Dlaczego właściwie ludzie chowają zmarłych? Małpy mogą mieć z tym coś wspólnego
Obserwacja innych naczelnych może rzucić światło na źródła różnych ludzkich zachowań. Jedną z punktów wspólnych każdej kultury, jaką znamy, są obrzędy pogrzebowe.
Ludzkość swoich zmarłych traktowała zawsze w specjalny sposób. Najwcześniejsze miejsca pochówku mają około 100 tysięcy lat. Jak się podejrzewa, pochówek spełnił co najmniej dwie potrzeby ludzkich społeczności: zabezpieczał żywych przed chorobami związanymi z rozkładającymi się zwłokami i symbolizował szacunek dla tych, którzy odeszli.
Zwyczaje pogrzebowe wśród zwierząt również są znane. Między innymi delfiny i słonie znane są z czuwania przy zwłokach towarzyszy, i obrony ich przez jakiś czas po śmierci. Być może spodziewają się, że jednak żyją, tylko chwilowo pozostają nieruchome?
Kolejnym ciekawym obrzędem jest ten zaobserwowany niedawno u szympansów w Zambii.
Zespół badaczy z angielskiego uniwersytetu St Andrews zauważył, że pozostali przy życiu członkowie stada… czyszczą zęby zmarłego przyjaciela.
Podobne zachowania zaobserwowano również u szympansów w Ugandzie. Klaus Zuberbuehler, jeden z badaczy, jest jednak ostrożny w wyciąganiu pochopnych wniosków z dokonanych obserwacji:
Być może takie zachowania społeczne są manifestacją żałoby na wzór ludzki, a być może szympansy są po prostu zaaferowane sytuacją w której jeden z członków stada pozostaje nieruchomy przez dłuższy czas.
Czyszczenie zębów lub sierści innych członków stada to oznaka dbania i czułości u szympansów. Czyżby był to obrzęd który ma za zadanie pomóc im z pogodzeniem się z odejściem jednego z nich? Nie wiemy na pewno, ale możemy podejrzewać, że w ten sposób właśnie rodzi się obrzędowość związana z pochówkami zmarłych.
Na koniec mam krótką informację dla tych z czytelników, którzy mają ochotę skomentować „a co to ma wspólnego z technologią?”. Otóż ceremonialny pochówek jest jednym z pierwszych odkryć w drzewku technologii w Cywilizacji. Bez niej w „jedynce” nie byłoby nawet monarchii!