Testowałam Firefox OS na prototypowym smartfonie
Firefox OS - system ten wzbudza moje zainteresowanie od pierwszych informacji o nim, jakie pojawiły się rok i trzy miesiące temu. Mobilny system operacyjny Mozilli zapowiada się wyjątkowo, bo będzie w całości “napędzany przez sieć”, jak lubią powtarzać osoby, które nad nim pracują. Poza tym będzie to system otwarty. To znaczy, że oprócz urządzeń tworzonych przy współpracy Mozilli, operatorów i producentów, każdy producent będzie mógł go użyć w swoich urządzeniach.
Doniesienia i wideo pokazujące Firefox OS jeszcze kilka miesięcy temu były mało obiecujące - system był powolny i mało płynny, a wiele rzeczy w nim nie działało. Przygotowałam się na właśnie takie okoliczności i przeżyłam spore zaskoczenie, gdy okazało się, że najnowsza wersja Fx OS na urządzeniach bez nazwy (z Chin, ale Mozilla nie chciała powiedzieć, przez kogo zostały wyprodukowane) jest naprawdę płynnym, a dodatkowo całkiem ładnym systemem. Miałam okazję pobawić się dłuższą chwilę prototypowym smartfonem działającym pod kontrolą Firefox OS.
Interfejs tego systemu nie jest nad wyraz innowacyjny, gdyż przypomina wszystkie “ikonkowe” interfejsy pokroju iOS czy Androida, ale jest całkiem przyjemny dla oka. Nie przewidziano w nim pulpitów z widżetami, jest za to rozwijany pasek powiadomień, sklep z aplikacjami, preinstalowane mapy i praktycznie wszystko to, co u konkurencji. Przedstawiciele Mozilli na pytanie o to, dlaczego interfejs jest wtórny, odpowiadali, że projekt powstawał bardzo szybko, a poza tym nie chciano przesadzać, by użytkownicy nie czuli się przeciążeni nowościami. Dla Mozilli liczy się coś innego - otwartość systemu i wsparcie dla standardów webowych.
Owe urządzenia z Chin bez nazwy, które miałam okazję przez chwilę testować, to w tym przypadku klucz. Mozilla ma przed sobą ciężkie zadanie, bo postawiła na współpracę z operatorami i producentami, ale to właśnie operatorzy komórkowi mają być kluczową częścią całego przedsięwzięcia. To oni najbardziej mogą potrzebować Fx OS, gdyż potrzebują nowoczesnego systemu, który nie jest uzależniony od gigantów technologii. Poza tym otwartość Fx OS gwarantuje brak opłat oraz możliwość dostosowania systemu do potrzeb.
Najważniejsze jednak jest to, że Firefox OS to system webowy. Cały frontend oraz aplikacje, nawet te do obsługi połączeń i funkcji sprzętowych, napisane są w HTML 5. Oznacza to, że aplikacje z Fx OS będą kompatybilne z każdą inną przeglądarką obsługującą HTML 5 (na smartfonach to np. Safari, Chrome czy Internet Explorer). Użytkownicy dostaną więc dostęp do nich niezależnie od urządzenia. Proces tworzenia takich aplikacji jest też prostszy, nie wymaga również przepisywania ich na kilka różnych platform.
Na dodatek Firefox OS ma niskie wymagania sprzętowe, co ma spowodować, że urządzenia z nim będą tanie, ale jednocześnie w pełni funkcjonalne. To pożądana sytuacja dla operatorów właśnie, ale przy okazji także dla producentów, zwłaszcza tych z Chin: operatorzy będą wykorzystywać Huawei czy ZTE do dostarczania smartfonów z Fx OS, dostając jednocześnie szansę na wzrost udziałów w rynku smartfonów.