Wiedźmin 3 - premiera się oddala, ale oczekiwania rosną
Firma CD Projekt opublikowała wyniki finansowe za miniony rok. Wraz z nimi spółka podzieliła się wieloma informacjami, które zainteresują zarówno fanów sagi oraz graczy, jak i inwestorów.
Gdy w sierpniu pisałem na Spider's Web o CD Projekcie, cena jednej akcji oscylowała w okolicach 12 zł. W kolejnych 6 miesiącach podrożała o blisko 55%. Z końcem roku silny trend wzrostowy zaczął wyraźnie wyhamowywać, ale prawdziwą przecenę wywołała dopiero informacja o przesunięciu premiery Wiedźmina 3, w efekcie której akcje potaniały do 13 zł.
Przesunięcie premiery to nie taka zła wiadomość jak ją malują
11 marca po sesji zarząd CD Projektu poinformował, że premiera Wiedźmina 3 „Dziki Gon” zostaje przesunięta z listopada 2014 na luty 2015 roku. Wiadomość ta wywołała wręcz paniczną wyprzedaż akcji spółki, co jest spowodowane głównie tym, że inwestorzy będą musieli się pogodzić z wyższymi kosztami produkcji oraz późniejszymi zyskami.
Z punktu widzenia gracza – oraz inwestora długoterminowego – jest to informacja neutralna, a nawet pozytywna. Jeśli wierzyć zapewnieniom spółki jest ona spowodowana chęcią maksymalnego dopracowania gry, na co owe 4 miesiące mają mieć duży wpływ. Analizując tę decyzję zwracałem uwagę w dyskusjach, że budżet marketingowy Wiedźmina 3 ma większe szanse na dobre wypromowanie tytułu w okresie poświątecznym niż tuż przed gwiazdką, gdy o portfel graczy agresywnie będą walczyć największe firmy z branży. Na konferencji spółka podzieliła ten punkt widzenia. Ta i inne wypowiedzi zespołu CD Projektu utwierdziły mnie w przekonaniu, że firma może szykować na gwiazdkę 2015 coś specjalnego dla graczy w kontekście np. dodatku do Wiedźmina bądź jego specjalnej edycji. To tylko hipoteza, ale czasowo by się to zgadzało, a skorzystałaby sprzedaż gry, jak i jej odbiorcy.
Dodatkowym atutem premiery w lutym jest fakt, że po świętach najprawdopodobniej zwiększy się baza osób posiadających najnowsze konsole do gry, czyli tak naprawdę urośnie grupa potencjalnych odbiorców Wiedźmina.
Komiks, gra planszowa oraz rynek mobilny
Od dziś w USA dostępny jest pierwszy z serii komiks z Geraltem z Rivii w roli głównej. Czytając go doszedłem do wniosku, że może być to doskonała forma promocji wiedźmińskiego uniwersum w Ameryce. Stany Zjednoczone stoją komiksem, jest on znacznie bardziej wrośnięty w tamtejszą kulturę niż w Polsce. Dzięki obecności Wiedźmina na półkach sklepów z komiksami może wzrosnąć świadomość marki i zainteresowanie grą. Uwagę też zwraca zachodni trend przenoszenia na kinowe ekrany komiksowych bohaterów w równy stopniu jak się to powszechnie robi z książkami.
Kolejnym produktem od CD Projektu, który trafi do rąk fanów w USA w tym roku będzie gra planszowa. Kosztująca 60 dolarów planszówka to element szerszego projektu gry bez prądu, o którym wspominałem już w sierpniu 2013 roku.
Co ważne, jeszcze w tym roku do rąk graczy trafi zupełnie nowa produkcja CD Projektu na urządzenia mobilne. Projekt ten przez długi czas był utrzymywany w tajemnicy – a jak zapewniał na konferencji prezes spółki, nie jest to jedyna pozytywna niespodzianka jaką firma zaskoczy graczy w tym roku.
CD Projekt wydając grę na urządzenia mobilne wkracza na nieznane sobie wody, a szczegóły rozgrywki ani modelu biznesowego nie są jeszcze znane. Warto jednak zauważyć, że dzięki temu posunięciu spółka uzyskuje ekspozycję na cały rynek rozrywki wideo. Gry CD Projektu będą dostępne od komputerów PC z systemem Windows i Linux , Maców, przez konsole najnowszej generacji, po smartfony i tablety. Nawet jeśli nie uda się szybko stworzyć hitu na mobilne urządzenia, to doświadczenie zdobyte na tym rynku może zaowocować w przyszłości przy kolejnych projektach.
7 milionów Wiedźminów sprzedane
Pierwsza i druga część "Wiedźmina" nadal dobrze się sprzedaje. Łącznie na całym świecie rozeszło się już ponad 7 mln egzemplarzy obu gier. Wynika to ze specyfiki branży, w której działa firma, czyli produkcji udanych rpegów z wciągająca na wiele godzin fabułą, w które można grać pomimo upływu lat. Choć CD Projekt wydaje się dobrze czuć w tej niszy to Wiedźmin 3 ma otworzyć drogę do rywalizacji z gigantami z branży.
