REKLAMA

Dedykowany tabletom interfejs w Androidzie – w końcu jest, czy go nie ma?

Do napisania tego tekstu skłoniły mnie ostatnie wpisy Ewy i Przemka, traktujące o nowym Androidzie w kontekście tabletu Nexus 7. Oboje Oni zwracają uwagę, na drobne, choć pozytywne zmiany w Androidzie 4.1.2 względem poprzednika, jednocześnie podkreślając, ze mają one pożądany wpływ na obcowanie z Androiwym tabletem. Należy jednak zwrócić uwagę, że to co dostajemy na „dzień dobry” w Nexus 7 to tylko hybryda smartfonowo-tabletowego interfejsu. Tak naprawdę kluczowa zmiana w 4.1.2 to możliwość rotacji ekranu w preinstalowanym launcherze i… i już. Ta podstawowa funkcja powinna być zaimplementowana od samego początku, choć lepiej późno niż wcale. Możliwość rotacji ekranu w AOSP (oficjalna dystrybucja na Nexusa) to w rzeczywistości żaden przełom, bo jeśli komuś zależało na stylu Holo i jednoczesnej rotacji, dawno skorzystał z popularnych zamienników oryginalnego launchera jak Nova czy Apex – oba programy występują w wersjach darmowych i są znacznie bardziej funkcjonalne, w dalszym ciągu pozostając w stylu Holo.

Dedykowany tabletom interfejs w Androidzie – w końcu jest, czy go nie ma?
REKLAMA

Ewa w kilku miejscach zwraca słuszną uwagę na niedociągnięcia interfejsu AOSP. A przecież przynajmniej część tych niedociągnięć można wyeliminować korzystając z dedykowanego tabletom Aneroidowego interfejsu. Tak, Android obecnie chyba jako jedyny mobilny system operacyjny (pomijam Windows RT bo nie miał jeszcze premiery) począwszy od wersji Honeycomb ma wbudowany Tablet UI, jednak z niewiadomych przyczyn funkcja ta jest schowana przed użytkownikiem, a samo Google specjalnie się nią nie chwali. Jak więc do niej dotrzeć i jakie niesie ze sobą korzyści?
Po włączeniu owego interfejsu od razu dostrzeżemy, że pasek powiadomień z góry ekranu zostaje przeniesiony na dolny pasek przycisków, które to przyciski przy okazji są równane do lewej krawędzi. Na relatywnie dużym ekranie tabletu jest to dobry zabieg, gdyż z dwóch poziomych pasków robi się jeden, tym samym zwiększając wysokość ekranu na której wyświetlane są interesujące nas treści. Wygląda to tak -->
www.xda-developers.com/wp-content/uploads/2012/09/ATTNoteNexus.jpg?f39ce1
androinica.com/wp-content/uploads/2012/05/chameleon-tablet-ui1.jpg
Nagle jeszcze wygodniejsza staje się wielozadaniowość, ponieważ „ostatnio otwarte” po wywołaniu pojawiają się przy lewej krawędzi w oknie w stylu pop-up, zamiast na całym ekranie -->
cdn.gottabemobile.com/wp-content/uploads/AndroidHoneycombApps.png
Dodając do tego dock, który w pozycji horyzontalnej swobodnie przemieszcza się do prawej krawędzi ekranu, dostajemy do ręki interfejs znacznie bardziej przyjazny użytkownikowi niż po wyjęciu z pudełka.

REKLAMA

Jak więc uzyskać tabletowy efekt na Androidzie 4.1? Są trzy sposoby - poprzez zmianę DPI (symulowanie zmiany gęstości pikseli), lub przez wgranie zaawansowanego deweloperskiego oprogramowania, na przykład AOKP. W pierwszym przypadku wystarczy za pomocą przeznaczonych do tego aplikacji (DPI Changer, LCD Density) przeskalować elementy interfejsu urządzenia z domyślnych 213 (w przypadku Nexus 7) na 160 lub 170. Można również zmienić wartość wpisu ro.sf.lcd_density w pliku /system/build.prop na 170, ale to już bardziej skomplikowana technika. Po restarcie systemu naszym oczom ukaże się dedykowany tabletom interfejs.
Za to decydując się na zmianę oprogramowania, przykładowo na AOKP, wystarczy wejść w ustawienia ROM Control, i tam w opcjach ogólnych odszukać wbudowaną opcję wymuszania tablet UI. Ta metoda jest o tyle lepsza, że działa nawet na samrtfonach(!), no i nie zmienia DPI. Wybierając tę drogę otrzymujemy też wygodniejsze, typowo tabletowe menu ustawień, w którym ekran dzieli się a dwie niezależnie od siebie przewijane części – lewą, z menu zakładek i prawą, z zawartością konkretnej zakładki -->
pocketnow.com/wp-content/uploads/2012/07/nt-tablet2.jpg

REKLAMA

Reasumując, warto sobie uświadomić, że interfejs Androida na tablecie już od jakiegoś czasu można nazwać „user friendly” i system giganta z Mountain View wydaje się być w tej dziedzinie co najmniej o krok przed konkurencją. Dziwi natomiast „przykrycie” tego rozwiązania i brak chęci jego promowania ze strony Google. Na dzień dzisiejszy realnym problemem jest niewielka ilość przystosowanych do tabletów aplikacji w Google Play, choć za sprawą licznej i aktywnej społeczności deweloperów, ten aspekt wkrótce powinien ulec poprawie.

PS. Uprzedzając pytania, wbrew potocznej opinii, przyznanie uprawnień ROOT’a i wgranie deweloperskiego oprogramowania nie wiąże się bezpośrednio z utratą gwarancji producenta, gdyż przed oddaniem sprzętu do serwisu, bez konsekwencji można przywrócić oryginalny soft. Wgranie innego ROM’u nie jest też w żaden sposób kradzieżą czy piractwem, bo Android działa w ramach open source a jego kod źródłowy jest ogólnodostępny. Moją intencją nie jest zachęcanie do zmiany oprogramowania a jedynie wskazanie, że Androida posiada faktyczny tabletowy interfejs i tylko od użytkownika zależy, czy będzie chciał z niego skorzystać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA