Jeśli chcesz teraz kupić telewizor, rozsądnym wyborem będzie... 4K
Telewizory 4K nie są już synonimem burżuazji. Dziś kupno nowego telewizora UHD to zdroworozsądkowe patrzenie na kolejne 5 lat. Problem stanowią treści, ale z tymi nawet nad Wisłą nie jest tak źle. Kolejny film w 4K pojawi się jeszcze w październiku.
Po co mi telewizor 4K, kiedy nie ma co oglądać w takiej rozdzielczości? To jedno z bardzo częstych pytań zadawanych w komentarzach, w sklepach, w rozmowach. Lekkomyślne jest jednak kupowanie telewizora patrząc na chwile obecną. Trzeba myśleć, że sprzęt ten będzie z nami przez około 5 lat i właśnie dlatego warto spojrzeć na obecność 4K, czy rozmiar telewizora właśnie z tej perspektywy.
Dziś może nam wystarczyć FullHD i 42-cale, ale wkrótce odczujemy pewien niedosyt. A wymiana sprzętu z całą pewnością nie będzie tania.
Przede wszystkim jednak treści 4K przybywa i będzie przybywać. Dziś z UHD, jeśli porównać jego rozwój i popularyzację do HD, jesteśmy gdzieś na etapie roku 2005. Mamy już pierwsze telewizory, ale czekamy na pojawienie się kanałów telewizyjnych i nośników. W 2006 roku debiutował Blu-ray, HD-DVD oraz telewizja n ze swoimi kanałami.
Teraz tak właściwie jesteśmy nawet o krok do przodu. Nowy format nośnika pojawi się na jesieni przyszłego roku, kanały są w fazach testu, a dzięki streamingowi pierwsze treści 4K są już dostępne u nabywców pierwszych telewizorów. W wielu krajach jest to Netflix, u nas uruchomiona w czerwcu Stefa VOD UHD na telewizorach Samsunga.
Niestety z tej gratki skorzystają tylko nabywcy telewizorów Samsunga, ale jednak kilka tysięcy osób, które kupiło takie telewizory i posiada łącze o przepustowości powyżej 20 Mbps może cieszyć się wybranymi treściami. I teraz co najważniejsze, tych materiałów zgodnie z obietnicą przybywa - nie są to tylko te tytuły, które pojawiły się wraz ze startem usługi.
Obok paru filmów, które były na starcie w 4K od 31 października posiadacze Samsungów UHD zupełnie za darmo będą mogli cieszyć się francuskim filmem Pożądanie. Romans z Sophie Marceau i znanym z filmu Nietykalni Francois Cluzetem nie tylko pojawi się w ultrawysokiej rozdzielczości, ale też zadebiutuje tam na dwa tygodnie przed premierą w innych serwisach VOD i na klasycznych nośnikach DVD/Blu-ray.
Możemy mieć pretensje o to, że pozycje te pojawiają się na wyłączność. Na razie jednak bez standardu dystrybucji i poważnego ogólnopolskiego serwisu VOD nie można o tym nawet myśleć. I tak w temacie 4K w Polsce dzieje się dużo - eksperymentuje TVP, LG dodaje na dysku Wolverine’a, a Samsung ma pokaźną bibliotekę VOD, która jeszcze się rozrasta.
Jeśli rok 2014 ma być rokiem 4K w sprzęcie, to rok 2015 będzie rokiem treści UHD.
*Zdjęcie główne pochodzi z serwisu Shutterstock