A ci w 2014 roku nie będą próżnować – na horyzoncie jest Dragon Age 3 od BioWare/EA oraz dodatek do Diablo III od Blizzarda. W segment niszowych gier z kolei wdzierają się produkcje z kicstartera. Dość wymienić tu Wasteland 2 i Torments Tide of Numenera (następca Planscape Tormenta) ze studia inXile, Pilars of Ethernity z Obsidiana, czy Divinity Original Sin (kontynuacja popularnego Divinity) od Larian Studios. W gruncie rzeczy twórcy z kickstartera będą bazowali na tym samym co CD Projekt - dorosłej fabule, braku uproszczeń i wielowątkowych zakończeniach. Gracze będą mieli więc w czym wybierać w tym i przyszłym roku.
„Coming: When it’s ready”
Pomimo mojego bezpośredniego pytania spółka nie ujawnia niczego nowego na temat „Cyberpunka 2077”. Zostało jednak potwierdzone, że prace nad nim idą tempem niezależnym od Wiedźmina 3, którego przygotowuje oddzielny zespół.
Co do „Dzikiego Gonu” to etap wykonanych prac najlepiej obrazuje poniższy slajd z prezentacji spółki:
Wiedźmin 3 już na obecnym etapie umożliwia przejście gry od początku do końca, wykończeniu podlegają kwestie poniższe:
Test zaufania akcjonariuszy
Przychody giełdowego producenta gier w 2013 roku spadły w porównaniu z 2012 r. o 13 proc., do 142 mln zł. Zysk na sprzedaży zmalał o 25 proc., do 70,77 mln zł. Rentowność sprzedaży spadła do 38 proc. z 43 proc. W samym IV kwartale 2013 r. CD Projekt miał sprzedaż o 23 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Wyniosła 39 mln zł. Zysk operacyjny spadł do 3 mln zł (66 proc.) a netto o 67 proc., do 2,8 mln zł. Tym samym wyniki był gorsze niż oczekiwali analitycy w konsensusie zebranym przez PAP.
Na pierwszy rzut oka wyniki spółki są negatywne. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę długofalowe plany firmy i cel jaki jej przyświeca to niewiele zmieniają one w strategicznej ocenie spółki. CD Projekt jest w trakcie realizacji dwóch wysoce kapitałochłonnych produktów, które mają być przełomowe dla spółki. Finansuje je ze sprzedaży poprzednich części wiedźmina, która choć spada, to jednak nadal pozwala firmie bez problemu funkcjonować.
Na koniec grudnia grupa miała ponad 40 mln zł środków pieniężnych, wobec niespełna 28 mln zł rok wcześniej (rekordowa wartość w historii spółki). Warto też podkreślić, że na koniec 2013 r. firma nie miała żadnych zobowiązań z tytułu kredytów i pożyczek bankowych. Daje to komfort twórcom, którzy mogą bez presji wypalenia funduszy pracować nad projektem, a zapewne spółka ma pod ręką linie kredytowe do wykorzystania.
W 2013 r. CD Projekt otrzymał 15 mln zł przedpłat od dystrybutorów, którzy współfinansują produkcję „Wiedźmina 3", a kolejnego, większego, strumienia gotówki można się też spodziewać w tym roku. CD Projekt spodziewa się również wyższej marży brutto na sprzedaży gry Wiedźmin 3. "Celujemy w wyższą marżę brutto na Wiedźminie III, niż na Wiedźminie II. W przypadku Wiedźmina II około 1/3 przychodów to były koszty, a 2/3 zysk" - zapewnia Piotr Nielubowicz, członek zarządu CD Projekt.
Na uwagę zasługuje również rozwój platformy do dystrybucji cyfrowych produktów, która stanowi silne wsparcie finansowe dla grupy. GOG.com odnotował w 2013 roku 80% wzrostu bazy użytkowników w skali roku w stosunku do ilości budowanej przez ponad 4 lata. Drugi rok z rzędu spółka wypłaciła na rzecz CD Projekt SA dywidendę - w 2013 roku równowartość 1,5 mln EUR.
W tym roku planowane jest również wprowadzenie lokalnych metod płatności, wynikających ze specyfiki poszczególnych krajów, jak i płatności w krajowych walutach, takich jak ruble, funty czy euro. Obecnie ceny na gog.com są w dolarach – co niekiedy może zniechęcać klientów.
Zwycięzca bierze wszystko
Spółka silnie trzyma się obranego przed laty kursu. Jeśli firma rzeczywiście chce znaleźć się w gronie topowych światowych producentów gier RPG, to „Dziki Gon” po prostu musi być hitem na miarę zapowiedzi zarządu. Od jego powodzenia w dużej mierze zależy również los „Cyberpunka 2077”. Przesuwając premierę Wiedźmina 3 CD Projekt sam sobie podniósł poprzeczkę – miejmy nadzieję, że spółce uda się spełnić rosnące wobec niej oczekiwania.
Przemysław Gerschmann - Założyciel Equity Magazine, analityk inwestycyjny w globalnym banku. Pasjonat rynków finansowych, biegacz długodystansowy, wielbiciel południowych Włoch i fan książek Murakamiego.