Sony wskrzesza RGB LED. Kolory aż wypalają oczy
Berlińskie targi IFA 2025 już na pierwszym dniu przyniosły jedną z najważniejszych zapowiedzi tego roku w świecie telewizorów. To może być przełomowy moment dla całej branży.

Technologia nie jest przecież nowa - Sony opracowało pierwszy na świecie telewizor LCD z podświetleniem RGB LED już 21 lat temu. Jednak to, co zaprezentowano na zamkniętym pokazie dla prasy, to zupełnie nowy poziom zaawansowania. Trzeba było czekać ponad dwie dekady, aby RGB LED powróciło w tak udoskonalonej formie.
Powrót króla: dlaczego Sony wraca do RGB LED
Decyzja Sony o powrocie do technologii RGB LED nie jest przypadkowa. W ostatnich latach obserwujemy pewną stagnację w rozwoju telewizorów OLED - szczególnie w kontekście jasności szczytowej i odporności na wypalanie obrazu. Jednocześnie tradycyjne Mini LED, mimo spektakularnych postępów, wciąż borykają się z problemem bloomingu i ograniczeniami w precyzyjnym sterowaniu podświetleniem.
RGB LED w wykonaniu Sony to próba połączenia zalet obu technologii przy jednoczesnym wyeliminowaniu ich największych wad. Japońska firma wykorzystała tutaj swoje doświadczenie z profesjonalnych monitorów BVM, szczególnie sztandarowego modelu BVM-HX3110, który osiąga jasność 4000 cd/m² przy zachowaniu perfekcyjnej reprodukcji czerni. To właśnie ta wiedza z segmentu profesjonalnego została przeniesiona na grunt konsumencki.
Co więcej Sony nie działa w próżni. Już na CES 2025 Hisense i Samsung zaprezentowały swoje wersje RGB LED, ale jak dotąd każda z firm pokazała tylko jeden model w rozmiarach gigantycznych (115-116 cali). Sony planuje znacznie szerszą ofertę, co może dać im przewagę konkurencyjną na rynku.
Technologia pod lupą: jak działa nowe RGB LED

Tradycyjne telewizory LED i Mini LED wykorzystują niebieskie lub białe LED-y, których światło przechodzi przez filtry kolorów, aby utworzyć pełnokolorowy obraz. System RGB LED Sony działa zupełnie inaczej - wykorzystuje moduły LED z oddzielnymi elementami czerwonymi, zielonymi i niebieskimi, które kierują światło bezpośrednio do pikseli panelu LCD, omijając dodatkowe warstwy filtrów kolorów.
Ta pozornie drobna zmiana ma ogromne konsekwencje. Przede wszystkim pozwala na znacznie precyzyjniejszą kontrolę jasności i modulacji kolorów. Według specyfikacji Sony nowy system osiąga jasność szczytową 4000 nitów - około dwukrotnie więcej niż większość telewizorów Mini LED. Dodatkowo pokrywa 99 proc. przestrzeni kolorów DCI-P3 i 90 proc. BT.2020 - parametry, które stawiają go w rzędzie najlepszych wyświetlaczy na rynku.
Kluczowym elementem całego systemu jest technologia XR Backlight Master Drive, znana już z flagowego modelu Bravia 9. W wersji RGB LED została ona jednak znacząco ulepszona. Sony wykorzystuje tutaj 22-bitowe sterowniki LED (podczas gdy konwencjonalne Mini LED używa 10- lub 12-bitowych), co pozwala na niezwykle precyzyjną kontrolę wygaszania lokalnego. Rezultat? Praktycznie całkowite wyeliminowanie efektu bloomingu, który od lat dręczy użytkowników tradycyjnych telewizorów LED.

Wrażenia z pokazu - kiedy specyfikacje spotykają się z rzeczywistością
Podczas prezentacji na IFA mogłem obserwować działanie prototypu w bezpośrednim porównaniu z telewizorami Mini LED, WOLED i QD-OLED. Różnica była uderzająca już na pierwszy rzut oka. RGB LED nie tylko oferowało wyraźnie wyższą jasność, ale przede wszystkim kolory wyglądały po prostu... czystsze. Szczególnie czerwienie i zielenie miały intensywność, której nie sposób było osiągnąć w tradycyjnym Mini LED. Sony celowo nie pozwoliło na fotografowanie prototypu, co zrozumiałe - technologia wciąż jest w fazie rozwoju, a konkurencja nie śpi.
