REKLAMA

Dolby Vision 2? No co za bzdura

Gdy Dolby ogłosiło Dolby Vision 2, moją pierwszą myślą nie była wow, jakie cudowne innowacje, ale raczej znowu próbują nas naciągnąć. I nie mylę się - bo choć Dolby prezentuje to jak jakąś rewolucję tak w rzeczywistości to tylko kolejna warstwa marketingu.

Dolby Vision 2 opinie
REKLAMA

Dolby Vision 2 wprowadza nowy silnik obrazu oparty na sztucznej inteligencji i tak zwane Content Intelligence, które ma automatycznie optymalizować obraz na podstawie tego, co oglądamy i gdzie oglądamy. Brzmi znajomo? Tak, bo podobne funkcje już istnieją w oryginalnym Dolby Vision IQ. Różnica polega głównie na tym, że teraz mają lepsze algorytmy AI i więcej kontroli nad mapowaniem tonalnym, ale czy to naprawdę warto nazywać nową erą jakości obrazu?

REKLAMA

Precision Black i Light Sense - bo najwyraźniej czujniki światła w telewizorach to fikcja

Jedną z najbardziej wypromowanych funkcji Dolby Vision 2 jest Precision Black, która ma rozwiązywać problem zbyt ciemnych obrazów w treściach HDR. Funkcja ma krystalizować i rozjaśniać ciemne sceny w każdym środowisku oglądania, nie naruszając przy tym intencji artystycznej.

Czytaj też:

Druga kluczowa funkcja, Light Sense, wykorzystuje zaawansowane wykrywanie światła otoczenia i nowe dane referencyjne ze źródła treści. Brzmi nieźle, prawda? Problem w tym, że już mamy Dolby Vision IQ, które teoretycznie robi dokładnie to samo - dostosowuje obraz do warunków oświetlenia pomieszczenia.

W praktyce jednak Dolby Vision IQ często zawodzi spektakularnie. Testerzy i użytkownicy regularnie zgłaszają problemy z podniesieniem czerni, zniekształceniem obrazu i nieprawidłowym mapowaniem tonalnym. Często wynika to z niedokładnych czujników światła w telewizorach, które nie potrafią prawidłowo ocenić warunków oświetlenia. Dodanie kolejnej warstwy inteligentnych algorytmów prawdopodobnie nie rozwiąże fundamentalnych problemów z hardware'em.

Prawdziwy cel: więcej opłat licencyjnych

Spójrzmy na to z perspektywy biznesowej. Dolby Laboratories w 2023 r. wygenerował przychody w wysokości 1,39 mld dol., z czego znaczną część stanowiły opłaty licencyjne za technologie audio i wideo. Branża już płaci za licencje Dolby Vision – około 3 dol. za telewizor dla podstawowych funkcji, podczas gdy konkurencyjny HDR10+ jest całkowicie bezpłatny.

Wprowadzenie Dolby Vision 2 to doskonała okazja, żeby zmusić producentów do płacenia za nowe licencje. Szczególnie gdy spojrzymy na segmentację - mamy teraz zwykły Dolby Vision 2 dla głównego nurtu i Dolby Vision 2 Max dla wysokiej klasy telewizorów. To klasyczna strategia upsellingu: stwórz problem, a potem sprzedawaj różne poziomy rozwiązań.

Gdzie Dolby Vision naprawdę ma sens

Ironicznie największą wartość Dolby Vision oferuje dokładnie tam, gdzie Dolby najmniej na tym zarabia - w telewizorach niższej klasy. Dynamiczne metadane rzeczywiście pomagają w lepszym mapowaniu tonalnym na wyświetlaczach o ograniczonych możliwościach. Jeśli masz budżetowy telewizor, który ledwo osiąga 400 nitów jasności Dolby Vision może znacząco poprawić jakość HDR w porównaniu z HDR10.

Problem w tym, że producenci telewizorów z niższej półki często oszczędzają na implementacji Dolby Vision, co prowadzi do gorszych wyników niż obiecuje teoria. Tymczasem drogie telewizory - te, które mogłyby teoretycznie najbardziej skorzystać na zaawansowanych funkcjach Dolby Vision 2 Max - często mają już na tyle dobre własne algorytmy mapowania tonalnego, że różnica jest minimalna.

