REKLAMA

Ubuntu 12.04 LTS oficjalnie - potężny, dopracowany system

Ubuntu 12.04 LTS w końcowej wersji pojawiło się dziś i przeciążyło serwery Canonicala. Dosłownie, bo przez kilka godzin wielu chętnych miało problem z pobraniem systemu. Błędy zostały już naprawione i Precise Pangolin dostępny jest do pobrania stąd. Dlaczego warto to zrobić i dla kogo jest to system? Zaryzykuję stwierdzenie, że dla każdego, kto do pracy nie potrzebuje specjalistycznych programów, których brak na Linuksie. Chociaż 12.04 jest specyficzny i moim zdaniem domyślnie jest po prostu brzydki, to funkcjonalnością, szybkością i stabilnością wręcz zachwyca.

Ubuntu 12.04 LTS oficjalnie – potężny, dopracowany system
REKLAMA
ubuntu system
REKLAMA

Z bety Precise Pangolin korzystam już około 3 miesięcy. W trakcie prac nad systemem obserwowałam dodawanie nowości i pracę nad ich stabilnością. Dziś za to zainstalowałam 12.04 “na czysto” i jest świetnie. 12.04 uruchamia się szybko, przychodzi z nowymi funkcjami i, co chyba najważniejsze, jest proste. Proste na tyle, na ile może być prosty system operacyjny, którego nie znamy. Nazwijcie mnie fanbojem, fangirl, fanką, fanatyczką - Ubuntu jest obecnie według mnie najlepszym systemem operacyjnym, nie tylko pod względem stosunku jakości do ceny (bo skoro jest darmowy...), ale też łączenia nowoczesnych rozwiązań i innowacyjnego interfejsu, który jednak nie ogranicza.

wyglad ubuntu

Ubuntu 12.04 przychodzi z kilkoma zmianami w stosunku do poprzednich wersji. Użytkownicy 11.04 i 11.10 powinni bezproblemowo odnaleźć się w systemie, bo używali już interfejsu Unity. Za to ci, którzy mają zamiar przesiąść się z poprzedniej długo wspieranej wersji - 10.04 - mogą przeżyć lekki szok. Unity, czyli intefrejs pozwalający na szybką interakcję z systemem, dostał oficjalnie kilka nowości. Wprowadzono nowe “soczewki”, czyli karty w launcherze, dzięki którym możliwe staje się wyszukiwanie na przykład wideo z internetu. Launcher zachowuje się też “inteligentniej”, czyli na przykład w ostatnio otwieranych programach i katalogach nie pokazuje tych, które są przypięte do docka. Mam wrażenie, że poprawiono też wyszukiwanie aplikacji - te dostępne do zainstalowania z Centrum Oprogramowania wyszukują się błyskawicznie i precyzyjnie.

ubuntu 12.04

Sam dock w 12.04 ma coś, co uwielbiam odkąd weszło do bety: bardziej rozbudowane menu prawego przycisku, które pozwala na szybki dostęp do konkretnych miejsc lub funkcji programów. Prosta rzecz, a cieszy. Z innych widocznych gołym okiem zmian wprowadzono oficjalnie HUD (Head Up Display), czyli możliwość kontrolowania i wyszukiwania funkcji z menu aplikacji dostępna pod ALTem. Dodano łatwą możliwość kontrolowania zachowania docka, który notabene teraz domyślnie nie autoukrywa się.

ubuntu 12.04 lts

Domyślnym odtwarzaczem muzyki stał się Rhythmbox (osobiście lubię zarówno Banshee jak i Rhythmboksa, oba są świetnymi odtwarzaczami), a pozostałe aplikacje pozostają bez zmian: przeglądarka to wciąż Firefox, klient poczty to Thunderbird, komunikator Empathy, odtwarzacz wideo Totem, przeglądarka grafiki Shotwell, klient sieci społecznościowych Gwibber. Na szczęście w Centrum Oprogramowania można znaleźć sporo alternatyw, a domyślne programy łatwo zmienia się w ustawieniach.

rhythmbox

Całość Ubuntu 12.04 i interfejsu Unity jest znacznie bardziej dopieszczona. Chociaż w 11.04 i 11.10 wszystko było płynne i przejrzyste, to dopiero teraz widać dbałość o szczegóły, jak na przykład zaznaczenie, które okna otwarte są w tle, a które jest na wierzchu. Jest szybko, prosto i przejrzyście.

ubuntu lts

Osobiście przeszkadza mi jedna dosyć kosmetyczna rzecz: domyślny wygląd Unity. Dawno nie korzystałam z “gołej” jej wersji, więc mnóstwo kolorów, czy motywów okien zaskoczyły mnie swoją... zabawkowością. Tak, Ubuntu wygląda trochę jak zabawkowy system, na dodatek złożony z zabawek z rożnych zestawów i pod tym względem Canonical powinien się bardziej postarać. Może to taka strategia, może takie motywy wydają się nowym użytkownikom przyjaźniejsze? To na szczęście Linux i dostosowanie wyglądu to własnych potrzeb nie jest trudne.

powiadomienia ubuntu

Mówiąc krótko jest świetnie. Zdecydowanie się na Unity jako domyślny interfejs było bardzo dobrą decyzją - w zakładzie postawiłabym na to, że obecni użytkownicy Windowsa szybciej odnaleźliby się w Unity, niż w Windowsie 8 i Metro UI.

Bardzo ważną rzeczą jest to, że Ununtu działa stabilnie “do bólu”. Już 2 miesiące temu system przybrał kształt, który pozwalał na bezproblemowe korzystanie z niego, Mogłam nie wyłączać go tygodniami i wciąż działał, nie zawieszał się i jedynie czasem wyrzucał tylko błędy, które wystarczyło zamknąć i pracować dalej.

videolens
REKLAMA

Ubuntu zmierza w bardzo fajnym kierunku prostoty połączonej z innowacyjnością i sporymi możliwościami. Bo ci, którzy nie cierpią Unity wciąż mogą wybrać KDE, GNOME Shell ze starszą wersją czy XFCE albo przenieść się na MINTa. Jednak swoją strategią rozwoju Ubuntu i Unity Canonical pokazuje, że wciąż zasługuje na miano “pierwszego Linuksa dla ludzi”.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA