REKLAMA

Dlaczego właściwie ludzie chowają zmarłych? Małpy mogą mieć z tym coś wspólnego

Obserwacja innych naczelnych może rzucić światło na źródła różnych ludzkich zachowań. Jedną z punktów wspólnych każdej kultury, jaką znamy, są obrzędy pogrzebowe.

21.03.2017 10.07
Skąd się wzięły ceremonie pogrzebowe? Podobno... od małp
REKLAMA
REKLAMA

Ludzkość swoich zmarłych traktowała zawsze w specjalny sposób. Najwcześniejsze miejsca pochówku mają około 100 tysięcy lat. Jak się podejrzewa, pochówek spełnił co najmniej dwie potrzeby ludzkich społeczności: zabezpieczał żywych przed chorobami związanymi z rozkładającymi się zwłokami i symbolizował szacunek dla tych, którzy odeszli.

Zwyczaje pogrzebowe wśród zwierząt również są znane. Między innymi delfiny i słonie znane są z czuwania przy zwłokach towarzyszy, i obrony ich przez jakiś czas po śmierci. Być może spodziewają się, że jednak żyją, tylko chwilowo pozostają nieruchome?

Kolejnym ciekawym obrzędem jest ten zaobserwowany niedawno u szympansów w Zambii.

Zespół badaczy z angielskiego uniwersytetu St Andrews zauważył, że pozostali przy życiu członkowie stada… czyszczą zęby zmarłego przyjaciela.

Podobne zachowania zaobserwowano również u szympansów w Ugandzie. Klaus Zuberbuehler, jeden z badaczy, jest jednak ostrożny w wyciąganiu pochopnych wniosków z dokonanych obserwacji:

REKLAMA

Czyszczenie zębów lub sierści innych członków stada to oznaka dbania i czułości u szympansów. Czyżby był to obrzęd który ma za zadanie pomóc im z pogodzeniem się z odejściem jednego z nich? Nie wiemy na pewno, ale możemy podejrzewać, że w ten sposób właśnie rodzi się obrzędowość związana z pochówkami zmarłych.

Na koniec mam krótką informację dla tych z czytelników, którzy mają ochotę skomentować „a co to ma wspólnego z technologią?”. Otóż ceremonialny pochówek jest jednym z pierwszych odkryć w drzewku technologii w Cywilizacji. Bez niej w „jedynce” nie byłoby nawet monarchii!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA