Dostałeś smarfona z Androidem pod choinką? Oto 10 aplikacji, które musisz zainstalować
Potraktujcie to jako komplementarny mini cykl do mojego wielkiego testu trzech topowych smartfonów z trzech głównych mobilnych ekosystemów (iPhone 5, Samsung Galaxy S III, Nokia Lumia 920). Oto przegląd najbardziej podstawowych, koniecznych wręcz aplikacji, które powinny być zainstalowane na smartfonach z nowoczesnymi mobilnymi systemami operacyjnymi. Zaczynamy od Androida. Wkrótce iPhone oraz Windows Phone (na Nokii Lumia 920).
Przeglądarki dostarczane fabrycznie od producentów smartfonów z systemem Google Android są fajne, ale nic nie zastąpi mobilnej wersji przeglądarki Google'a Chrome. Dzięki automatycznej synchronizacji pomiędzy urządzeniami, Chrome zapamiętuje nie tylko otwarte karty przeglądarki, ale także historię wyszukiwania oraz hasła logowania do usług internetowych. To przy okazji najszybsza i zdecydowanie najlepiej wyglądająca mobilna przeglądarka na rynku. Zacznijcie pobieranie właśnie od niej.
Czytników RSS oraz tzw. społecznościowych czytników w sklepie Google Play pod dostatek, jednak uwierzcie mi na słowo - nie ma aktualnie lepszego od Feedly. Ta niesamowicie sprytna aplikacja łączy dwa światy - z jednej strony pozwala podpiąć swojego Google Readera, by w piękny i funkcjonalny sposób wyświetlić obserwowane źródła RSS, z drugiej strony to również na tyle sprytna aplikacja, że po zapytaniu Cię o Twoje preferencje tematyczne dobierze Ci przegląd najistotniejszych informacji. Zapewniam, że jeśli poranną prasówkę będziecie wykonywali na swoim smartfonie z Androidem, to tylko z Feedly.
Onet News na Android
Jeśli chodzi o wiadomości lokalne, to owszem - można odwiedzać mobilne wersje gazeta.pl, czy tvn24.pl za pośrednictwem przeglądarki (Chrome oczywiście), ale po co skoro jest aplikacja Onet News. To nie tylko jedna z najlepszych polskich aplikacji mobilnych, ale także mój top topów jeśli chodzi o podobne rozwiązania na rynku światowym. To świetnie zaprojektowana pod względem uniwersalności nawigacji aplikacja, która przy okazji dobrze wygląda i działa bez żadnych problemów. Ja dziś odwiedzam Onet tylko za pośrednictwem tejże aplikacji (na różnych platformach mobilnych). Jestem przekonany, że takich osób będzie przybywać.
A co tam panie w telewizorze dzisiaj grają? Mimo coraz liczniejszych deklaracji typu "ja już telewizji w ogóle nie oglądam" lub "ja już telewizora w ogóle nie mam w domu", to wciąż TV pozostaje najbardziej ulubionym medium Polaków. Aplikacja Program TV od Wirtualnej Polski to na tyle użyteczne narzędzie, że integruje się z Twoim kalendarzem w taki sposób, że za pomocą dosłownie dwóch dotknięć ekranu można dodać pozycję z programu tv do kalendarza. Ja w ten sposób zapisuję w kalendarzu informacje o transmisjach sportowych oraz filmach, które chcę obejrzeć. Automatyczna synchronizacja Kalendarza Google'a sprawia z kolei, że dodana do niego pozycja za pomocą Program TV WP jest od razu synchronizowana i pojawia się wszędzie tam, gdzie podłączamy swoje konto Google.
Aplikacji Dropbox nie może zabraknąć w żadnym zestawieniu najważniejszych podstawowych aplikacji mobilnych. Ta niesamowita usługa zintegruje wszystkie dane użytkownika w chmurze w taki sposób, że w ogóle nie trzeba się martwić o ich synchronizację pomiędzy zdecydowaną większością urządzeń komputerowych, jakich używamy. Prawdziwym killer-ficzer Dropboksa jest automatyczny upload zdjęć wykonywanych smartfonem do naszej chmury. Pstrykaj zdjęcia w plenerze, a potem odpal komputer by je obrobić - dzięki Droboksowi, Twoje zdjęcia będą tam już na Ciebie czekały.
