Microsoft zmienia boty w ludzi. Poczujesz się dziwnie
Microsoft stworzył narzędzie, które ma sprawić, że sztuczna inteligencja będzie bardziej ludzka. Bot już nie jest tylko polem wyszukiwania, a zamiast tego zyskał twarz. Wiele różnych twarzy.

Co prawda ChatGPT dominuje na rynku, ale Microsoft korzysta z technologii OpenAI i modeli językowych GPT we własnej sztucznej inteligencji Copilot. Często udostępnia funkcje zarezerwowane dla płatnych użytkowników ChataGPT nawet wcześniej, ale tym razem firma wpadła na inny pomysł - stworzenie awatarów ludzkich do rozmów głosowych.
Microsoft zamienia boty w ludzi. Daje animowaną twarz podczas rozmowy
Asystent sztucznej inteligencji Copilot właśnie został wyposażony w nową funkcję dostępną za sprawą Copilot Labs nazwaną portrety. Rozwiązanie oferuje 40 awatarów stylizowanych na ludzi, które dostosowują się do rozmów głosowych w czasie rzeczywistym. Oznacza to, że podczas korzystania z narzędzia reagują naturalną mimiką imitującą prawdziwego człowieka.
Według twórców portrety zostały stworzone w odpowiedzi na opinie użytkowników, którzy woleliby, aby na ich ekranach pojawiała się jakaś forma twarzy podczas rozmów głosowych z AI. Obecnie to jednak wygląda tak, że w większości usług mówimy do smartfona i tak naprawdę nie musimy spoglądać na ekran. Dla niektórych (np. dla mnie) taka forma komunikacji z AI może wydawać się mało naturalna, przez co tacy użytkownicy będą chętniej sięgać po tryb czatu.
Połączenie portretu z głosem, którego awatar reaguje podczas mówienia, ma być znacznie bardziej naturalne dla niektórych korzystających. Z jednej strony to trochę przerażające. Mówimy tu o próbie nadania sztucznej inteligencji ludzkich cech. To jednak nie tak, że Microsoft jest pierwszy. Elon Musk już wcześniej wprowadził wirtualne awatary - np. kobietę i mężczyznę wyciągniętych prosto z anime, więc pomysł nie jest nowy.
Oznacza to, że Microsoft chce, aby Copilot był bardziej atrakcyjny dla większej liczby użytkowników. Już kilka miesięcy temu padła podobna próba, gdy wprowadzono animowane postaci z kreskówki. Teraz sztuczna inteligencja ma imitować człowieka.
Microsoft podkreśla, że rozwiązanie bazuje na technologię AI VASA-1, która ma pozwalać generować naturalną mimikę twarzy, ruch głowy i synchronizację ruchu ust. Obecnie z rozwiązania mogą skorzystać wybrani użytkownicy Copilota na pierwszych rynkach: Stanach Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii. Regulamin narzędzia zakłada, że użytkownik musi mieć skończone 18 lat, aby z niego skorzystać.
Mimo że narzędzie ma na celu zwiększenie atrakcyjności, niesie za sobą wiele zagrożeń. Szczególnie wśród młodszych użytkowników, którzy widzą w sztucznej inteligencji swojego przyjaciela. Problemem jest to, wcale nie przyjaciel, a program, który nigdy nie był i nie będzie prawdziwym człowiekiem.
Więcej o sztucznej inteligencji przeczytasz na Spider's Web: