Nowa tajna broń Polski. Dron z silnikiem odrzutowym, który sięgnie nawet Moskwy
Nowy polski dron MTJD nie tylko wygląda jak miniaturowy myśliwiec, ale też ma napęd turboodrzutowy. I co najważniejsze, jest w całości polską konstrukcją. Jego zasięg i prędkość muszą budzić respekt.

MTJD, Modular Turbo Jet Drone (modułowy dron turboodrzutowy), to bezzałogowiec, który w całości powstał w Polsce. Projektowany i budowany przez firmę TKH oraz koncesjonowaną spółkę TOP GUN, dron wyróżnia się nie tylko osiągami, ale i faktem, że został skonstruowany bez uzależniania się od zagranicznych komponentów. W czasach, gdy każda blokada eksportowa może sparaliżować dostawy broni, to naprawdę robi różnicę.
Dron MTJD otrzymał prestiżową nagrodę DEFENDER 2025 na XXXIII Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego 2025 we Kielcach.
Historia jak z filmu
Historia MTJD to opowieść, która mogłaby posłużyć za scenariusz filmu. Prace nad tym projektem trwały kilka lat, a początki, jak to bywa w przypadku pionierskich przedsięwzięć, były trudne.
Budowa takiej maszyny to nie była łatwa droga. Pierwsze prototypy zaliczały efektowne porażki, testy często kończyły się rozczarowaniem, a brak gotowych części wymuszał opracowywanie własnych rozwiązań od zera. Brak było wsparcia ze strony państwa i funduszy wspierających projekt.
Ale każda nieudana próba stawała się trampoliną do kolejnych ulepszeń. Dziś MTJD jest w pełni dopracowaną konstrukcją, która ma szansę stać się polskim hitem eksportowym.

Dziś niezależność technologiczna to nie luksus, ale konieczność. MTJD jest w stu procentach polskim projektem. Od pierwszej kreski na desce kreślarskiej i w głowach inżynierów, po finalny montaż u nas, w kraju. To daje nam pełną kontrolę i pewność, że w kryzysowej sytuacji nie zostaniemy odcięci od części - powiedział Mariusz Maciołek, członek zarządu TKH w Portalu Obronnym.
Dodał on, że wiele firm w kraju składa drony z zagranicznych podzespołów. "My mamy wszystko u siebie – od projektu po silnik. To jest prawdziwa polska technologia, a nie tylko montaż. O tym, jak zaawansowana jest nasza platforma, najlepiej świadczy fakt, że podobne rozwiązania stosuje się w Boeingu czy w Formule 1" - podkreślił Mariusz Maciołek.
Jeden dron, wiele twarzy
Największą zaletą MTJD jest modułowość. Jedna platforma może w zależności od potrzeb zostać w krótkim czasie przeobrażona w zwiadowcę, maszynę bojową, transportową albo patrolową. To jak klocki LEGO w wojskowej skali, zamiast budować pięć różnych dronów, armia dostaje jedną bazę, którą można elastycznie dopasować do zadania.
MTJD wpisuje się w koncepcję tzw. „długiej ręki” zapewniając możliwość rażenia lub obserwacji celów daleko poza linią styczności wojsk, bez potrzeby angażowania klasycznych samolotów bojowych.
Podczas MSPO 2025 premierę miał MTJD 15, najmniejszy z rodziny. Ma trzy metry długości, 2,4 m rozpiętości skrzydeł i osiąga prędkość ponad 650 km/h, czyli 0,54 Mach. Może unieść 15 kg ładunku i przelecieć aż 1000 km na jednym locie wznosząc się na wysokość aż 13 km.
Ale to dopiero początek. MTJD 70 potrafi rozpędzić się do 0,8 Mach i przenosić cięższe wyposażenie, a flagowy MTJD 100 to prawdziwy demon prędkości. Osiąga prędkość Mach 2,3, czyli około 2440 km/h (ponad dwa razy szybciej niż dźwięk), a udźwig wynosi 100 kg. Mówimy więc o maszynie, która może dosięgnąć Moskwy i precyzyjnym uderzeniem zniszczyć wyznaczony cel.
Więcej na Spider's Web:
Polski as w rękawie
Drony turboodrzutowe otwierają zupełnie nowe możliwości. Mogą wykonywać szybki zwiad na dalekich dystansach, przenosić precyzyjne ładunki bojowe albo wspierać logistykę w trudnych warunkach. Dzięki prędkości i wysokości lotu są znacznie trudniejsze do zestrzelenia niż typowe drony śmigłowe.
Nieczęsto zdarza się, że możemy napisać: „to w stu procentach polska technologia”. MTJD to jeden z takich przypadków. Zaprojektowany, zbudowany i rozwijany u nas, pokazuje, że w dziedzinie nowoczesnych systemów obronnych Polska potrafi grać w najwyższej lidze.
Polska branża zbrojeniowa po raz kolejny pokazuje, że ma ogromny potencjał. MTJD to dowód na to, że nasza myśl techniczna może rywalizować z najlepszymi na świecie, dostarczając innowacyjne rozwiązania, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla obronności kraju. Czekamy z niecierpliwością na kolejne sukcesy tego pionierskiego projektu.
Jeżeli kolejne wersje, zwłaszcza MTJD 70 i 100 udowodnią w testach to, co dziś obiecują na papierze, możemy być świadkami narodzin zupełnie nowej kategorii polskiego uzbrojenia. A to już nie tylko kwestia prestiżu, ale i realnego bezpieczeństwa.