Predatory zdominowały berlińską konferencję Acera
W jesiennym portfolio Acera znalazło się mnóstwo laptopów. W ofercie firmy są co prawda laptopy, tablety i stacjonarne komputery, ale to notebooki doczekały się największej liczby linii produktowych. Można je podzielić na cztery główne kategorie.
Acerowi udało się już zerwać łatkę producenta tanich sprzętów kiepskiej jakości, ale nadal nie jest to firma przypinająca metki z ceną premium przed wystawieniem na sklepową półkę jakiegokolwiek sprzętu. Konferencję Acera podczas targów IFA 2015 rozpoczął Jason Cheng, który opowiedział nieco o kondycji swojej firmy.
Po rzuceniu krótkiej informacji o sponsoringu olimipiady informatycznej i wspomniał o Xplova, czyli sprzęcie i serwisie social media dla sportowców. Chwilę potem zdradził, jakimi obszarami chce zajmować się teraz Acer - będą to Chromebooki, komputery 2 w 1 i sprzęty dla graczy.
Seria sprzętów gamingowych predator wzbudziła oczywiście zainteresowanie, ale mnie najbardziej zaciekawił smartfon z Windows 10 o nazwie Jade Primo. Będzie on wspierał Continuum i pozwoli zrobić z telefonu podłączonego do monitora namiastkę komputera PC obsługiwanego klawiaturą i myszką.
Predatory zdominowały konferencję
Największe święto mają dzisiaj gracze - oprócz monitorów, komputerów stacjonarnych, laptopów i tabletu pojawi się komputer stacjonarny w nieco odpustowej obudowie będący bazą do dalszej rozbudowy. Nie zabraknie tabletu dla graczy Predator 8 oraz telefonu Predator 6 o dość specyficznym wyglądzie z 4 GB RAM.
Acer wprowadza do sprzedaży nawet Predator Projector, czyli laserowy projektor dla graczy - przedstawiony w kontekście imprez typu LAN Party. Postawienie go zaledwie 15 cm od ściany ma dawać obraz o wielkości... 120 cali. Kompleksowa oferta naprawdę robi spore wrażenie, tak samo jak bogactwo laptopów.
Producent może pochwalić się zróżnicowaną ofertą laptopów - od Chromebooków po potężne i bezkompromisowe maszyny dla graczy.
Jednym z ciekawszych produktów w ofercie Acera jest kolejny Chromebook należący do kategorii urządzeń konwertowalnych. Co prawda system Chrome OS nie był projektowany z myślą o obsłudze za pomocą dotyku, to dzięki dostosowaniu wielu stron internetowych do obsługi za pomocą palca taki interfejs w urządzeniu z destkopowym systemem Google ma sens.
Acer ma już czteroletnie doświadczenie w segmencie Chromebooków i wedle Gartnera jest liderem rynku, ale najnowszy model wyróżnia się na tle poprzednich komputerów tej klasy. Z Chromebooka R 11 można korzystać jak z klasycznego laptopa, ale w dowolnej chwili można obrócić jego zawias i zrobić z niego namiastkę tabletu z klawiaturą pod spodem - obraz się obróci, a głośniki dostosują do nowej orientacji.
Nowy Chromebook nie tylko ma bardziej skomplikowaną budowę od poprzednich modeli, ale też jest lżejszy.
Komputer o grubości 19,2 mm waży 1,25 kg, co jest całkiem niezłym wynikiem jak na laptop o 11,6-calowym ekranie. Rozdzielczość może nie zachwyca, ale 1366 na 768 pikseli wielu osobom wystarczy do przeglądania internetu na komputerze, w którym uruchamia się tylko... przeglądarkę.
Specyfikację dopełnia procesor Intel Celeron, Wi-Fi 802.11ac, port USB 3.0 o akumulator zapewniający - według producenta - do 9,5 godziny pracy. Komputer w regionie EMEA trafi do sprzedaży w listopadzie, a jego cena to atrakcyjne 299 dol. To dobra cena jak za sprzęt tej klasy, jeśli obietnice dotyczące czasu pracy się potwierdzą.