Szczególnie imponujące było zachowanie systemu podczas wyświetlania scen o wysokim kontraście. W miejscach, gdzie tradycyjne Mini LED wykazywałoby ślady bloomingu wokół jasnych obiektów na ciemnym tle, RGB LED zachowywało czystsze krawędzie, a ewentualne minimalne poświaty nie były jasne, a w kolorze podświetlanego obiektu. To efekt precyzyjnej kontroli każdego składnika kolorowego LED-a - system może dosłownie malować światłem na tylnej stronie panelu, dopasowując intensywność i barwę do wyświetlanej treści.
Bitwa gigantów - RGB LED kontra quantum dot OLED
Aby w pełni docenić potencjał technologii Sony warto porównać ją z obecnym królem telewizorów premium - QD-OLED. Quantum Dot OLED łączy zalety OLED-u (perfekcyjną czerń, pikselową kontrolę światła) z quantum dotami, które poprawiają efektywność kwantową, szczególnie w przypadku czerwieni i zieleni.
Hisense twierdzi, że ich RGB LED osiąga 97 proc. przestrzeni BT.2020 - o 6 proc. lepiej niż QD-OLED. Kluczem do tej przewagi ma być węższa spektrum zieleni o pełnej szerokości połowy maksimum (FWHM) wynoszącej 22 nanometry, podczas gdy technologia quantum dot osiąga 30nm. Im węższe pasmo, tym bardziej precyzyjny kolor - a to przekłada się na wyższą czystość barw.

Sony nie ujawniło jeszcze dokładnych parametrów swojego RGB LED, ale jeśli prototyp osiągający 4000 nitów to dopiero pierwszy etap rozwoju technologii to możemy spodziewać się naprawdę imponujących rezultatów w finalnych produktach. Dla porównania - najjaśniejsze QD-OLED-y rzadko przekraczają 1500-2000 nitów w praktyce.
XR Backlight Master Drive, czyli serce systemu
Nie można mówić o nowej technologii Sony bez wspomnienia o XR Backlight Master Drive - algorytmie, który optymalizuje sterowanie podświetleniem. To właśnie ta technologia, po raz pierwszy zastosowana w legendarnym modelu ZD9 z 2016 r., jest odpowiedzialna za magię, która dzieje się na ekranie.
W przypadku RGB LED mechanizm Master Drive analizuje każdą klatkę wideo, aby określić odpowiednią jasność dla każdego LED-a w procesie. Wykorzystuje przy tym pełną precyzję ultra-gęstych RGB LED-ów, aby inteligentnie redukować blooming wokół obiektów - coś, z czym tradycyjne Full Array LED wciąż ma problemy.
Przewaga nad OLED-em - jasność bez kompromisów
Jedną z największych zalet RGB LED w porównaniu z OLED jest możliwość osiągnięcia znacznie wyższej jasności bez ryzyka degradacji panelu. OLED-y, choć oferują perfekcyjną czerń i pikselową kontrolę światła, mają ograniczoną jasność szczytową i są podatne na wypalanie obrazu przy długotrwałym wyświetlaniu statycznych elementów.
RGB LED eliminuje te problemy. System może osiągać jasność porównywalną z najlepszymi monitorami profesjonalnymi, przy czym nie ma ryzyka wypalania obrazu. Dodatkowo technologia jest skalowalna dla większych rozmiarów niż OLED, co oznacza, że Sony może oferować duże ekrany w rozsądnych cenach.
Warto też zwrócić uwagę na zalety w jasnych pomieszczeniach. Podczas gdy OLED-y najlepiej sprawdzają się w ciemnych kinach domowych tak RGB LED z łatwością radzi sobie z intensywnym światłem zewnętrznym. To czyni go idealnym wyborem dla osób, które oglądają telewizję w różnych warunkach oświetleniowych.
