Jiggle Jiggle albo śmierć. Co dziesiąty kawałek z polskich list przebojów wybił się dzięki TikTokowi
Twórz hity, które dzięki TikTokowi będzie nucił cały świat, albo przepadnij. To maksyma, która według coraz większej liczby artystów zaczyna być słyszalna w korytarzach wielkich wytwórni. Dobre jest nie to, z czego twórca jest dumny, ale to, do czego tańczą miliony, nagrywając filmiki. Póki co pogoń za byciem viralowym hitem do Polski nie dotarła, ale już coraz więcej kawałków zdobywa popularność, bo wypromowała je popularna aplikacja.