Legia Warszawa – Lech Poznań w technologii 4K, ale… nie dla widzów telewizyjnych
Jeszcze kilka lat temu ekscytowaliśmy się testami sportowych transmisji w HD, później przyszła pora na próby z 3D, a teraz nadszedł czas na 4K. Czy technologia ta podzieli losy trójwymiaru, czy pójdzie w ślady HD? W sobotę będziemy świadkami pierwszych dużych testów w Polsce.
Testy transmisji jeszcze nic nie znaczą - w końcu podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi japońska NHK wespół z Panasonikiem realizowała testowe materiały w 8K. W 4K nagrywano ostatnio El Clasico, czyli ostatni mecz Realu Madryt z FC Barceloną. To jednak nie znaczy, że za tydzień, miesiąc, a nawet rok w Japonii na stałe zagości 8K, a w Europie transmisje 4K. Testy te są jednak pokazem możliwości, a przede wszystkim sprawdzeniem jak należy realizować transmisje w nowej technologii.
W najbliższą sobotę, 29 marca 2014 r., będziemy świadkami testowej rejestracji meczu T-Mobile Ekstraklasy w technologii 4K. Firma ATM System zrealizuje w ten sposób mecz pomiędzy Legią Warszawa, a Lechem Poznań. Spotkanie w HD będzie natomiast dostępne na antenie TVP1.
Tego meczu w 4K prawdopodobnie jednak nigdy… nie zobaczymy. Może znajdzie się na paru materiałach demonstracyjnych Sony lub Canal+, ale to wszystko. Zwykły śmiertelnik nie doświadczy nowej technologii. Na razie to okazja do pochwalenia się sprzętem, chociażby przez Sony. Do realizacji tego spotkania zostaną wykorzystane kamery SONY F-55.
Jaki jest sens realizacji w 4K meczu, którego nikt nie zobaczy w ten sposób?
Przede wszystkim będzie to poważna lekcja dla całej ekipy. Tak jak przy wprowadzaniu HD, tak i przy ultrawysokiej rozdzielczości zmienia się sposób, w jaki realizuje się transmisje piłkarskie. Duża rozdzielczość pozwala na nowe ujęcia i wręcz wymaga nowych technik, by unaocznić jej wszystkie zalety. Tego wszystkiego realizatorzy muszą się nauczyć, aby w przyszłości móc na co dzień wykorzystywać. Jednocześnie nagrywanie z użyciem kamer 4K pozwala na wycięcie fragmentu obrazu dla potrzeb HD.
Warto też zastanowić się, czy 4K wyjdzie kiedykolwiek poza fazę testów - w końcu 3D też było obecne na olimpiadach i stadionach całego świata a de facto nigdy nie zostało spopularyzowane na masową skalę. Pamiętam, że nawet w polskim Canal+ widzowie mogli oglądać kilka spotkań ekstraklasy w trójwymiarze. Tymczasem dziś treści 3D w telewizji linearnej praktycznie nie ma, filmów na blu-ray jest niewiele, a producenci telewizorów praktycznie nie wspominają o obecności tej technologii.
Na dziś los 4K mógłby się wydawać bardzo podobny. Treści jest jak na lekarstwo, nawet nie ma wypracowanych standardów jeśli chodzi o nadawanie, a telewizory 4K nie radzą sobie z odtwarzaniem plików. Należy jednak pamiętać o tym, że 3D cały czas jest obecne w telewizorach, podobnie będzie z 4K. Technologia ta będzie mniej lub bardziej dynamicznie wdrażana do kolejnych model, coraz tańszych, aż stanie się standardem. A treści również przyjdą w przyszłości.
Testowa realizacja meczu w 4K z T-mobile Ekstraklasa może nie znaczyć nic dla zwykłego użytkownika, ale dla przyszłych wdrożeń jest to istotny krok do przodu. Dziś są to testy nagrań, za rok może będzie to testowa transmisja, a za 2-3 lata będziemy cieszyć poczynaniami piłkarzy na polskich boiskach w 4K.
Choć to ostatnie to raczej niekoniecznie.