Authentic Motion - bo najwyraźniej efekt opery mydlanej to nagle funkcja

Kolejną funkcją wypromowaną w Dolby Vision 2 jest Authentic Motion - pierwszy na świecie kreatywny system kontroli ruchu, który ma eliminować niepożądane skokowy ruch obrazu na zasadzie shot-by-shot. To brzmi jak marketingowe ujęcie znanego problemu: przetwarzanie ruchu w telewizorach.

Większość entuzjastów kina domowego wie, że pierwszą rzeczą, którą robi się po rozpakowaniu nowego telewizora, to wyłączenie wszystkich funkcji „poprawiania" ruchu, bo zwykle powodują one efekt opery mydlanej. Niektórzy go lubią, jednak bardzo rzadko działa to tak, jak powinno. Teraz Dolby mówi nam, że ich AI może to robić lepiej, ale czy rzeczywiście? Historia pokazuje, że każdy producent twierdzi, że jego algorytm przetwarzania ruchu jest lepszy i bardziej naturalny niż konkurencja. No i cóż…

MediaTek Pentonic 800 - pierwszy ale nie jedyny

Hisense został ogłoszony jako pierwszy producent, który wprowadzi Dolby Vision 2 w swoich telewizorach, wykorzystując chip MediaTek Pentonic 800 z MiraVision Pro PQ Engine. MediaTek dumnie chwali się, że to pierwszy chip integrujący Dolby Vision 2, ale w to tylko kwestia czasu, zanim inni producenci chipsetów oferować podobne możliwości.

Ciekawe jednak, że Dolby wybrało Hisense - markę znaną z agresywnej cenowej polityki - jako partnera wprowadzającego. To może sugerować, że Dolby próbuje szybko zwiększyć adopcję, zanim konkurencyjne rozwiązania (jak HDR10+ Adaptive) zyskają na popularności.

Co z konkurencją?

Warto pamiętać, że Samsung i Amazon aktywnie promują HDR10+, który oferuje podobne korzyści jak Dolby Vision (dynamiczne metadane), ale jest całkowicie bezpłatny dla producentów. Disney+ niedawno ogłosił wsparcie dla HDR10+, co może być sygnałem, że przemysł zaczyna być zmęczony opłatami licencyjnymi Dolby.

Dolby Vision 2 może być próbą kontrnatarcia - oferowania funkcji tak zaawansowanych, że uzasadnią wyższe koszty. Problem w tym, że większość tych zaawansowanych funkcji to rozwiązywanie problemów, które pierwotny Dolby Vision pomagał tworzyć.

REKLAMA

Czego właściwie potrzebujemy?

Dolby Vision 2 może faktycznie przynieść pewne ulepszenia – bazujące na AI Content Intelligence brzmi obiecująco, a Precision Black może rzeczywiście pomóc z problemem zbyt ciemnych obrazów. Problem w tym, że większość tych problemów nie powinna w ogóle istnieć, gdyby pierwotna implementacja Dolby Vision była lepiej przemyślana.

Dla konsumentów oznacza to kolejny format do śledzenia, kolejne wymagania sprzętowe i prawdopodobnie wyższe ceny telewizorów. Dla producentów to kolejne opłaty licencyjne za Dolby. Dla całej branży to kolejny krok w kierunku fragmentacji HDR, gdzie zamiast skupiać się na poprawie podstawowych standardów, tworzymy coraz więcej wariantów tego samego. Może zamiast Dolby Vision 2 lepiej byłoby naprawić problemy z oryginalnym Dolby Vision? Ale to nie generowałoby nowych przychodów licencyjnych, prawda?

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-06T07:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-05T20:17:29+02:00
Aktualizacja: 2025-09-05T19:40:20+02:00
Aktualizacja: 2025-09-05T19:10:18+02:00
Aktualizacja: 2025-09-05T16:25:46+02:00
Aktualizacja: 2025-09-05T15:27:23+02:00
Aktualizacja: 2025-09-05T13:20:35+02:00
Aktualizacja: 2025-09-05T12:16:51+02:00
Aktualizacja: 2025-09-05T10:59:40+02:00
Aktualizacja: 2025-09-05T08:11:42+02:00
Aktualizacja: 2025-09-05T06:51:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-04T21:56:10+02:00
Aktualizacja: 2025-09-04T20:01:34+02:00
Aktualizacja: 2025-09-04T19:41:43+02:00
Aktualizacja: 2025-09-04T18:49:42+02:00
Aktualizacja: 2025-09-04T18:03:02+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA