W 2021 roku wykonamy pierwszy krok w terraformowaniu Marsa

Przygotowania do misji Mars 2020 idą pełną parą. Kolejny z marsjańskich łazików jest już właściwie gotowy, a Amerykańska Agencja Kosmiczna ujawniła zestaw przyrządów, w jaki zostanie wyposażony. Łazik Mars 2020 wygląda bardzo podobnie do Curiosity i jest bardzo podobnych rozmiarów. Jego wyposażenie będzie jednak diametralnie inne. Najważniejszą jego częścią wydają mi się (i nie tylko mi, przeglądając amerykańską prasę naukową) przyrządy, których celem jest... produkcja tlenu. Ten zestaw narzędzi został opracowany przy współpracy z krajami członkowskimi Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Eksperyment, który ma na celu udowodnienie, że Mars nadaje się do przynajmniej częściowej terraformacji nazywa się Mars Oxygen ISRU Experiment (MOXIE). To bardzo ambitne plany, ale też i dalekosiężne. MOXIE ma jednak udowodnić i sprawdzić coś jeszcze. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to znacznie ułatwi to przyszłe, załogowe misje marsjańskie.

Problem z załogową misją na Marsa to problem, przede wszystkim, finansowy. Nie jest sztuką zbudować wielki statek kosmiczny, który zapewni astronautom wszystkie niezbędne im zapasy. Pytanie brzmi jednak: kto za to zapłaci? Dlatego też NASA bada różne scenariusze, dzięki którym koszty takiej misji znacząco spadłyby, a zarazem nie uniemożliwiły agencji w przeprowadzaniu planowanych misji przy zapewnieniu największego możliwego bezpieczeństwa załodze.

Dlatego też MOXIE ma odciążyć owe misje z transportowania zapasów tlenu. Hipotetycznie, urządzenie tego typu zostałoby wysłane na Marsa przed właściwą, załogową misją. Dzięki temu, astronauci którzy dotrą na Czerwoną Planetę będą mieli już gotowe zapasy tlenu wytworzone z dwutlenku węgla. Co więcej, przyda się on nie tylko do czegoś tak oczywistego, jak oddychanie, ale może być wykorzystany również do wytworzenia paliwa na drogę powrotną.

Mars 2020 nie będzie się jednak zajmował tylko i wyłącznie produkcją gazów, jakkolwiek by to nie brzmiało. Będzie też wyposażony w wiele innych przyrządów i instrumentów pomiarowych. Kolejnym z nich jest Mastcam-Z. To zaawansowany system kamer mogących pracować w trybie panoramicznym i stereoskopowym, z dużym zoomem. Przyda się on zarówno do sterowania samym łazikiem, jak i do badań mineralogicznych.

SuperCam to kolejny przyrząd związany z obrazowaniem. Podobnie jak wyżej wymieniony, przyda się on naukowcom do badań mineralogicznych a także do analizy składu chemicznego pobranych próbek. Będzie też w stanie wykryć związki organiczne w znajdujących się nieopodal łazika skałach i regolitach.

PIXL (Planetary Instrument for X-ray Lithochemistry) to spektrometr fluorescencji rentgenowskiej wysokiej rozdzielczości, dzięki któremu będzie można analizować skład pierwiastkowy materiałów powierzchniowych Marsa. Z kolei SHERLOC (Scanning Habitable Enviroments with Raman & Luminescence for Organics and Chemicals) to ultrafioletowy spektrometr laserowy do badań mineralogicznych i poszukiwania związków organicznych.

Ostatnie dwa z tych najistotniejszych to MEDA (Mars Enviromental Dynamics Analyzer) oraz RIMFAX (Radar Imager for Mars’ Subsurface Exploration). Pierwszy z nich to zestaw czujników mierzących temperaturę, prędkość wiatru i jego kierunek, ciśnienie, wilgotność i zapylenie. Drugi to radar analizujący geologiczną strukturę tego, co znajduje się pod powierzchnią Czerwonej Planety.

Mars 2020 będzie też zajmował się zbieraniem próbek skał i gleby, które następnie będą odzyskane przez którąś z kolejnych misji marsjańskich. Misja (a konkretniej: lądowanie na powierzchni Marsa) zaplanowana jest na 2021 rok. Miejsce lądowania nie zostało jeszcze wybrane.