Unia tupnęła, Microsoft podkulił ogon. Dobrze się stało
Microsoft ogłasza zmiany w Edge i Windowsie, które mają ograniczyć nachalne promowanie własnych usług. Zmiany są efektem nacisków Brukseli, która kręci nosem na agresywny marketing produktów Microsoftu w systemie Windows.
Microsoft Edge to całkiem dobra przeglądarka, której największym problemem jest... Microsoft. Koncern z Redmond wykorzystuje każdą możliwą okazję, by wepchnąć użytkownikom Windowsa przeglądarkę Edge. A gdy już mu się uda, nie przepuści żadnego momentu pozwalającego na reklamę wyszukiwarki Bing.
To ma się - przynajmniej trochę - zmienić w nadchodzących aktualizacjach systemu Windows.
Microsoft przestanie ci wpychać Microsoft Edge
Jak informuje gigant na swoim blogu, użytkownicy systemu w Europejskim Obszarze Gospodarczym otrzymali kilka możliwości ułatwiających uwolnienie się od nachalności Microsoftu.
Przede wszystkim Microsoft usuwa z przeglądarki możliwość wysyłania powiadomień z prośbą o ustawienie jej jako domyślną - te będą się pojawiać tylko gdy użytkownik otworzy Edge. Oprócz tego, w przypadku odinstalowania Microsoft Edge, pozostałe produkty i aplikacje Microsoftu nie będą nachalnie wysyłać powiadomień z prośbą o ponowną instalację. Pierwsza z tych zmian jest już w najnowszej wersji przeglądarki Edge, ta druga trafi do niej w tym miesiącu.
Małą, lecz przyjemną zmianą będzie domyślne przypinanie do paska zadań przeglądarki ustawionej jako domyślna. Microsoft wzbogacił także ilość rozszerzeń plików, które domyślna przeglądarka może otworzyć. Są to m.in. ftp, http, https, read, .htm, .html, .mht, .mhtml, .shtml, .svg, .xht, .xhtml, .xml. Dotychczas próbując je otworzyć, system Windows przekierowywał użytkownika do przeglądarki Microsoft Edge, nawet jeżeli domyślna przeglądarka była inna.
Kolejnym krokiem w stronę uniknięcia kar finansowych od Brukseli użytkowników ma być zmiana w usłudze Windows Search - wyszukiwarce będącej częścią paska zadań: kliknięcie w link będący wynikiem wyszukiwania Microsoft Bing przeniesie do przeglądarki ustawionej jako domyślna, a nie do Microsoft Edge. Łatwiej będzie także zmienić dostawcę wyszukiwania, dzięki czemu użytkownicy nie będą musieli korzystać z Bing przy każdym wyszukiwaniu. Ta zmiana zostanie wprowadzona do systemu przed końcem czerwca.
Ponadto użytkownicy pod koniec bieżącego roku otrzymają możliwość odinstalowywania Microsoft Store - sklepu z aplikacjami, który jest domyślnie zainstalowany w systemie. Sklep będzie można zainstalować ponownie, a według deklaracji koncernu aplikacje zainstalowane ze Microsoft Store będą nadal mogły być używane i aktualizowane.
Więcej na temat przeglądarek internetowych:
Zdjęcie główne: trickyaamir / Shutterstock
