Poprowadziłem Pudla do zwycięstwa - test bojowy pierwszego polskiego czołgu w WoT
Polski czołg w końcu wjechał na pola bitew w bardzo popularnej grze World of Tanks. Jak się sprawuje w walce? Czy to dobry czołg? I czy warto go kupić? Odpowiadamy.
Studio Wargaming - twórca gry World of Tanks - mówi oficjalnie, że Pudel to pierwszy polski czołg w WoT. Gracze jednak już od jakiegoś czasu grają maszynami z oznaczeniami Rudy 102, które również wydają się być polskie.
Rudy w WoT to:
Fikcyjny czołg T-34-85 z numerem taktycznym 102 służący w 1 Brygadzie Pancernej Wojska Polskiego stał się bohaterem polskiego serialu „Czterej pancerni i pies”. W rzeczywistości polska wersja czołgu T-34-85 była produkowana w latach pięćdziesiątych w Zakładach Mechanicznych Łabędy pod Gliwicami. Polski model był nieco zmodyfikowanym odpowiednikiem radzieckiej wersji z końca wojny - czytamy na stronach WoT.
Zaś o Pudlu możemy przeczytać:
Wariant czołgu Pz.Kpfw. V Panther Ausf. G, najliczniej produkowanej wersji niemieckiego czołgu Panther. Dwa niemieckie czołgi Panther Ausf. G zostały zdobyte przez polskie oddziały podczas Powstania Warszawskiego 2 sierpnia 1944 roku. Powstańcy namalowali na pojazdach barwy narodowe i różne emblematy, co ma odzwierciedlenie w grze. Jeden z czołgów został przezwany „Pudel” i był używany w walkach w mieście.
Na czym polega różnica i dlaczego Pudel jest czołgiem polskim według Wargaming, a Rudy nie?
Nie chodzi tu o konsekwencję w zachowaniu zgodności historycznej - tej na próżno szukać w World of Tanks. Twórcy gry zdecydowali przy wprowadzaniu Rudego, że fikcyjna maszyna zostanie przydzielona do drzewa technologicznego czołgów Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, ponieważ oryginalny T-34-85 był właśnie średnim czołgiem konstrukcji radzieckiej.
Zaś przy premierze Pudla stwierdzono zapewne, że czołg, który służył Polakom w Powstaniu Warszawskim, które wybuchło przeciwko Niemcom, nie powinien znaleźć się w Niemieckim drzewie.
Mamy tutaj z pozoru dwie podobne sytuacje. Oba czołgi są uważane przez Polaków za polskie, jednak w rzeczywistości tylko Pudel służył w boju. Rudy jest czołgiem fikcyjnym - bohaterem kultowego serialu.
Podejrzewam jednak, że gdyby twórcy WoT najpierw dodali do rozgrywki Pudla, tworząc tym samym drzewo technologiczne czołgów polskich, to dodany później Rudy trafiłby tuż obok niego.
Teraz niestety sprawa nie jest łatwa do odkręcenia - gracze, którzy kupili Rudego (czołg jest sprzedawany za złoto - wirtualną walutę, którą kupuje się za prawdziwe pieniądze) zdecydowali się na zapłacenie za czołg radziecki z radziecką załogą. Wymuszona zmiana Rudego na czołg polski miałaby w teorii wpływ na rozgrywkę i mogłaby zadziałać na szkodę osób, które go kupiły.
Tyle tytułem wstępu i wyjaśnień. Teraz przejdźmy...
Do czołgu!
Jaki Pudel jest, każdy widzi. Czołg ma dość wiernie odwzorowane malowanie. Są polskie oznaczenia, jest szachownica, jest symbol Polski Walczącej, jest też podpis Pudel. Efekt jest taki, że w grze WoT Pudel nie ma sobie równych. Nie sposób pomylić tej maszyny z żadną inną, co po trosze rekompensuje fakt, że czołgu nie możemy przemalować nadając mu kamuflaż specyficzny dla danego terenu, w którym przyjdzie nam walczyć.
Pudel jest czołgiem średnim, szóstego poziomu. Jego specyfikacja prezentuje się następująco:
Siła ognia
Obrażenia: 135 / 135 / 175 PW
Penetracja: 150 / 194 / 38 mm
Szybkostrzelność: 14,29 pocisków/min
Uszkodzenia na minutę: 1 928 (PW/min)
Czas celowania: 2,30 s
Celność na 100 m: 0,35 m
Pojemność amunicji 81 szt.
Mobilność
Masa i limit obciążenia: 44,23 i 48 t
Moc silnika: 700 koni mechanicznych
Moc na tonę: 15,82 koni mech./t
Maksymalna prędkość: 55 km/h
Prędkość obrotu: 30 stopni/s
Prędkość obrotu wieży: 30 stopni/s
Żywotność
Punkty wytrzymałości: 840 PW
Pancerz kadłuba: 85 / 50 / 40 mm
Pancerz wieży: 100 / 45 / 45 mm
Wykrywanie
Zasięg widzenia: 370 m
Zasięg sygnału: 710 m
Jak to przekłada się na praktykę?
Czołg zyskuje przy bliższym poznaniu. Początkowo miałem spore problemy i gra Pudlem wyglądała tak, że ginąłem w każdej walce. Wynikało to z tego, że bardzo dawno nie grałem czołgiem średnim na 6. poziomie. Dodatkowo mam małe doświadczenie w walce czołgami niemieckimi, a przecież pierwszy polski czołg jest klonem tamtych konstrukcji.
Szybko załapałem jednak, o co chodzi i gra zaczęła nie tylko sprawiać sporo przyjemności, ale pojawiły się również niezłe rezultaty.
Droga do nich nie była jednak usłana różami. Pudel nie ma zbyt dużej siły ognia, więc walki z czołgami wroga zwykle zajmują sporo czasu. Jeśli walczymy również z maszynami na 6. poziomie to przeważnie musimy kilka razy trafić przeciwnika zanim poślemy całą jego załogę do piachu. Podobnie działa to w drugą stronę - przy walce na tym samym poziomie Pudel jest w stanie przyjąć kilka strzałów zanim wrócimy do garażu.
Trudniej robi się, gdy gra rzuci nas do drużyn, w których sporo jest czołgów na 8. poziomie. Z takimi przeciwnikami Pudel nie radzi sobie za dobrze i często gra wymaga od nas, abyśmy byli wsparciem dla silniejszych kolegów. Tutaj odczuwalna są jednak spore zalety Pudla, czyli wysoka szybkostrzelność oraz duża liczba amunicji, którą mamy na pokładzie. Dzięki temu możemy walić we wroga ze wszystkich sił pociskami przeciwpancernymi oraz przełączać się na odłamkowo-burzące, aby siać spustoszenie w załodze i modułach - przede wszystkim warto niszczyć gąsienice, co spowalnia ruch przeciwników i daje szansę mocniejszym czołgom z naszej drużyny na unicestwienie uziemionych celów.
Działo Pudla jest nie tylko szybkie, ale również bardzo celne. Celowanie trwa krótko, a celowniczy potrafi posyłać pociski do celu nawet, gdy celownik nie jest w pełni skupiony. To sprawia, że gra jest bardzo dynamiczna.
Szybkim potyczkom sprzyja również wysoka mobilność Pudla. Czołg jest szybki, sprawnie się obraca, a wieża potrafi nadążyć niemal za każdym celem. No chyba, że akurat w bliskiej odległości okrąża nas rozpędzony czołg lekki.
Sporo do życzenia pozostawia jednak pancerz. Czołg od przodu jest w stanie blokować pociski o niedużej penetracji, aby zwiększyć jego wytrzymałość warto ustawiać maszynę pod kątem do wroga - zwiększa to odporność na penetrację na froncie oraz stwarza możliwość na rykoszetowanie pocisków lecących w boki.
Nie oszukujmy się jednak, Pudel nie jest za bardzo wytrzymały i wiele strzałów oddanych w jego stronę kończy się zadaniem obrażeń. Tutaj z pomocą przychodzi jednak zachwalana już mobilność. Trzeba sporo się ruszać, nie wychylać za bardzo za wzniesień i grać bardzo dynamicznie. Wtedy są efekty oraz dodatkowe punkty za wykrywanie wrogów, których dosięgną później pociski naszych sojuszników.
Pudel w WoT - warto kupić?
Polskim Pudlem stoczyłem dziesiątki walk i jestem bardzo zadowolony z efektów. Gra sprawia sporo frajdy, a czołg jest niezłą maszynką do zarabiania srebra.
Jeśli ktoś się waha i zastanawia, czy warto kupić tę maszynę i spróbować swoich sił w pierwszym czołgu z polskiego drzewa technologicznego, to powiem jedno: to właśnie na Pudlu pobiłem kilka własnych rekordów w World of Tanks.
Dodatkowo grając Pudlem na zmianę z Lowe praktycznie zapomniałem, co oznaczają problemy z kredytami, a przy tym nie czuję nudy grając bez przerwy tym samym czołgiem premium.
Mam zamiar doinwestować jeszcze Pudla. Na razie moja załoga pnie się w górę w statystykach, a na wyposażeniu czołgu dorobiłem się ulepszonej wentylacji, mechanizmu dosyłającego do dział średniego kalibru oraz powłoki antyrefleksyjnej. Planuję jednak przetestowanie kilku innych konfiguracji wyposażenia dodatkowego.
Pudla wyceniono na 15,20 euro za maszynę oraz miejsce w garażu. Są również dostępne zestawy specjalne z Pudlem za 24,99 euro i 39,99 euro - oprócz czołgu znajdziemy w nich dodatkowe złoto, wyszkoloną załogę, rezerwy osobiste oraz inne bonusy.