Plany produktowe: Bravia 9 II i Bravia 7 II na horyzoncie
Według prognoz Omdia firma Sony planuje wprowadzenie RGB LED w dwóch liniach produktowych już w 2026 r. Sztandarowy model Bravia 9 II ma być dostępny w rozmiarach 65, 75, 85 i prawdopodobnie 115 cali, wykorzystując panele VA LCD od TCL CSOT. Co interesujące średnia seria Bravia 7 II również otrzyma technologię RGB LED, oferując rozmiary od 50 do nawet 100 cali z panelami AUO.
To strategia znacznie odważniejsza niż konkurencji. Podczas gdy Samsung i Hisense testują technologię tylko w pojedynczych, gigantycznych modelach, Sony od razu planuje szeroką gamę rozmiarów. Jeśli te plany się zmaterializują to japońska firma może stać się pierwszym producentem oferującym RGB LED w przystępnych rozmiarach i - prawdopodobnie - cenach.
Warto dodać, że Sony nie zamierza całkowicie porzucić OLED-ów. Firma będzie nadal oferować modele z panelami QD-OLED i WOLED, traktując je jako uzupełnienie portfolio obok nowej generacji RGB LED. To rozsądne podejście - każda technologia ma swoje miejsce w różnych scenariuszach użytkowania.
Wyzwania techniczne? Precyzja kosztuje
Implementacja RGB LED nie jest jednak pozbawiona wyzwań. Senior General Manager z Sony Corporation, Sam Daisuke Nezu, przyznaje, że technologia panelu RGB należy do najtrudniejszych w sterowaniu i optymalizacji. To właśnie tutaj sprawdza się doświadczenie Sony w integracji rozrywki z technologią oraz głęboka znajomość potrzeb twórców treści. Sony współpracuje przy tym projekcie z MediaTek (procesory sterujące), ROHM (sterowniki LED) i Sanan Optoelectronics (same LED-y).
Jednym z kluczowych wyzwań jest synchronizacja pracy tysięcy mikroskopijnych LED-ów RGB z wyświetlanym obrazem w czasie rzeczywistym. Każdy LED musi być sterowany niezależnie, z uwzględnieniem nie tylko jasności, ale i składowych kolorowych. To wymaga ogromnej mocy obliczeniowej i niezwykle precyzyjnych algorytmów.
Perspektywy rynkowe. Czy RGB LED zastąpi Mini LED?
Jeśli prognozy analityków się sprawdzą to rok 2026 może być przełomowy dla rynku telewizorów premium. Sony nie będzie jedynym graczem w segmencie RGB LED - TCL również planuje wprowadzenie swojej wersji technologii, prawdopodobnie podczas CES 2026.
To może oznaczać początek nowej ery w telewizorach LCD. RGB LED oferuje bowiem zalety OLED-a (szeroką gamę kolorów, wysokie kontrasty) z zaletami Mini LED (wysoką jasność, odporność na wypalanie) przy potencjalnie niższych kosztach produkcji niż technologie konkurencyjne.
Kluczowe będą ceny. Samsung i Hisense wprowadzają swoje RGB LED w rozmiarach ponad 115 cali, co automatycznie stawia je w segmencie ultra-premium. Sony, oferując mniejsze rozmiary, może uczynić technologię dostępną dla szerszego grona odbiorców.
Od kina do salonu
Sony podkreśla, że technologia RGB LED będzie wykorzystywana zarówno w telewizorach konsumenckich, jak i profesjonalnych monitorach do tworzenia treści. To nie jest przypadek - firma rozumie, że prawdziwa rewolucja w jakości obrazu wymaga spójności w całym łańcuchu produkcji, od studia do salonu.
Możliwość uzyskania w domu jakości obrazu porównywalnej z profesjonalnymi monitorami referencyjnymi to marzenie każdego kinomana. Sony twierdzi, że nowy RGB LED może przewyższać nawet ich sztandarowy monitor BVM-HX3110 w zakresie przestrzeni kolorów (90 proc. vs 83 proc. Rec.2020). Jeśli to prawda to twórcy będą mogli po raz pierwszy masowo produkować treści z myślą o tak szerokich gamutach kolorów.

To z kolei stworzy pozytywną spiralę: lepsze wyświetlacze zachęcą do tworzenia bardziej zaawansowanych treści, a te z kolei będą napędzać popyt na lepsze telewizory. Netflix, Amazon Prime i inne platformy streamingowe już teraz eksperymentują z coraz bardziej zaawansowanymi formatami HDR - RGB LED może być kluczem do ich pełnego wykorzystania.
Konkurencja nie śpi. Samsung i Hisense w odwrocie?
Warto pamiętać, że Sony nie jest jedynym graczem w tym segmencie. Hisense już zapowiedział komercyjną dostępność swojego 116-calowego modelu UX z RGB LED, który ma osiągać zawrotną jasność 10 000 nitów. Samsung z kolei reklamuje swoją technologię jako RGB microLED, choć w rzeczywistości to nadal LCD z podświetleniem RGB.
Jednak strategia Sony wydaje się bardziej przemyślana. Zamiast walczyć o tytuł największego i najjaśniejszego japońska firma stawia na różnorodność rozmiarów i szeroką dostępność. To może okazać się kluczowe dla masowego przyjęcia technologii.
Dodatkowo Sony ma przewagę w postaci wieloletniego doświadczenia z XR Backlight Master Drive. Podczas gdy konkurencja dopiero uczy się sterować RGB LED tak Sony może wykorzystać algorytmy wypracowane przez lata w modelach Premium LED.
Wyzwania przed premierą: czego można się spodziewać
Pomimo wszystkich zalet RGB LED Sony nie jest pozbawione wyzwań. Koszt produkcji takich wyświetlaczy będzie z pewnością wyższy niż tradycyjnych Mini LED, co może przełożyć się na ceny końcowe. Kluczowe będzie znalezienie balansu między zaawansowaniem technicznym a dostępnością cenową.
Kolejnym wyzwaniem jest dostępność treści. Choć RGB LED może wyświetlać szerszą gamę kolorów niż większość dostępnych materiałów tak pełny potencjał technologii ujawni się dopiero wraz z masowym przyjęciem formatów BT.2020. Na szczęście studia filmowe i platformy streamingowe coraz częściej eksperymentują z bardziej zaawansowanymi przestrzeniami kolorów.
Nie można też zapominać o konieczności edukacji konsumentów. RGB LED to nowa kategoria produktów, która może początkowo budzić niepewność wśród kupujących przyzwyczajonych do prostego podziału na LED vs OLED. Sony będzie musiało sprawnie komunikować zalety swojej technologii.
Przyszłość już dziś. Co dalej z telewizorami Sony?
Prezentacja na IFA 2025 to dopiero początek drogi Sony z RGB LED. Firma planuje rozpoczęcie masowej produkcji jeszcze w tym roku, choć pierwsze konsumenckie modele pojawią się prawdopodobnie dopiero w 2026 r. To daje czas na dopracowanie technologii i przygotowanie łańcucha dostaw.
Warto też pamiętać, że prototyp prezentowany na targach to technologia sprzed trzech lat. Jeśli tak znaczące postępy udało się osiągnąć już wtedy, obecne możliwości RGB LED mogą być jeszcze bardziej imponujące. Sony celowo nie ujawnia wszystkich kart – pozostawiając sobie przestrzeń na kolejne spektakularne ogłoszenia.
Jedną z najciekawszych perspektyw jest potencjał skalowania technologii. RGB LED może okazać się bardziej efektywne kosztowo w dużych rozmiarach niż OLED, co oznacza, że Sony może wreszcie zaoferować gigantyczne ekrany premium w rozsądnych cenach. W czasach, gdy 85-calowe telewizory stają się standardem w domowych kinach, to przewaga nie do przecenienia.
Sony na IFA 2025 pokazało, że nie zamierza spoczywać na laurach. RGB LED to nie tylko powrót do korzeni, ale przede wszystkim spojrzenie w przyszłość telewizorów premium. Jeśli japońska firma zdoła dotrzymać obietnic to rok 2026 może przynieść prawdziwą rewolucję w naszych salonach. A jako entuzjasta technologii mogę tylko czekać na moment, gdy będę mógł przetestować finalny produkt - i sprawdzić, czy rzeczywistość dorówna obietnicom z berlińskiego pokazu.