Nowy laptop konwertowalny i odświeżone laptopy
Do oferty dołączyć zupełnie nowy sprzęt Acera, który kontynuuje tradycję prezentowania fikuśnych hybryd. Acer ma już w dorobku wiele wyginających się na wiele stron komputerów, a Aspire R 13 jest kolejnym takim sprzętem. Aspire R ma 18,5 mm grubości i waży rozsądne jak na 13-calową hybrydę 1,6 kg.
Sam pomysł nie jest nowy, bo już kilka lat temu takie rozwiązania stosowano, ale Acer wstawił tam nowe podzespoły, w tym procesory Intela 6 generacji, złącze Thunderbolt 3, 2 dyski SSD w układzie RAID-0 i chip z modułami łączności Qualcomm Vive. Urządzenie wejdzie do sprzedaży w październiku w regionie EMEA w cenie 1299 euro.
Acer Aspire, czyli V Nitro i V13
Odświeżone laptopy Acera Aspire V Nitro (15 i 17 cali) oraz Aspire V 13 prezentują się bardzo przyzwoicie. Nowa generacja tych komputerów wyposażona została w procesory Intel Core szóstej generacji oraz porty USB 3.1 typu C. Aspire V Nitro to bestie zdolne obsłużyć nawet 32 GB RAM-u. Nitro w wersji Black Edition korzystają z karty GTX960M z 4 GB pamięci i dysków SSD podłączanych przez PCIe.
Aspire V 13 może pochwalić się 1,5 kg wagi i zaledwie 19,65 mm grubości przy 8 godz. czasu pracy - producent wspomina też o kamerce z certyfikatem dla Skype for Business. Oba laptopa trafią do sprzedaży w regionie EMEA w połowie września w cenach od 999 euro za 17-calowy Aspire V Nitro, od 899 euro za model 15-calowy i od 599 euro za Aspire V 13.
Predatory dla graczy
Perełką w ofercie laptopów Acera są dwa nowe sprzęty gamingowe - 15- (Full HD i 4K) oraz 17-calowe (Full HD) mobilne (podobno) Predatory wspierające Nvidia G-Sync. Nie tylko cechują się one specyfikacją zapewniającą komfortową zabawę w najnowsze tytułu - i to pewnie na lata do przodu - ale też zastosowano w nich wiele ciekawych rozwiązań.
W środku tych potworów można znaleźć procesory Intel i7 szóstej generacji (6700HQ) oraz karty graficzne GeForce GTX980. W zależności od wersji laptopy mogą korzystać nawet z 32 GB pamięci operacyjnej DDR4. Do tego należy dodać szybkie dyski podłączane przez PCIe o pojemności 512 GB.
Z ciekawszych rozwiązań sprzętowo-programowych można wymienić Killer DoubleShot, czyli możliwość korzystania jednocześnie z połączenia internetowego Wi-Fi oraz Ethernet, co ma przełożyć się na minimalnie mniejsze opóźnienia a tym samym - lepsze wyniki w grach.
Najbardziej absurdalnie wygląda z kolei Predator FrostCore, czyli dodatkowy wiatrak... umieszczany przez użytkownika ręcznie w obudowie laptopa po wyjściu napędu optycznego, gdy komputer zacznie się przegrzewać.
Acer chwali się też zaprojektowaniem bardzo wydajnego a przy tym malutkiego wiatraczka wykonanego nie z plastiku, a z metalu - gdzie pojedyncze elementy mają zaledwie 0,1 mm grubości.
Dostępność gamingowych Predatorów? W USA wejdą do sprzedaży w listopadzie, podobnie jak w regionie EMEA. A ceny? A nawet nie chcecie wiedzeć... ale dla porządku podam, że ceny zaczynają się od 1,6 tys. euro!
Śledź relację i bądź na bieżąco: IFA 2015 w Berlinie – live blog Spider’s Web