Odpali każdą grę i nie kosztuje fortuny. Acer VX 15 - pierwsze wrażenia Spider's Web
No nareszcie. Na rynek w końcu wkraczają pierwsze laptopy wyposażone w nowy układ graficzny GTX 1050 od Nvidii, oferujący bardzo dobrą wydajność w przystępnej cenie. Do redakcji na testy wjechał właśnie jeden z najciekawszych sprzętów z tą kartą graficzną – Acer VX 15.
Acer VX 15 to bardzo ciekawa konstrukcja, która z pewnością przypadnie do gustu młodym graczom. Tej estetyki nie da się z niczym pomylić – od razu widać, dla kogo dedykowany jest ten sprzęt.
Po wyjęciu z pudełka bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie jakość wykonania. Konstrukcja jest plastikowa, ale jest to tworzywo bardzo wysokiej jakości, przez co całość sprawia wrażenie bardzo „gęstej” i solidnej.
Laptop sprawia też wrażenie lżejszego, niż jest w rzeczywistości. Przy wymiarach 390 x 265 x 32 mm i masie 2,60 kg spodziewałem się znacznie mniej poręcznego urządzenia, tymczasem Acer VX 15 zarówno wizualnie jak i „organoleptycznie” prezentuje się naprawdę o wiele smuklej, niż można by oczekiwać.
Również pulpit roboczy nie pozostawia nic do życzenia. W ogóle nie ugina się pod naciskiem, podpórka na nadgarstki jest bardzo przyjemna w dotyku, a klawiaturę mogę śmiało nazwać jedną z najlepszych w segmencie budżetowych laptopów dla graczy. Jest ona też podświetlana na czerwono.
Ekran to również mocna strona laptopa Acer VX 15. Nie jest to może panel nadający się do obróbki zdjęć, ale kolory są żywe, a kąty widzenia bardzo szerokie. Gracze na pewno będą zachwyceni jego jakością.
A skoro jesteśmy przy jakości, to trzeba wspomnieć o specyfikacji tego laptopa. Do mnie trafił egzemplarz o najlepszym stosunku ceny do jakości – wyposażony w czterordzeniowy procesor Intel Core i5-7300 HQ, 8 GB RAM-u DDR4 (rozszerzalne nawet do 32 GB) i dwa dyski twarde, 240 GB SSD oraz 1 TB HDD. Oczywiście napędzany przez kartę graficzną GeForce GTX 1050. Cena takiej konfiguracji to około 4500 zł, ale oczywiście możemy nabyć też jeszcze lepiej wyposażone modele, z procesorami Core i7-7700HQ.
Acer VX 15 nie zawodzi też pod względem liczby portów. Mamy tu klasyczne złącza USB, ale również gniazdo Ethernet, port HDMI i czytnik kart SD. Nie zabrakło również złącza USB typu C, lecz jest to gniazdo o standardzie USB 3.1. Szkoda, że nie Thunderbolt 3.
Na tle laptopów z porównywalnej półki cenowej Acera VX 15 wyróżnia rozbudowany system chłodzenia. Dwa wentylatory chłodzą podzespoły, a potężne wloty powietrza z tyłu obudowy gwarantują, że laptop pozostanie chłodny. Spędziłem z Acerem VX 15 dopiero kilka godzin, więc za wcześnie na pełną ocenę, ale póki co ten laptop pozostaje zaskakująco cichy. Dopiero pod mocnym obciążeniem hałas daje po sobie znać, ale to cecha absolutnie wszystkich laptopów.
Mocną stroną niemal wszystkich laptopów Acera jest świetna łączność bezprzewodowa. Muszę powiedzieć, że Wi-Fi MU-MIMO w modelu VX 15 w niczym nie ustępuje układowi ze znacznie droższego Predatora 17, którego testowałem w zeszłym miesiącu. Pod względem szybkości i stabilności transferu, to jedna z najlepszych maszyn, jakie kiedykolwiek trafiły do mnie na testy.
Zaczynamy testy laptopa Acer VX 15!
Na kilka najbliższych tygodni Acer VX 15 stanie się moim głównym narzędziem pracy i – oczywiście – główną maszynką do gier. Już nie mogę się doczekać, aż ściągnie mi się Wiedźmin 3, wrzucę zapisany stan gry z Novigradu i sprawdzę, jak GTX 1050 w tym laptopie poradzi sobie z tą wymagającą produkcją i wieloma innymi.
Pełna recenzja niebawem. Tymczasem jeśli macie jakieś pytania – zadawajcie je w komentarzach. Postaram się na nie odpowiedzieć w następnym materiale.