Trudno powiedzieć, że to, o czym mówisz, jest w ogóle informacją. To dziwaczna opinia, wygłoszona zapewne w dobrej wierze, ale w zupełnie innym kontekście niż taki, w jaki została później włożona przez dziennikarzy i polski biznes „przytulaniowy”. Chodzi o cytat z Virginii Satir, psychoterapeutki rodzin: „By przeżyć, potrzebujemy czterech uścisków dziennie. By zachować zdrowie, trzeba ośmiu uścisków dziennie. By się rozwijać, potrzeba dwunastu uścisków dziennie”. Takie „mądrości” powielały tradycyjne media i tak, to mnie zbulwersowało, bardziej nawet niż treści na YouTube. Wchodząc na YouTube, świadomy odbiorca wie, że trzeba sobie te rzeczy filtrować, nie wierzyć we wszystko. Czytając poważne media, ufamy jednak, że pracują tam odpowiedzialni i profesjonalni dziennikarze i redaktorzy, którzy sprawdzili podane informacje. A wychodzi na to, że nie zawsze tak się dzieje. Komuś zabrakło refleksji, co taka „mądrość” może oznaczać dla samotnej osoby, która nie ma się do kogo przytulić nie od wczoraj, a od tygodni, miesięcy. Czy życie osoby, która nie dostaje czterech uścisków dziennie, jest mniej wartościowe? A może w ogóle nie powinna żyć? Niewiele trzeba, by w cierpiącym z samotności człowieku obudzić myśli samobójcze.