Facebook, podobnie jak Apple, przechodzi właśnie etap od uwielbienia i docenienia przez miliony (o ile nie miliardy) do momentu sporej medialnej negacji swoich działań. Mimo to Facebook pozostaje najważniejszym serwisem społecznościowym świata, czy to się komuś podoba czy nie. Ba, ten serwis coraz częściej wykorzystywany jest jako podstawowy i główny kanał komunikacji, także tej biznesowej, dlatego nie posiadanie Facebooka na swoim smartfonie z Androidem to niewykorzystywanie co najmniej 25% potencjału inteligentnej komórki. Po ostatnich aktualizacjach Facebook działa znacznie lepiej niż wcześniej (choć wciąż nieperfekcyjnie), więc liczba frustrujących momentów będzie relatywnie niewielka.
Facebook Facebookiem, jednak Instagram (ha, także należący do Facebooka…) to wciąż najfajniejszy sposób na dzielenie się zdjęciami za pośrednictwem smartfona. Zmienia się status serwisu, zmienia się jego wizerunek ze względu na trudne do zaakceptowanie przez niektórych zmiany w regulaminie, jednak tak czy siak, Instagram to wciąż fajna zabawa. Mnie często służy jako typowy zabijacz czasu. Jakoś przeglądanie setek zdjęć potraktowanych różnymi dziwnymi filtrami nigdy mi się nie nudzi. Dziwne.
Smartfon to narzędzie niezwykle użyteczne w podróży. Oprócz oczywistych usług, tj. pre-instalowanych w smartfonach z Androidem Mapach i Nawigacji od Google'a, warto pochylić się nad polską aplikacją Jak Dojadę. To nie tylko świetny planer podróży po meandrach publicznego transportu w największych polskich miastach, ale także całkiem sprytna nawigacja, która zaprowadzi Cię najpierw na konkretny przystanek, a następnie, po wysiadce na pożądanym przystanku, wprost do wyznaczonego celu. Genialna to usługa, mogłaby jednak wyglądać nieco lepiej.
Smartfon to również główny cyfrowy partner naszego życia. Dobrze, by pamiętał za nas co mamy dziś, jutro i pojutrze do zrobienia. Jest mnóstwo aplikacji typu listy to-do, ale jak dla mnie na dziś bezkonkurencyjna jest usługa Any Do. Aplikacja na Androida świetnie integruje się z systemem - w Samsungu Galaxy S III można ją obsługiwać nawet z poziomu ekranu powiadomień. Fantastycznie rozpoznaje mowę (także w j. polskim), oraz doskonale synchronizuje się pomiędzy platformami komputerowymi.
Smartfon to także dostęp do mobilnego internetu, który wciąż do najtańszych nie należy (przynajmniej w naszym kraju). Warto stale kontrolować postęp wykorzystania naszego miesięcznego limitu transferu danych. Z Onavo Count to bardzo proste, bo aplikacja świetnie integruje się z systemem Google Android. Świetną opcją jest przydzielanie uprawnień na korzystanie z transferu danych różnym aplikacjom. Niestety wciąż zdarzają się takie, które lubią pożerać nasz limit w zastraszającym tempie. Z Onavo Count można takiego osobnika przywołać do porządku.
Dodatkowe 5
Zdaję sobie sprawę z tego, że 10 aplikacji nie wyczerpuje tematu najważniejszych programów, które każdy, kto odpakuje smartfona z Androidem znalezionego pod choinką, powinien zainstalować, dlatego dorzucam info o 5 kolejnych: Evernote (aplikacja, dzięki której zapiszesz i zapamiętasz wszystko), Double Twist (odtwarzacz multimediów lepszy od każdej fabrycznej aplikacji dostarczanej przez producentów smartfonów z Androidem), Flipboard (świetny czytnik wiadomości nie tylko z mediów, ale także źródeł społecznościowych), Live Score Addicts (dla fanów piłki nożnej ta aplikacja będzie jedną z najczęściej włączanych w weekendy; wiem coś o tym, bo zam mam hopla na punkcie futbolu), Twitter (mówią, że są lepsze aplikacje do obsługi Twittera niż ta oficjalna od twórców serwisu, ale ja takowych nie spotkałem jeszcze).
Zapewne wśród Czytelników Spider's Web znajdą się tacy, którym mój wybór Top 10 aplikacji na Androida się nie spodoba lub tacy, którzy muszą poinformować innych Czytelników o swoich listach. Proszę uprzejmie - komentarze są do Waszej dyspozycji.