniejszą obudowę i czytnik linii papilarnych. Do zachowania niskiej ceny potrzebne były oszczędności, więc producent zdecydował się zastosować mniejszy akumulator.

Ma ładną i wytrzymałą obudowę, ekran w wygodnym rozmiarze, zaś jego wydajność wystarczy większości użytkowników. Cieszy też obecność czytnika linii papilarnych oraz przedniego aparatu z obiektywem szerokokątnym.

Z kolei jakość fotografii robionych tylnym aparatem pozostawia sporo do życzenia, tak samo jak czas pracy bez ładowania. Jednak pamiętajmy, że jest to sprzęt niezwykle tani, który musi mieć pewne wady. Dlatego mimo wszystko polecam kupno tego modelu. To jeden z najlepszych telefonów kosztujących mniej niż 500 zł, nie mam co do tego żadnych wątpliwości.