REKLAMA

Polska to kręgosłup NATO. Generał tłumaczy, dlaczego pełnimy kluczową rolę

Rurociągi, bazy, tysiące miejsc dla żołnierzy. Polska buduje logistyczny kręgosłup NATO na wschodniej flance. Generał podaje konkrety.

Generał odsłania kulisy. Polska to magazyn NATO
REKLAMA

Z wypowiedzi gen. Dariusza Mendrali wyłania się obraz kraju, który ma stać się zarówno magazynem paliwa i sprzętu dla NATO, jak i głównym korytarzem przerzutowym wojsk na wschodnią flankę. W tle są konkretne liczby: miliardowe inwestycje w system rurociągów CEPS, dziesiątki nowych projektów dla wojsk USA i infrastruktura zdolna przyjąć tysiące żołnierzy.

REKLAMA

Rurociąg, który zamienia Polskę w zbiornik paliwa NATO

Punktem wyjścia dla nowej roli Polski jest decyzja o włączeniu nas do systemu rurociągów CEPS, czyli natowskiej sieci paliwowej w Europie Środkowej. Gen. Dariusz Mendrala w wywiadzie dla Defence24 nie owija w bawełnę: rozbudowa tej infrastruktury ma fundamentalne znaczenie dla zdolności logistycznych, a w praktyce dla bezpieczeństwa całego państwa. Chodzi nie tylko o sam fakt podłączenia do sojuszniczej sieci, ale o to, że CEPS ma zwiększyć nasze możliwości magazynowania i rotacji paliw oraz skrócić czas potrzebny na przyjęcie masowych dostaw produktów ropopochodnych.

Przełomowy jest też sam fakt, że NATO zdecydowało się przeznaczyć wspólne środki na projekt oparty na paliwach kopalnych w momencie, gdy wiele państw mówi o odchodzeniu od ropy. Dla wojskowych rachunek jest prosty: bez stabilnych dostaw paliwa nie ma mowy o długotrwałej obronie. Właśnie dlatego rozbudowa CEPS i powiązanych instalacji ma status inwestycji o znaczeniu historycznym.

Nad Wisłą nowa sieć ma działać w ścisłym powiązaniu z istniejącą infrastrukturą PERN. Spółka zarządza już ponad 2,5 tys. kilometrów rurociągów i 23 bazami magazynowymi, a wojsko liczy, że dzięki integracji z natowskim systemem Polska stanie się jednym z kluczowych zbiorników paliwa dla sił sojuszniczych w regionie. W czasie pokoju z CEPS będą korzystać głównie cywilne bazy paliw, ale w razie kryzysu ta sama infrastruktura ma zasilać wojska polskie i natowskie.

Magazyn paliwa i sprzętu dla wschodniej flanki

Wojna w Ukrainie pokazała, że pierwszym zasobem, który decyduje o tempie działań na froncie, bywa właśnie paliwo. Gen. Mendrala przywołuje w wywiadzie doświadczenia ukraińskiej logistyki i ostrzega: przy długotrwałej, szerokiej operacji obronnej zużycie paliw może przekroczyć możliwości obecnej infrastruktury. Stąd nacisk na wzmocnienie zaplecza, zanim nadejdzie kryzys.

Do tej pory zakładano, że wojsko na wschodniej flance NATO będzie w dużym stopniu zaopatrywane cysternami kolejowymi i drogowymi. To jednak rozwiązanie niezwykle powolne, kosztowne i łatwe do rozpoznania oraz zakłócenia przez przeciwnika. Przykład prób sabotażu na liniach kolejowych pod Życzynem pokazał, jak wrażliwe są tradycyjne szlaki zaopatrzenia. Rurociągi i rozbudowane bazy paliwowe mają dać wojsku alternatywę: szybkie, mniej widoczne i trudniejsze do przerwania kanały dostaw.

Generał twierdzi, że kluczowe będzie też połączenie polskich instalacji z infrastrukturą w Czechach i na Litwie. Taki wspólny system ma stworzyć odporny na zakłócenia układ dostaw z kilku niezależnych kierunków i przybliżyć logistyczne zaplecze do państw bałtyckich. Polska staje się więc nie tylko odbiorcą, ale i węzłem, przez który paliwo i inne zasoby mogą płynąć dalej na wschód i północ.

Wojskowa autostrada przez Europę

Logistyka to nie tylko magazyny, ale i drogi, po których poruszają się żołnierze oraz sprzęt. Gen. Mendrala zwraca uwagę na prace nad polsko-niemiecko-holenderskim korytarzem transportowym. To nieformalna autostrada dla wojsk NATO, składająca się zarówno z infrastruktury drogowej i kolejowej, jak i z procedur, które mają skrócić czas przejazdu kolumn wojskowych przez granice.

Celem jest to, by w razie kryzysu jednostki stacjonujące w Niemczech czy Holandii mogły szybko przerzucić się przez Polskę na wschód, bez administracyjnych opóźnień i logistycznych wąskich gardeł. Prace nad tym korytarzem są prowadzone równolegle z inwestycjami w CEPS i bazami dla wojsk USA. Wszystkie te elementy tworzą spójny system, w którym Polska jest naturalnym łącznikiem między zapleczem NATO na Zachodzie a linią frontu na wschodniej flance.

Polska rośnie do roli logistycznego serca Sojuszu

Polska ma być miejscem, gdzie gromadzi się paliwo, sprzęt i zapasy, a jednocześnie zdaniem generała będzie głównym korytarzem, którym sojusznicze wojska będą przemieszczać się na wschód. To, co w debacie publicznej często sprowadza się do pytania o koszty, w wojskowym języku brzmi jak inwestycja w odstraszanie i możliwość realnej obrony.

Przeczytaj także:

REKLAMA

Generał Mendrala podkreśla, że wszystkie te projekty są tak naprawdę systemem naczyń połączonych. CEPS zwiększa odporność łańcuchów paliwowych, EDCA daje Polsce nowoczesną infrastrukturę i obecność wojsk USA, a korytarz polsko-niemiecko-holenderski ma zapewnić szybkie i sprawne przemieszczenie sił. W praktyce oznacza to, że mapa NATO coraz wyraźniej rysuje Polskę jako magazyn i korytarz Sojuszu – nie tylko na papierze, ale w betonie, stali i kilometrach rurociągów.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-18T06:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-18T06:04:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T18:42:25+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T17:56:51+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T16:28:19+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T16:06:02+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T15:00:25+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T14:27:29+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T13:51:24+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T08:34:35+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T06:35:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T05:54:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T05:27:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-17T05:12:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-16T21:36:24+01:00
Aktualizacja: 2025-12-16T18:38:17+01:00
Aktualizacja: 2025-12-16T17:47:10+01:00
Aktualizacja: 2025-12-16T16:56:01+01:00
Aktualizacja: 2025-12-16T15:35:50+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA