REKLAMA

Elon Musk spojrzał na Polskę i potężnie się zmartwił. Bo nie chcecie mieć dzieci

Elon Musk na wieść o niskiej dzietności w Polsce uderzył w katastroficzne tony.

zmartwiony elon musk
REKLAMA

Jeden z użytkowników Twittera, DogeDesigner, zamieścił wpis, w którym zauważył, że poziom dzietności w Polsce wynosi 1,1 dziecka na kobietę. Elon Musk zacytował statystyki, komentując, że gwałtowny spadek populacji przyspiesza.

Dane są rzeczywiście niepokojące. Według GUS w 2024 r. wskaźnik dzietności w Polsce wyniósł 1,099 dziecka na kobietę. Odnotowano także przyrost naturalny na poziomie -4,17 - więcej ludzi umiera niż się rodzi.

REKLAMA

Współczynnik dzietności, jak wyjaśnia GUS, oznacza liczbę dzieci, które urodziłaby przeciętnie kobieta w ciągu całego okresu rozrodczego (15–49 lat) przy założeniu, że w poszczególnych fazach tego okresu rodziłaby z intensywnością obserwowaną w badanym roku.

W Polsce z roku na rok ten współczynnik jest coraz niższy. W 2020 r. wynosił 1,387, trzy lata później - 1,158. Jeśli niska dzietność się utrzyma, to według prognoz GUS do 2060 roku liczba ludności może spaść o prawie 25 proc. i skurczy się do 28,4 milionów.

W 2024 r. w Polsce urodziło 252 tys. dzieci. Jak zauważał w rozmowie z TVN24+ prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego, to najmniej od co najmniej 200 lat, biorąc pod uwagę obecne polskie ziemie.

Nie jest dobrze, ale co Elonowi Muskowi do tego?

W USA pod tym względem jest tylko niewiele lepiej – dzietność na poziomie ok. 2,1, gwarantująca zastępowalność pokoleń, po raz ostatni odnotowano w 2008 r. W 2023 r. wyniosła 1,62, a trend spadkowy jest widoczny jak w zasadzie wszędzie. Elon Musk pod tym względem akurat nie może mieć sobie nic do zarzucenia – źródła są sprzeczne, niektóre mówią o 13, a niektóre nawet o 14 jego dzieciach.

Można byłoby stwierdzić, że to wcale nie przypadek. Elon Musk po raz kolejny załamuje ręce nad biedną, starą Europą, która pogrąża się w kryzysie i jest bliska upadkowi. Oto, do czego doprowadzono! – zdaje się grzmieć Elon Musk, pokazując, że jesteśmy cieniem dawnej potęgi.

Tyle że Musk zaniepokoił się niedawno poziomem dzietności także na Tajwanie. To, trzeba mu uczciwie przyznać, jego konik. W 2021 r. przestrzegał: jeśli ludzie nie będą mieć większej liczby dzieci, nasza cywilizacja upadnie. Jego zdaniem spadająca dzietność to największe zagrożenie współczesnego świata.

Z jednej strony liczby potwierdzają fatalistyczne prognozy – będzie nas coraz mniej. Eksperci próbują wskazać przyczyny takiego stanu rzeczy, ale nie da się wskazać jednego, głównego winnego. A co za tym idzie, nie można znaleźć lekarstwa, jeżeli nawet nie wiemy, co trzeba leczyć lub chociaż od czego zacząć, aby szybko dostrzec poprawę.

Czytaj też: Wolą pieski niż dzieci. Co się dzieje z Polakami

Obawy Elona Muska budzą we mnie pewną podejrzliwość

Jasne, można je wytłumaczyć prostym faktem: jestem zwyczajnie uprzedzony, skoro Elon Musk nie należy do grona lubianych przeze mnie osób. Zastanawiam się jednak, z jakiej pozycji Elon Musk atakuje spadającą dzietność. Czy rzeczywiście martwi się przyszłością naszej cywilizacji? Dlaczego w takim razie nie jest orędownikiem walki z katastrofą klimatyczną i nie nawołuje choćby do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych? Jego pomysły budzą zdziwienie, jak niedawna propozycja, by zasłonić Słońce.

Elon Musk jest w dziwnej, poligamicznej relacji z kryzysem klimatycznym. Z jednej strony nie raz i nie dwa wyraził swoje zaniepokojenie zmianami klimatu czy wypowiedzeniem przez USA Porozumienia Paryskiego. Z drugiej bardzo hojnie wspiera rząd, który neguje istnienie zmian klimatycznych i neguje jakikolwiek udział rolnictwa w emisji gazów cieplarnianych - pisała Malwina Kuśmierek.

No właśnie: zamiast realnych działań, kolejne mrzonki rodem z szalonych powieści science-fiction. Przecież jak coś, to najwyżej czmychniemy na Marsa.

Podobnie jak pomysły o zamieszkaniu na Marsie, tak i czarnowidztwo związane z upadkiem cywilizacji z powodu niskiej dzietności odciągają uwagę od innego palącego problemu, jakim niewątpliwie jest katastrofa klimatyczna, również dziejąca się tu i teraz. Tyle że w tym przypadku znamy przyczyny i nawet wiemy, co należałoby zrobić. Jeżeli Elon Musk rzeczywiście martwi się przyszłością ludzkości, jest gdzie się wykazywać.

Nic jednak dziwnego, że przyjemniej grzać się w stworzonym przez siebie blasku geniusza, który ostrzega ludzkość stojącą nad przepaścią, by ta nie wykonała kolejnego, zgubnego już kroku. Dlaczego nie słuchamy kogoś, kto chce dla nas tak dobrze?

Niekończący się wzrost

Tymczasem w świecie Big Techów coraz częściej liczy się tylko jedno: tempo. Move fast and break things – głosiło motto Facebooka. Problem w tym, że kiedy rozbijamy zbyt wiele rzeczy naraz, nie zawsze potrafimy je później poskładać. Musk – podobnie jak cała branża, którą reprezentuje – jest dzieckiem tej filozofii. Wierzył, że technologia rozwiąże każdy problem, że wystarczy kolejna iteracja produktu, by naprawić świat. Ale jak pokazuje historia (a za nią ekonomia), nie każda destrukcja jest twórcza. Czasem jest po prostu destrukcja – pisał Rafał Pikuła w swoim felietonie na łamach Spider's Web+.

REKLAMA

A co, jeśli strach miliarderów przed załamaniem populacji, to właśnie ta najważniejsza obawa o zahamowanie wzrostu? Będzie mniej ludzi, czyli mniej pracowników, mniej konsumentów, mniej siły roboczej. Może to w tym kryje się ten główny strach.

Przy okazji jest świetnym narzędziem. Elon Musk może kreować się na wizjonera, który jest świadomy problemów i gotów się z nimi rozprawić. Bylebyśmy tylko mu zaufali.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-14T07:53:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-14T07:31:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-14T07:10:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-13T11:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-13T07:51:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-13T07:10:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T21:58:29+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T21:11:40+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T20:26:37+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T20:12:35+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T19:08:16+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T17:39:13+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T17:27:16+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T17:26:08+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T16:26:23+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T16:15:36+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T15:45:49+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T15:11:17+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA