REKLAMA

Deezer w promocji za 9,90 zł rodzi pytania o to, czy rewolucja streamingu w ogóle istnieje?

Miesięczny abonament w najwyższej opcji Premium+ w serwisie muzycznym Deezer objęty został promocją. Zamiast 19.99 zł miesięcznie kosztuje teraz 9.99 zł i pozwala korzystać z pełnej oferty Deezera w przeglądarce i na urządzeniach mobilnych. Na razie Deezer nie chce oficjalnie komentować promocji, która obniża przecież cenę o połowę, ale rodzi ona pytanie o konkurencję i o to, czy na streamingu muzyki da się w ogóle zarabiać?

Deezer w promocji za 9,90 zł rodzi pytania o to, czy rewolucja streamingu w ogóle istnieje?
REKLAMA

W ciągu mniej więcej roku w Polsce pojawiło się wielu światowych, ale i lokalnych serwisów streamingowych. Mamy więc Deezera, który pierwszy zdecydował się na taki ruch, mamy WiMP-a, Spotify, Rdio, a nawet Rara czy polskie Muzo.

Jednak żaden z tych serwisów nie chwali się najważniejszymi liczbami - ilu mają użytkowników? Jaki odsetek zdecydował się na opłacanie abonamentów i czy są to regularne płatności? Ilu korzysta z darmowych, w wielu przypadkach wspieranych reklamami wersji usług? Jaki wpływ na przyrost bazy użytkowników mają partnerstwa (WiMP z Playem, Deezer z Orange, ale też na przykład bankiem Getin czy serwisem geolokalizacyjnym Foursquare) i ile pieniędzy dostają słuchani artyści? Czy na streamingu da się zarobić, szczególnie w Polsce?

REKLAMA
deezer promocja

Ostatnie konkrety pochodzą sprzed co najmniej pół roku, więc są niemiarodajne - w tym czasie serwisy mogły zyskać lub stracić  spore rzesze użytkowników. Jednak nawet te przestarzałe liczby nie robiły specjalnego wrażenia jak na produkty, które podobno zaczynają rozsypywać stary ład. Spotify w marcu 2013 roku miało 24 miliony subskrybentów, z czego 6 milionów płacących. 18 milionów oparło się na reklamach.

Deezer za to w maju 2013 roku miał cztery miliony płacących klientów i 10 milionów subskrybentów w ogóle, więc 6 milionów użytkowników aktywnych miesięcznie, korzystających z darmowych opcji aktywnych , i 30 milionów kont zarejestrowanych ogólnie.

Spotify dostępne jest w 35 krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Deezer nieobecny jest w Stanach, za to w 182 innych krajach.

Nawet, jeśli Rdio, WiMP i inne serwisy mają zbliżone wyniki jak dwaj liderzy, to wygląda to trochę przykro. Część z użytkowników przenika się pomiędzy serwisami, gdy świadomi możliwości ludzie próbują kilku opcji i wybierają produkt, z którego korzystać będą na stałe. Załóżmy, że na świecie z serwisów streamingowych korzysta 100, nawet 150 milionów osób, a płaci za nie ile, 30, 40 milionów?

Wobec niemal 2,5 miliarda internautów, z których gros znajduje się w Azji, Ameryce Północnej i Europie?

Mówi się, że streaming muzyki już teraz dokonuje rewolucji na rynku. To po części prawda, jednak tak naprawdę korzenie i powód rewolucji tkwią w piractwie, na czele z torrentami i hostingami, które wymusiły szukania nowych rozwiązań. Wespół z YouTube'em, który jest przecież również muzyczną mekką internautów, i mniej lub bardziej legalnymi serwisami (jak niegdyś Grooveshark) pokazały, że internauci chcą muzyki tu i teraz. I że wartość utworów muzycznych i albumów maleje - wygodny dostęp do bibliotek ma większą wartość, niż poszczególne albumy. Coraz mniej, zwłaszcza wychowanym w czasach sieci osób jest gotowa zapłacić równowartość miesięcznego abonamentu w Spotify czy Deezerze za jedną, wybraną płytę.

Streaming jest odpowiedzią na piractwo i coraz szerzej dostępny internet, ale tak naprawdę jest na początku swojej drogi. Dyskusja o tym, czy może zastąpić artystom dochody ze sprzedaży płyt wciąż trwa (okazuje się, że nie jest tak źle, ale wspaniale też nie) i jest trochę bezsensowna, bo pojmowanie muzyki jako dobra zmienia się w społeczeństwie niesamowitym tempie, a przychody samych serwisów albo nie istnieją, albo są znikome.

Trwa wielka walka o rozpowszechnianie usług serwisów streamingowych i zdobywanie użytkowników. Wciąż wygląda to tak, że ten, kto okopie się na swojej pozycji szybciej, ten zabezpieczy się na następne kilka lat, gdy - być może - struminiowanie muzyki stanie się powszechne.

REKLAMA

Rewolucji jeszcze nie ma, o czym świadczą promocje na abonament takie, jak ta Deezera. 9,90 złotych za miesięczny, bezreklamowy i nielimitowany dostęp do bazy kilkudziesięciu milionów utworów może jest pozytywnym zaskoczeniem dla klientów, ale nie wzięła się znikąd.

Powodów nie znamy i pewnie nie poznamy, jednak tak na chłopski rozum - 20 złotych miesięcznie za słuchanie tysięcy kawałków w miesiącu to przecież mało. 10 złotych, to śmiesznie mało.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-27T12:10:37+02:00
Aktualizacja: 2025-06-27T11:54:06+02:00
Aktualizacja: 2025-06-27T11:21:34+02:00
Aktualizacja: 2025-06-27T09:10:13+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T21:17:16+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T20:26:30+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T19:56:52+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T18:46:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T18:28:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T18:11:34+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T16:50:17+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T16:24:02+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T15:44:46+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T15:27:06+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T12:27:02+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T08:44:36+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T07:21:25+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T06:45:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T06:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T06:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T06:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-26T06:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-25T20:03:31+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA